Strony

niedziela, 4 października 2015

Gorąco pragnąć



Autor: Agnieszka Walczak-Chojecka
Tytuł: Gdy zakwitną poziomki
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 400
Oprawa: miękka
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-7988-233-5

Co będę robić, gdy zakwitną poziomki? Nie wiem. Nie wie tego również główna bohaterka powieści Agnieszki Walczak-Chojeckiej Gdy zakwitną poziomki, graficzka Karolina Mackiewicz.
Kobieta ma 38 lat, żyje w związku partnerskim. Nie chce ślubu. Chce dziecka. Jej partner Filip też chce potomka, ale nie aż tak bardzo, gdyż ma nieco inne marzenia. Jednak jest posłuszny woli Karoliny i generalnie bez szemrania zgadza się na kolejne badania, wizyty, próby, aby jego kobieta była szczęśliwa. Pytanie tylko, czy dziecko na pewno da jej owo szczęście, bowiem na horyzoncie pojawia się pół Serb, pół Chorwat, przyjaciel sprzed lat – Milan. To on znów mąci w życiu kobiety. Pojawia się i znika jak bumerang, nie wiadomo, czego od niej chce. Sieje spustoszenie w jej sercu i głowie, przywołuje piękne wspomnienia z Chorwacji.
Ale problemy z zajściem w ciążę to tylko szczyt góry problemów. Karolina ma coraz częściej dziwne sny. Wraca do malowania. Problemy komunikacyjne z matką trwają od lat, pretensje są nie wiadomo o co. W dodatku okazuje się, że rodzice przed nią skrywali wiele tajemnic. W dodatku jej ojciec, znany rysownik komiksów, szczęśliwy mąż młodej żony, znów będzie ojcem. Przyjaciółka często ma dość swojej trójki dzieci, koleżanka w pracy jest w ciąży. Przewrotność losu bywa okrutna…

Kobieta bardzo pragnie dziecka. Zajście w ciążę komplikuje kilka czynników – zbyt duże pragnienie posiadania dziecka, cykający zegar biologiczny, biologia. Karolina zmienia lekarzy. Zaczyna leczenie w prywatnej klinice.
Odczłowieczony proces nie ma nawet jednej twarzy. (s. 193)
Sięga po niekonwencjonalne metody. Nawet rozmawia ze swoim brzuchem i dopinguje jajniki do produkcji jajeczek. Pieniądze na razie ma, bo oboje z partnerem mają dobrze płatną pracę. Ale z pracą w XXI wieku w dobie światowego kryzysu gospodarczego różnie bywa… Codzienna walka o zajście w ciążę, mechaniczny seks, poniżające wizyty u kolejnych ginekologów z maską obojętności na twarzy, bolesne zabiegi. Czy to jeszcze pragnienie, czy już obsesja?
Akcja powieści rozgrywa się w ciągu 2 lat. Toczy się spójnie, równym rytmem, lecz zakończenie niedopracowane moim zdaniem. Poszczególne rozdziały to opis wydarzeń kolejnych miesięcy życia bohaterki, która jednocześnie jest narratorką. Opowiada ona w czasie teraźniejszym, o tym, co się dzieje wokół niej i z nią, co było dawniej, co czuje, czego pragnie. Jednak ja nie do końca potrafiłam się wczuć w rolę bohaterki. Coś mi nie grało, choć styl autorki poprawny. Czułam duży niedosyt w temacie walki z niepłodnością, walki o dziecko. Owe pragnienie zostania matką nie wydało mi się tak wielkie. Ten wątek rozmył się według mnie wśród wielu innych, nie był szczegółowo przedstawiony i jakoś emocje przyszłej matki nie do końca wydawały mi się autentycznie przedstawione. Były ból, żal, złość, niepewność, gorycz rozczarowania, porażka, ale także wiara i nadzieja. I mnóstwo problemów innych osób, bowiem bohaterce często ktoś sadza na ramieniu małpę:
Gdy ktoś przychodzi do ciebie ze swoim problemem, to często pragnie, byś go za niego rozwiązał. Jeśli dasz się wkręcić, małpa przeskakuje z jego ramienia na twoje, on odchodzi wolny, a ty jesteś w przysłowiowej dupie. (s. 78)
Książka porusza wiele życiowych tematów i problemów i choćby z tego względu jest warta przeczytania. Uzmysławia, jak ważne jest podejmowanie słusznych decyzji, gdy człowiek stoi w obliczu trudnych wyborów. Chorwackie klimaty ubarwiają powieść. Krótkie i wyczerpujące opisy miejsc malują przed oczami czytelnika miejsca wydarzeń.
Gdy zakwitną poziomki to powieść ważna dla kobiet, które pragną zajść w ciążę, a nie mogą, choć i mężczyźni mogliby z powodzeniem po nią sięgnąć. Powieść o pragnieniach, marzeniach i walce o ich realizację

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

16 komentarzy:

  1. Wiele dobrego czytałam o książce a Ty jeszcze bardziej zaostrzyłaś moją ciekawość... Tylko nie wiem kiedy ja zdążę przeczytać wszystkie książki, o których marzę... Masz jakiś przepis na rozciągnięcie doby?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie znam, wielka szkoda! Niby nie pracuję, a też czasu mi brak.

      Usuń
  2. Czytałam dwie inne książki autorki, jedna bardzo przypadła mi do gustu, druga trochę mniej. Ciekawa jestem, jakby to było z "Gdy zakwitną poziomki", która zbiera całkiem dobre recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czytałyśmy różne książki tej autorki, bo ja tych pozostałych dwóch nie znam.

      Usuń
  3. Brzmi bardzo ciekawie, ostatnio polubiłam powieści obyczajowe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale czytałam już kilka pochlebnych opinii na temat tej książkę. Będę musiała w końcu po nią sięgnąć. Lubię takie życiowe historie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka wywołująca wiele emocji, którą polecam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm to musi być ciekawa książka, podejmuje trudne tematy i pewnie czyta się ją przeżywając każdą stronę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam tę książkę. Bardzo utożsamiałam się z główną bohaterką, bo sama bardzo pragnęłam dziecko, pomimo tego, iż jestem sporo młodsza od Karoliny. Na szczęście udało się :) a książkę polecam wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę, czeka na swoją kolej.
    Tematyka powieści trudna, ale zapewne warta poznania.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.