Tytuł:
Długa zima w N.
Wydawnictwo: Świat Książki
Seria: Leniwa Niedziela
Liczba stron: 205
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2013
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7943-247-9
Miniona
niedziela była leniwa nie tylko z nazwy. Gdy sięgnęłam po książkę Aliny
Krzywiec Długa zima w N. z serii Leniwa Niedziela nastrój mojej niedzieli
diametralnie się zmienił.
Główna
bohaterka to atrakcyjna 32-letnia Maria B., pracownica księgowości w
wydawnictwie prasowym o aspiracjach pisarskich. Po urodzeniu córki poświęciła
się jej wychowaniu, ale bycie kurą domową jest męczące i mało
satysfakcjonujące. Ale jej ambicje pisarskie ciągle w niej tkwią i żądają
ujawnienia. Sęk w tym, że zarówno pomysły, jak i wena twórcza omijały ją szerokim
łukiem. W życiu kobieta kieruje się irracjonalnymi impulsami, który mnie jest w
stanie się oprzeć. Narcyzm, egoizm, wyniosłość, niestabilność emocjonalna,
poszukiwanie własnej tożsamości i miłości, brak poczucia własnej wartości. Taka
jest Maria B.
Bowiem
pod przykrywką rodziny Maria, kobieta
zadbana i elegancka, seksowna i prowokująca prowadziła drugie życie,
bujne życie erotyczne. Mąż Misiek był regularnie zdradzany i wpędzany w
poczucie winy. Na kilku portalach randkowych bohaterka miała swoje konto,
pisała z różnymi mężczyznami i umawiała się z nimi na seks. Ale nie byle jaki
seks – Maria lubi seks z fabułą w tle, ma upodobanie do erotycznych fabuł,
fantazjuje o utracie kontroli.
Maria B. szła z
facetem do łóżka tylko po to, żeby przez chwilę poczuć przewagę. Hipnotyzujące
złudzenie siły. (s. 63)
Jej
ulubionym kochankiem był prokurator Aleksiej Wójcik, również zwolennik
erotycznej fabuły. Był, bo ten związek został przez niego zakończony. Jego pech
polegał na tym, że zgubił obrączkę w czasie ostatniego spotkania z kochanką. Wkrótce
mąż Marii otrzymał awans na prowincji i cała rodzina zmuszona była
przeprowadzić się do miasteczka N. na Mazurach. W życiu bohaterki wieje nudą,
rodzina ją przytłacza, brak jej spotkań i seksu.
Jednak
zupełnie nieświadomie i przypadkiem w życiu kobiety pojawia się miejscowy
listonosz – Mariusz K. To dziwny młody człowiek. Dziwny, bo co niedziela miał
zwyczaj wyciągać 3 listy ze skrzynki. Potem je otwierał nad parą, czytał, jedne
zatrzymywał, inne wysyłał do adresatów. Ale to nie wszystko. 26-letni listonosz
z okręgowej poczty ma swoje archiwum, prowadzi katalog spraw miejscowych.
Notuje wszystkie dane o mieszkańcach, stale je uzupełnia. Zatrzymuje też
niektóre paczki, a ich zawartość przywłaszcza sobie lub sprzedaje. Los sprawił,
że nadawczynią jednej z otwartych kopert była Maria, adresatką prokurator
Teresa Wójcik, zawartością obrączka ślubna. Mariusz K. wie, że na tę kobietę
czekał całe życie, a znając jej tajemnicę, powoli zmierza do celu.
I
tak oto poznali się główni bohaterowie tej powieści – jeszcze nie osobiście,
ale już bardzo intymnie. Ich dalsze losy są skomplikowane, a w dodatku
powiązane z rodziną Marii, prokuratorem Aleksiejem Wójcikiem, gangsterem
Grabarzem. Okazuje się, że listonosz ma coś więcej na sumieniu niż tylko
wielokrotne złamanie tajemnicy korespondencji. Niebezpieczeństwo czai się za
każdą zaspą, w każdym ciemnym kącie. A wprowadzony wątek kryminalny dodaje
tylko pikanterii akcji.
Całą
powieść przeczytałam w niedzielę, choć nie było łatwo. Z jednej strony mnie ona
denerwowała i irytowała, a z drugiej fascynowała i ciągnęła do siebie. Tematyka
zdecydowanie nie skłaniała mnie do relaksu, była tragiczna, a przez to
poruszająca. Nie mogłam się odprężyć i popłynąć z akcją, bo nie była ona łatwa
i przyjemna. W dodatku liczne długie opisy, analiza psychologiczna głównych
bohaterów, roztrząsanie ich czynów spowalniały czytanie, a jednocześnie
zmuszały do skupienia się i zastanowienia nad różnymi aspektami ludzkiego życia.
