wtorek, 11 listopada 2014

Na włościach krzyżackich



Wiecie, że mam małego hopla na punkcie zamków krzyżackich, skoro jeden mam w swej wsi. Częściowo w nim się wychowałam i dlatego przesiąkłam pruską cegłą. W trakcie pobytu w gdańskim sanatorium wybrałam się na wycieczkę z wizytą do wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, do Malborka, o czym od dawna marzyłam. Krzyżacy tego dnia łaskawi byli, pogodę sprawili snadną, by ich główną siedzibę mogłam podziwiać w całej okazałości:




Dziedziniec i mała ja




4 spośród wielkich



Ciekawostek nie zbrakło:
Rzygacz

Ogrzewanie podłogowe


Zasuwa do skarbca, do której klucze miały 3 osoby, każda inny


Tam, gdzie Mistrz chadzał piechotą, czyli wychodek (ten z liśćmi kapusty był za szybką i foto nie wyszło)


Bluszczowy dywan


No i ja… spragniona u studni


A na koniec mapa Państwa Zakonu Krzyżackiego. Co mnie bardzo mile zaskoczyło, zamieszczony jest na niej mój gminny zamek, a nie ma powiatowego :) Szukajcie, a znajdziecie!

 

14 komentarzy:

  1. Wspaniała pamiątka. Ja też lubię takie zamki, więc jeśli będę miała okazję to odwiedzę to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamki krzyżackie są cudowne, a malborski najwspanialszy z nich! Mojemu nie umiejszając... ;)

      Usuń
  2. Byłam w tym zamku laaata temu, wspaniała przygoda na dobrych kilka godzin :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudna budowla. Chciałabym kiedyś odwiedzić jakiś zamek, bo w mojej miejscowości niestety nie ma takich zabytków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamków Ci w Polsce dostatek :) Do wyboru, do koloru!

      Usuń
  4. Kiedy ja tam byłam....no nie pamiętam...chyba w 70 latach. I oczywiście wrażenia miałam długo niezatarte.
    Klimatyczne zdjęcia Ci wyszły.. bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) I proponuję odświeżyć sobie wrażenia, zamek od tamtych czasów się zmienił, teraz będą remontować katedrę.

      Usuń
    2. Ale ja mam tak daleko.....

      Usuń
    3. Wiem, dlatego zacznij planować wakacje w 2015 roku :)

      Usuń
  5. Ja to już nawet nie bardzo pamiętam zamku w Malborku - tak dawno w nim byłam. Aż kiedyś trzeba powtórzyć wycieczkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano trzeba, bo cały czas coś w nim remontują, teraz kościół św. Anny jest w planach.

      Usuń
  6. Fajne miejsce mieszkam stosunkowo niedaleko ok 50 km więc przynajmniej raz w miesiącu wpadam tam na spacer w cieniu zamku i jego obrzeżach . Na sam zamek wchodzę średnio raz lub dwa razy do roku i zawsze cos nowego odkrywam . Zamek praktycznie cały czas jest odnawiany więc często jakieś pomieszczenia są zamknięte ale i tak spacer z przewodnikiem / warto się pod jakiegoś podczepić lub wypożyczyć elektronicznego / trwa ok 4 godzin a i tak zapewne ominie się kilka atrakcji .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam trochę dalej do Malborka, ale u siebie we wsi mam zamek krzyżacki znacznie mniejszych gabarytów i tylko wokół niego mogę spacerować.

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.