niedziela, 23 marca 2014

Przejdźmy do przeszłości




"Konkurs z Przeszłością" przeszedł do przeszłości. Wpłynęło 26 zgłoszeń, co mnie niezmiernie ucieszyło, ale i zmartwiło. Bowiem im więcej zgłoszeń, tym trudniejszy wybór zwycięzcy. Co odpowiedź, to lepsza. Co odpowiedź, tym większa moja głowa od ‘jurorowania’ (czyt. Wyboru zwycięzcy).
Chyba muszę zmienić ideę swych konkursów, bo normalnie dylematy mam okrutne, kogo nagrodzić, kto jest tym NAJ. Wasze odpowiedzi były bardzo refleksyjne, bardzo osobiste i metaforyczne. Zmusiły mnie do chwili zadumy, dłuższej chwili.
Zadanie brzmiało:
Podaj własną, nietuzinkową, zabawną definicję słowa: PRZESZŁOŚĆ.

Gdy wymyśliłam to zadanie, przyszła mi do głowy moja własna odpowiedź. Mniej więcej tak to szło: PRZESZŁOŚĆ – czas, kiedy me zmarszczki były w fazie prenatalnej.
Ale bez dalszego słowotoku ogłaszam wszem wobec, iż zwycięzcą jest

 EWKA
za odpowiedź:

Przeszłość to teraz, tylko że za chwilę.

Więc chwilo trwaj i (nie) przemijaj! A Ty Ewko odpowiedz na mego e-maila i podeślij adresik. A już jutro wyślę książkę.

2 komentarze:

  1. Gratuluję, ale wydaje mi się, że ja ten cytat kiedyś widziałam na Demotywatorach, albo w jakiejś książce... Pomimo wszystko gratuluję i życzę milej lektury.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.