Strony

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Jam ci matka chrzestna :)



Moja pierwsza dziecina dotarła do mnie pod koniec starego roku, zaś jej chrzest odbędzie się 9 stycznia 2015 roku o godz. 17.00. Tego dnia i o tej godzinie w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Będzinie na spotkaniu autorskim zostanie zaprezentowana najnowsza powieść Emilii Nowak – Potok myśli. A jam jej matką chrzestną!
Nieskromnie pisząc, czyli chwaląc się wszem wobec, przyznam się bez bicia, żem maczała w tej książce palce. Dosłownie i w przenośni. Paluszki biegały po klawiaturze, oczy śledziły wzrokiem wszystkie literki, cyferki oraz znaki interpunkcyjne, aby dokonać ich korekty i redakcji. Moje nazwisko po raz pierwszy pojawiło się na stronie redakcyjnej książki… Niesamowite uczucie, gdy trzyma się swoje dziecko w rękach, gdy widzi swe wydrukowane nazwisko. Po części rozumiem pisarzy, gdy pierwszy raz wezmą do ręki swoją świeżo wydrukowaną powieść, pachnącą jeszcze farbą drukarską.
Godziny ślęczenia przed lapkiem w pokoju w sanatorium czy w holu, by mieć zasięg wifi, wertowania różnych słowników i książek w gdańskiej bibliotece oraz stron internetowych, notowania wszelkich zagwozdek do wyjaśnienia, okupione bólem krzyża i czerwienią oczu, nie wspominając o bogatym słownictwie mym, które czasem wymykało się spod nosa, opłaciły się. Choćby dla własnej satysfakcji! Choćby dla przekonania się, jaki to ciężki kawałek chleba. Choćby dla sprawdzenia siebie samej! Jednak dziś jestem dumna sama z siebie! Urosłam! Ale w piórka nie obrosłam ;)
Ema, dzięki za zaufanie!

Potok myśli to historia Sary, młodej Żydówki, mieszkającej w przedwojennym Będzinie. Przedstawia niezwykły portret kobiety, której dane było widzieć okropności wojny, zanim ta nadeszła. To zapowiedź Holocaustu, przed którym udało jej się uciec zupełnie nieświadomie. Książka opisuje makabryczne sceny zagłady Żydów w sposób dość nietypowy. Powieść ta jest nie tyle alternatywą dla standardowych książek poświęconych tematyce Holocaustu, ale także przybliża Czytelnikowi prozę życia, jaka miała miejsce w Będzinie w czasach dwudziestolecia międzywojennego, gdy był nazywany "małą Jerozolimą".

16 komentarzy:

  1. Cieszę się, że twoje nazwisko pojawiło się na stronie redakcyjnej książki. To duży sukces. Gratuluję serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się cieszę z całego serca razem z Tobą!:) Gratuluję!:) Jak będę miała możliwość, to na pewno przeczytam książkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Gratuluję! To wielkie wyróżnienie - masz prawo do dumy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielkie, wielkie gratulacje. Cieszę się razem z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Ogromny sukces i powód do dumy! A książkę chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję serdecznie......i oczywiście książkę zapisuję, bo widzę, że to będzie dobra i interesująca literatura, tym bardziej że opowiada prawdziwa historię Sary i Będzina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie! A o książce postaram się jeszcze napisać kilka słów w oddzielnym poście.

      Usuń
  7. Serdeczne gratulacje. Książka w mojej tematyce, z jeszcze większą przyjemnością ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.