A i sama akcja rozgrywająca się w ciągu kilku tygodni miała jakieś lekko ospałe
tempo – chyba przez zimę i zaspy w N.
Autorka
wyraziście wykreowała portrety psychologiczne bohaterów, zwłaszcza Marii i
Mariusza. Bohaterów tej powieści nie da się lubić za wyjątkiem córki i męża
Marii. Trzeba ich zrozumieć i zaakceptować takimi, jacy są. Autorka pokazuje na
ich przykładzie, jak ważne i odpowiedzialne jest wychowanie małego człowieka,
jak brak miłości rodzicielskiej rujnuje potem ich dorosłe życie i osób z ich
otoczenia. Jednocześnie ukazuje funkcjonowanie tych osób w dorosłym życiu, ich
problemy, dziwactwa, skłonności, urojenia… Tu każdy prowadzi własną grę,
odgrywa rolę. A zakończenie wbiło mnie w fotel i pozostawiło z pustką, którą po
chwili wypełnił natłok myśli.
Czytając
pierwsze fragmenty o listonoszu, byłam zaskoczona. Zaczęłam się zastanawiać,
czy na pewno moja korespondencja nie jest naruszana. Zdarzyło się już kilka
razy, że przesyłki do mnie nie dotarły – książki, CD z piosenkami, cukierki.
Któregoś roku ktoś się połakomił na testy na cały rok dla klas 4-6. A to się
zdziwił, gdy otworzył kopertę! ;) Literacki listonosz Mariusz K. naruszył moje
i tak już z lekka uszczerbione zaufanie do poczty. Wychodził on z założenia, że
może się kręcić, gdzie chce, bo…
Ma najlepsze
alibi pod słońcem. Swój zawód. (s. 159)
Powieść
dotyka kilku problemów – trudne relacje rodzinne, zagubienie, brak pewności
siebie i własnej tożsamości, poszukiwanie szczęścia, wpływ wychowania rodziców
na dorosłe życie dziecka, rodzina, a także różne odcienie miłości i nienawiści.
Czytaniu towarzyszy cała gama emocji.
Dzięki
wprowadzeniu inicjałów nazwisk bohaterów oraz nazwy miasta mamy do czynienia z
powieścią uniwersalną. Takie wydarzenia mogły i mogą się zdarzyć wszędzie, a
bohaterowie mogą żyć koło nas. Małomiasteczkowość w N. to z jednej strony tło
dla wydarzeń, zaś z drugiej realne życie, bo naprawdę wszyscy wszystko o sobie
wiedzą.
Długa zima w N. nie jest łatwą
lekturą i na pewno nie relaksującą, dlatego odradzam czytanie w wolnym czasie
dla tzw. przyjemności, ale warto z nią się zmierzyć. Warto odkryć prawdziwe JA
bohaterów.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Mam tę książkę na półce, ale jak na razie nie czuję się na siłach, aby się z nią zmierzyć.
OdpowiedzUsuńMoja książka długo czekała, aż się z nią zmierzę, więc doskonale Cię rozumiem.
UsuńOkładka cudna. A co do samej książki - nie wiem. Niezbyt często sięgam po taką literaturę i zawsze z małą obawą. ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie, obawy, co będzie po...
UsuńCiekawa książka. Trafia do nas na półkę DO PRZECZYTANIA.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Ciekawa, ale i trudna zarazem. Czekam na Wasze wrażenia.
UsuńSerdeczności :)
Podoba mi się, że powieść porusza tyle problemów. Poza tym to moja ulubiona seria wydawnicza.
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczęłam przygodę z tą serią.
Usuńinteresująca lektura, ale jakoś nie zachęca mnie do siebie. Nie wiem czy to fabuła czy bohaterowie?
OdpowiedzUsuńA może 2 w 1?
UsuńAle mnie zaintrygowałaś. Nie wiem dlaczego, ale zawsze interesował mnie motyw zdrady, jego źródło i niszczące konsekwencje. Koniecznie, koniecznie zapisuję tytuł!:)
OdpowiedzUsuńZdrada Cię interesuję... :) To powodzenia w szukaniu książki!
Usuń