Tytuł:
Proroctwo sióstr
Tłumaczenie:
Marta Kapera
Wydawnictwo: Telbit
Seria: Proroctwo sióstr
Tom: 1
Liczba stron: 367
Oprawa: twarda
Data wydania: 2012
Oprawa: twarda
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-7674-164-2
Bliźniaczki Lia i
Alice Milthorpe właśnie zostały sierotami. W dodatku stają się dla siebie
śmiertelnymi wrogami. Kiedy każda z nich odkrywa swoją rolę, jaką spełnia w
proroctwie, obracającym kolejne pokolenia sióstr przeciwko sobie, dziewczyny
zostają uwikłane w przerażającą tajemnicę. Tajemnicę, na którą składa się
znamię na nadgarstku, śmierć rodziców, księga, mężczyzna oraz życie pełne
sekretów... Lia i Alice nie wiedzą, komu mogą zaufać. Wiedzą jedynie to, że nie
mogą ufać sobie wzajemnie.
Tym razem w me rączki wpadła dziwna jak dla mnie
książka – Proroctwo sióstr Michaelle Zink. Dziwna, bo
okładka w ogóle nie zachęca do wzięcia książki w ręce – 2 posągi smutnych dziewczynek
ze spuszczonymi głowami i zaplecionymi dłońmi na tle ciemnych drzew i czerwonym
kwiatem między nimi. Trochę mi to przypominało nagrobek cmentarny. Druga sprawa
to gatunek – jest to historia w klimacie gothic. No cóż… nigdy nie czytałam typowej
powieści gotyckiej[1], a
przynajmniej nie przypominam sobie tego. I to był główny powód przeczytania tej
książki.
Może na początek kilka słów kluczy: jednostronnicowa
książka, proroctwo istniejące od zarania dziejów, Samael, Pozaświaty, Pustka,
Chaos, Dusze, Zaklinaczka, Klucze, Strażniczka, Brama, bliźniaczki, znamię na
nadgarstku, Medalion Chaosu. Rozumiecie coś? Zaintrygowałam Was? Jesteście zaciekawieni?
Domyślacie się, co z czym się "je"? Nie? To może krótki cytat: