Strony

piątek, 22 listopada 2013

Marzenia się spełniają!



Niedawno wróciłam ze spotkania autorskiego z panią Katarzyną Enerlich. Marzyłam o tym od ponad roku, kiedy zakochałam się w Jej książkach, kiedy pokochałam Jej prowincjonalność. Dzięki Niej albo i przez Nią na nowo odkryłam moją prowincję i na nowo zakochałam się w Mazurach.
Pani Kasia to bardzo żywiołowa, a zarazem ciepła i sympatyczna osoba. Opowieść o powstawaniu Jej książek poprzeplatana była prawdziwymi historiami i anegdotami z Jej życia. 
Usłyszałam wiele mądrych słów, takich życiowych. I było wspomnienie z dzieciństwa. Czy znacie pioruny? Takie kamienie? Zwane również są prątkami bożymi, kamieniami piorunowymi, belemitami, zaś przez Niemców donnersteine[1]. Miały one chronić przed nieczystą siłą, uważano je za dar losu. Ja sama zbierałam je w dzieciństwie, bo miały mnie chronić przed piorunami. A co do czego, to się zakochałam w piorunach i mogę je podziwiać bez końca. W każdym razie dawno tego kamienia nie widziałam, ale będę musiała się za nim rozejrzeć…
W trakcie spotkania Pani Kasia zacytowała słowa marszałka Józefa Piłsudskiego, mówiąc, że Polska jest jak obwarzanek – na obrzeżach jest najsmaczniejsze. I dodała od siebie, że ludzie na obrzeżach są lepsi. A ja właśnie na takich obrzeżach mieszkam – do granicy mam kilkanaście kilometrów… Tylko w czym ja jestem lepsza od ludzi ze środka? Jeszcze nie wiem. Ale wiem, żem oplątana Mazurami. A na razie "trzeba" mi się cieszyć, że jutro zmarszczek przybędzie :) Polecenie pani Kasi! Normalnie nie mam wyjścia, będę chodzić całą sobotę z bananem na twarzy ;)
Po spotkaniu dostałam książkę na nagrodę do mojego konkursu. Dziś Wam jeszcze nie zdradzę, co to za powieść, a konkurs wkrótce ogłoszę. Tak samo jak wywiad z panią Kasią Enerlich. 
A na tym zdjęciu pani Kasia podpisuje moją książkę. Kto przeczyta dedykację? ;)


 Całe spotkanie miało oprawę muzyczną – uczniowie ze szkoły muzycznej pięknie grali na skrzypcach, akordeonie i saksofonie, a na sam koniec dziewczyna wspaniale zaśpiewała piosenkę Alicji Majewskiej "Odkryjemy miłość nieznaną". Posłuchajcie oryginalnego wykonania...

2 komentarze:

  1. Jak miło! Jaka piękna relacja z naszego spotkania. Miło było poznać Autorkę RECENZJI. Autorka książki.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.