sobota, 14 grudnia 2019

Lato w Żmijowisku


Autor: Wojciech Chmielarz
Tytuł: Żmijowisko
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 480
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-66335-18-9 





Wraz z bohaterami Żmijowiska Wojciecha Chmielarza wybrałam się na urlop, by odpocząć, odreagować stres. Trafiłam do agroturystyki w małej wsi Żmijowisko, zagubionej wśród lasów i jezior. Cisza i spokój gwarantowane. Czy aby na pewno?
Zobaczcie, jak tutaj jest pięknie! (s. 36)
Bohaterem zbiorowym w powieści jest grupa trzydziestolatków – przyjaciół ze studiów. Wprawdzie każdy z nich ma swoje życie, lecz co roku razem spędzają wakacje, ale już ze swoimi rodzinami. Latem 2016 roku bawią w Żmijowisku. Dziećmi zajmuje się animatorka, ale Ada, córka Arka i Kamili, jest nastolatką. Piętnastolatka pozostawiona sama sobie, z pretensjami do rodziców, siedzi z nosem w telefonie. Z nudów nawiązuje kontakt z Damianem, synem gospodarzy. 
Ady już nie było. Zniknęła. Rozpłynęła się w ciemnościach letniej nocy. (s. 7)
Pewnego wieczoru letnicy zaczęli ostro imprezować. Alkohol leje się strumieniami, krąży skręt. Mężczyźni kąpali się na golasa. Po chwili ktoś kogoś topił Specjalnie czy przypadkiem? Wybucha kłótnia, odzywają się zadawnione urazy, rozdrapywane są rany, padają wyzwiska, nie brak zawiści i pogróżek. Impreza pada. Następnego dnia nikt nie widział Ady. Intensywne poszukiwania nie przynoszą skutków. Nastolatka zaginęła, przepadła jak kamień w wodę. Po roku od tragicznych Arek ostatnią próbę odnalezienia córki i wraca do Żmijowiska. Nie tylko on tam wrócił po roku...
Piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce. (s. 446)
Żmijowisko – groźnie brzmiąca nazwa wsi. Od czego pochodzi? Łatwo się domyślić, jest o tym mowa w powieści. Jednak nazwę wsi i tytuł thrillera można interpretować nie tylko dosłownie. Żmijami mogą okazać się ludzie, są na to dowody w powieści. Wystarczy dać powód, a wychodzi prawdziwa natura z człowieka, choćby przykład z topieniem. Są i tacy, którzy mają naturę żmii, kąsają, podjudzają, realizują swój plan.
Robili tak od kilkunastu lat. Chowali urazy głęboko w sobie. Wmawiali sobie, że o wszystkim zapomnieli. (s. 109)

W thrillerze autor wiarygodnie sportretował bohaterów, jakby wyrwał ich z realnego życia i wokół nich stworzył swoją historię. Historię, która naprawdę mogłaby się wydarzyć. I to jest przerażające. Udowodnił, że ludzie są nieobliczalni i nie wiadomo, co w nich drzemie, do czego są zdolni, jak potrafią się zachowywać, także będąc pod wpływem. Urlop dorosłych to nie wolne od pilnowania własnych dzieci i opiekowania się nimi, choćby te miały kilkanaście lat. Zwłaszcza nastolatki wymagają więcej uwagi – Ada, Sabina, Damian. To też obraz rodziców, którzy boją się o własne potomstwo, oraz gospodarzy przekonujących ludzi, że w ich agroturystyce jest bezpiecznie. Uzasadnione lub nie obawy, oskarżenia, strach, zaklinanie rzeczywistości, a nawet agresja. 
Jest coś jeszcze – skrywane pretensje i urazy, jątrzące ranę, które wychodzą na jaw. Tak jest również z dawnym uczuciem, z pierwszą miłością, tą najważniejszą, najpiękniejszą, trochę idealizowaną wraz z upływem czasu. To ona potrafi namieszać między partnerami, doprowadzając do destrukcji. Trudno wyobrazić sobie rozpacz rodziców po zaginięciu dziecka, udźwignąć ciężar ich straty, zrozumieć ich zachowanie i postępowanie. Od skrajnych emocji kłębi się w tym thrillerze. Wypowiedzi kilku bohaterów są zróżnicowane językowo, odzwierciedlają ich pochodzenie, wykształcenie, osobowość.
Szukaliśmy. Nie tylko my, pamiętasz? Policja, strażacy, ochotnicy, media. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy! (s. 73)

Poszukiwania przez wiele osób, nagłaśnianie sprawy, przypominanie o zaginięciu Ady nie doprowadziły do szczęśliwego zakończenia. Raczej skomplikowały życie kilku osobom. Niejako przy okazji ujawniana jest prawda o właścicielu agroturystyki, nowym właścicielu leśniczówki i jego córce. Żmijowisko to nie tylko letnisko.

Akcja rozgrywa się na trzech płaszczyznach czasowych: Wtedy, Pomiędzy, Teraz. Przeplatają się one ze sobą, tworząc łańcuch wydarzeń obejmujących rok, od lata 2016 r. do lata 2017 r. W trakcie czytania trzeba mieć na uwadze, w której płaszczyźnie się znajdujemy, gdyż można delikatnie się zakręcić. Pod koniec powieści dwukrotnie pojawia się czwarta płaszczyzna: Ślub. Przynosi ona kolejne zaskoczenia, jakby tych było mało w scenie finałowej. A może to Ślub jest sceną finałową? Na końcu dużo się dzieje! Przyznaję, nie spodziewałam się takiego zakończenia. Autor od początku dawkuje napięcie, przemycając pewne informacje, a te stale po trochu rośnie, aby pod koniec osiągnąć apogeum i wystrzelić!
Powinieneś coś z tym zrobić. (s. 432)
Praca i urlop. Rodzina i dzieci. Wychowywanie ich i poświęcenie się. Miłość i zdrada. Lato. Sielanka i tragedia. Ból i strach. Zbrodnia i kara. Emocje. Coś z tym można było zrobić. Coś, by zapobiec rodzinnej tragedii. Coś… Poznajcie historię tragedii zwykłej rodziny, ale nie tylko jej, także wszystkich naokoło.

Książka bierze udział w wyzwaniu:

16 komentarzy:

  1. Mam od dłuższego czasu tę książkę w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że chyba Ci się spodobała ta książka :) I zakończenie Ciebie też zaskoczyło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach serial, a że najpierw książka, potem film, to wiadomo. :) Muszę przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po ten tytuł sięgnę na pewno, ale najpierw chcę zabrać się najpierw za "Ranę" czekającą na półce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie "Żmijowisko" ukazało się wcześniej, ale tu akurat kolejność nie ma znaczenia.

      Usuń
  5. Chmielarz w planach od dawna, ale wciąż coś... Brzmi intrygująco więc może w 2020 się uda.
    A to jakieś tomy z Raną, bo nawet nie wiem.... a nie lubię od środka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, obie książki są oddzielnymi powieściami.

      Usuń
    2. to super :) Muszę zatem wpisać ją w plan na 2020 :)

      Usuń
  6. O Żmijowisku czytałam w Wysokich Obcasach, jednak nie o książce, a o serialu. Robi się teraz coraz bardziej popularny. Nie wiedziałam, że jest on na podstawie książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to często z filmami bywa, że są ekranizacjami.

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.