To
był trudny dla mnie rok. Życie dało mi ostro w kość. Ale mimo przeciwności losu
przydarzyły mi się dobre rzeczy – poznałam wielu niezwykłych ludzi, przeżyłam
kilka przygód, odwiedziłam nowe miejsca na mapie Polski, zrealizowałam niektóre
marzenia.
Jedną
z dobrych rzeczy jest ten blog – W szponach literek. Bowiem literki omotały
mnie w tym roku na całego! Mało tego, kazały sobie zaistnieć i być ogólnie dostępne.
Zawsze dużo pisałam – trochę na potrzeby szczególnych chwil, trochę do pracy
tworzyłam, ale także literki same zmuszały mnie do zapisania, uwiecznienia na
papierze czy w lapku. A to już za sprawką przyjaciółki Weny.
Koniec
roku to czas podsumowań, czas na rachunek sumienia, więc teraz literkowo i
liczowo:
- 07.07.2013 r. – data narodzin bloga,
- 2417 odwiedzin,
- 134 komentarze, z czego połowa moja w odpowiedzi,
- 67 postów,
- 41 recenzji,
- 13 liryków, w tym: 1 fraszka, 1 wiersz, 13 limeryków,
- 9 obserwatorów (dziękuję, że jesteście),
- 1 podjęte wyzwanie,
- 1 przeprowadzony wywiad,
- 1 spotkanie autorskie,
- 1 konkurs.
A w Nowym
2014 Roku życzę sobie i Wam duuużo ciekawych książek do czytania.
Do siego
zaczytanego roku!