czwartek, 26 września 2019

Kulinarne hity Joli Caputo


Autor: Jola Caputa
Tytuł: Przepisy Joli. Złote przeboje
Zdjęcia: Grzegorz Caputa
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Seria: Przepisy Joli
Tom: 3
Liczba stron: 224
Oprawa: twarda
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-8177-015-6

Najnowszą książkę Jola Caputa Przepisy Joli. Złote przeboje dedykuje Rodzicom, którzy zaszczepili w niej miłość do gotowania. Piękna to dedykacja i jakże trafiona!
W tej książce kucharskiej autorka zamieściła swoje przepisy, które „na moim blogu i na stronie w mediach społecznościowych cieszyły się największą popularnością, a Czytelnicy dzielili się entuzjastycznymi opiniami na ich temat”. (s. 11) Kulinarne hity – tak autorka mówi o swoich sprawdzonych, najlepszych potrawach, goszczących w jej domu od lat.


W tej pozycji zachowany jest układ graficzny charakterystyczny dla cyklu Przepisy Joli – po lewej stronie zdjęcie potrawy, po prawej jej przepis: nazwa, składniki, wykonanie. Nowością jest umieszczenie pod przepisem opinia o daniu oraz wpisy z „Jola radzi”. Wśród nich znajdują się krótkie porady, choćby na sposób naostrzenia noża kubkiem, uniknięcie zakalca, co robić, gdy potrawa jest zbyt pikantna, jak wygląda idealne kiwi do jedzenia. Niektóre rady znałam, część z nich mnie zaskoczyła i poszerzyła moją wiedzę nie tylko kulinarną. Po każdym dziale znajduje się kilka stron na notatki.



Kiedy zobaczyłam zdjęcie pierwszej potrawy i przeczytałam jej sposób wykonania, to z miejsca poczułam głód! Jaka jest siłą sugestii dobrego zdjęcia w wykonaniu syna pani Joli – Grzegorza Caputy, oraz prostoty przekazu przepisu. Wiecie, co mi tak zaostrzyło apetyt? Przekąska z kalafiora! Mniam! Kolejne ulubione moje potrawy znajdujące się w tej książce kucharskiej tylko wzmagały głód – pierogi ruskie i kluski leniwe, a były też całkiem dla mnie nowe, smakowite – krokiety z mięsa drobiowego i kotlety siekane z kurczaka (wyglądają trochę jak moja wersja placków ziemniaczanych), udka po kujawsku czy kurczak w sosie cukiniowym.


Dział „Na słodko” przyprawił mnie o marsz kiszek. Obecnie mogę jeść tylko ciasto drożdżowe lub biszkopt z owocami, więc wyobraźcie sobie reakcję łasucha na takie smakowitości, jak: serowe ciasteczka z cukrem czy ciasto michalinka bez pieczenia, puszysty jabłecznik mieszany łyżką czy racuchy z bananami lub orzechowe crumble ze śliwkami. Po prostu ślinka cieknie!




Od sałatek i surówek w głowie się lekko zakręciło, większości nie znam, np. sałatki kalifornijskiej czy jugosłowiańskiej, surówki kopenhaskiej. Za to do słoików można włożyć chyba wszystko – własny majonez czy ketchup, warzywa, dżemy, mięso i… smalec. A jakie alkohole domowej roboty pani Jola proponuje! No, no, no… Jestem pod wrażeniem przepisu na likier kukułka, a do tego jeszcze cytrynówka i porterówka. 


Cóż mogę dodać… Złote przeboje naprawdę są złote! W imieniu Joli Caputy zapraszam Was do kuchni i przyrządzania pysznych dań, lecz najpierw ja zapraszam Was do lektury smakowitej książki, w której nazwy potraw i ich wystylizowane zdjęcia wpłyną na Wasze zmysły.

* Wszystkie zdjęcia pochodzą z ww. książki.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:


Książka bierze udział w wyzwaniu:

6 komentarzy:

  1. Myślę, że ta książka przyda się niejednej Pani Domu. Potrawy wyglądają bardzo smakowicie, co podkreślają bardzo ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pewno też od razu poczułabym głód.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy, kto zobaczy te zdjęcia i przeczyta przepisy.

      Usuń
  3. Takie przepisy warto wypróbować. 😊

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.