Kobiet świętowanie

Wpada pan mąż do sypialni,

Zaraz plan swój urealni.

Dobro żony ma na pieczy,

Więc przechodzi wnet do rzeczy:

"Ty kobieto leż no sobie,

A ja za cię wszystko zrobię.

Zaraz ci śniadanko podam,

Tylko wpierw je zrobi Młoda.

Kiedy będziesz prysznic brała,

Się stroiła, malowała,

Ja zadzwonię do Wersalu,

Zajmę stolik w tym lokalu.

Zjemy obiad dziś na mieście,

A na deser jabłka w cieście.

Potem spacer zaliczymy.

Gdy do domu już wrócimy,

Usiądziemy na kanapie…".

"Będziesz trzymał pilot w łapie?".

"Dziś z okazji Twego święta,

Abyś była uśmiechnięta,

Dam popstrykać Ci pilotem.".

"Dobrze mężu. A co potem?".

"Potem sobie obejrzymy,

Ja bez żalu, Ty bez winy,

Jakiś serial, jakiś romans…".

"A nie będzie to dysonans?

Przecież wolisz kibicować!".

"Dzisiaj mogę zrezygnować,

Cały dzionek Ci poświęcę

I we wszystkim Cię wyręczę.

Kurze zetrę, włączę pralkę,

A po chwili też zmywarkę,

Wyślę dzieci do sąsiadki,

Nawet Ci podleję kwiatki!".

"A kto spodnie zaceruje?

Poodkurza? Poprasuje?".

"Ależ żono ma kochana!

Tym się zajmiesz jutro z rana.

Będziesz bardzo wypoczęta

Po dniu całym swego święta!".

"W rzeczy samej – dziś świętuję…

(Już Dzień Kobiet w kościach czuję).

Co z kolacją? Czy w jadalni?

Co pokażesz mi w sypialni?".

"Oj, nie będę miał dziś siły,

By Twe myśli się spełniły.

Zmęczy mnie to świętowania,

Ale jutro… to się STANIE!".

Takie oto, drogie Panie,

Może być dziś świętowanie!

Wszystkim Kobietom życzę Dnia Kobiet nie tylko od święta!