Strony

poniedziałek, 28 września 2015

Poziom moralności



Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: Moralność pani Piontek
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7988-494-0

Zasady moralne rządzą światem od dawna. Niektórzy mają swój kodeks moralny, na przykład Gertruda Poniatowska de domo Piontek, czyli główna bohaterka powieści Magdaleny Witkiewicz Moralność pani Piontek.
Pani laryngolog, Trudzia zaplanowała życie sobie i swoim bliskim. Żyje zgodnie z planem. Od dziecka miała aspiracje należeć do rodziny szlacheckiej, dlatego zagięła parol na Romualda Poniatowskiego i wyszła za niego za mąż. „Mąszeri”! Ta kobieta jest ekscentryczką, wampirem energetycznym, harpią i piranią w jednym. Upiorna, nadopiekuńcza mamuśka ma swoje dziwactwa. Kocha szpilki, pije kawę z porcelanowych filiżanek i trzyma wszystko żelazną ręką. Mąż nie ma nic do powiedzenia. Tak samo 35-letni Augustyn, zwany Gusiem, z zawodu ginekolog.
Augustyn zupełnie nie rozumiał, jak to możliwe, że w towarzystwie matki natychmiast stawał się małym, posłusznym chłopcem. (s. 98)
I nic dziwnego, że najbliżsi bohaterki chcieliby się trzymać od niej z daleka, lecz dotychczas jakoś im to nie wychodziło. Wszelkie próby buntu kończyły się bólem serca pani Piontek, znajdującego się… po prawej stronie!
Jednak pewnego dnia jej jedyny ukochany syn, 35-letni Augustyn, Gusio, z zawodu ginekolog, postanowił wyprowadzić się z domu rodzinnego i zacząć życie na własny rachunek. I to od razu. Desperacka decyzja i szybkie jej wykonanie, by mamuśka się nie zorientowała. Augustyn wyrywa się ze szponów mamusi i wynajmuje pokój od pani Halinki, a matka przeżywa koszmar:
Powiedz mi lepiej, kiedy Augustyn wróci do domu. I zastanów się, jak go ukarzemy. Taki los nas spotkał, syn nam z domu uciekł. (s. 67)

Tak się złożyło, że drugi pokój wynajęła studentka Anka, świeża singielka ze złamanym sercem. Po mieszkaniu pani Halinki plącze się kolega Augustyna – sympatyczny Cyryl, podrywacz. Pani Piontek za nic nie pozwoli, aby jakaś „lafirynda” usidliła jej synka. I zaczyna się dziać…!
Do akcji wkraczają inni bohaterowie. Nowa sąsiadka Gusia, Janina Kowalska, która pożycza książki Romualdowi. Ten zaczyna być dziadkiem dla dwójki dzieci sąsiadów. Jest też pies Biszkopt znaleziony pod domem. Anita Klęska Nieżywiołowa to koleżanka Anuli ze studiów, ale jak się okazuje nie tylko. I pani Basia, pacjentka oddziału ginekologicznego. Czytelnik jest w lepszej sytuacji niż bohaterowie, gdyż narrator czasem uprzedza, co się wydarzy. Dzięki temu czytający może przewidzieć zakończenie, ale bohaterowie są totalnie zaskoczeni.
Czego się spodziewać po tej książce? Lekkiej, zabawnej, niezobowiązującej lektury ze szczęśliwym zakończeniem, w którym autorka już się wyspecjalizowała. Ciekawych kreacji nietuzinkowych bohaterów, tak bliskich sercu czytelnika. Trafnych obserwacji i kilku mądrości życiowych. Słodko-gorzkiej historii z życia wziętej. Powieści romantycznej z różnymi odcieniami miłości. Komedii pomyłek. To też książka o poszukiwaniu własnego szczęścia. Często człowiek nie docenię tego, co ma w zasięgu ręki:
Człowiek jest taki durny, że zawsze czeka na szczęście, albo wspomina te chwile, kiedy był szczęśliwy. A tu i teraz? Boi się sam sobie przyznać, że jest szczęśliwy, bo coś mu spadnie na łeb albo spotka go siedem plag egipskich. (s. 213)

Cóż pozory mylą, role się odwracają, życie weryfikuje wszystko, miłość bywa ślepa, a nawet harpia ma tajemnice i ludzkie odruchy. Książka uświadamia, że każdy ma własne życie do przeżycia i nie ma wpływu na wszystko dookoła, a ścisłe kontrola może się skończyć katastrofą.
Tę pozytywną powieść okraszoną humorem i ze szpilkami w tle polecam wszystkim na jesienne, chłodne dni. Zwłaszcza panom, by poznali Trudzię jako matkę lub żonę i docenili swoje kobiety. A Ty, drogi czytelniku:
Słuchaj tylko tych, którzy ci dobrze życzą. (s. 89)

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

16 komentarzy:

  1. Ten tytuł mi bardzo przypomina książkę "moralność Pani Dulskiej" ;) być może kiedyś przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam tej książki, ale może kiedyś po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lekka, zabawna i niezobowiązująca lektura- to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach. Tyle dobrego czytałam o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale już na nią poluję w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę książkę na swojej półce - to tylko kwestia czasu, kiedy w końcu ją przeczytam :) Już nie mogę się doczekać, zwłaszcza, że Pani Magda dotąd już kilkakrotnie mnie oczarowała swoją prozą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie pozwól książce dłużej czekać na siebie :)

      Usuń
  7. Wszędzie dookoła widzę panią Magdalenę Witkiewicz, a do mnie nie dotarła jeszcze żadna jej pozycja. Chyba muszę lepiej przewertować regały biblioteki, może coś się znajdzie, bo z chęcią przeczytam. Jeżeli, tak jak piszesz, jest to lektura zabawna, niezobowiązująca i odpowiednia na jesienne wieczory, to czegoż mogę chcieć więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i serię "Milaczek" polecam z tych zabawnych, bo "Pierwsza na liście" czy "Zamek z piasku" to już na poważne, życiowe tematy. A moje książki też z biblioteki, więc poszukaj dobrze u siebie.

      Usuń
  8. Mam w planach. Witkiewicz czytałam ,,Pierwszą na liście" i ,,Zamek z piasku", mam chęć na kolejne jej dzieła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat te dwie, które czytałaś, są "pisane przez życie", a pani Piontek reprezentuje nurt na wesoło.

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.