Witajcie
o poranku!
Dziś
nie będę Was męczyć! Znaczy się Waszych szarych komórek. Dziś troćku pomęczę
Wasze buzie, zwłaszcza język. I nieważne, czy macie cięty język, czy długi. Dziś
będziecie go łamać na łamańcach językowych! Przed Wami dwa proste wierszyki. W
swoich zbiorach mam znacznie trudniejsze zdania, więc jeśli macie na nie ochotę,
to dajcie znać w komentarzu.
A
teraz siądźcie wygodnie i głośno czytajcie. Można za pierwszym razem przeczytać
wolno, a za drugim razem szybko. Jak „lojalną Jolę”.
I teraz troszkę trudniejsze...
o kurcze, dawno nie byłam u Ciebie! A jak juz weszłam, to na łamańca językowego - ale trafiłam ;d
OdpowiedzUsuńAle chyba się nie połamałaś ;)
UsuńNiezłe to :)
OdpowiedzUsuńWiem ;)
UsuńTrudne :) Szczególnie ten drugi. Znowu poczułam się jak na studiach, na zdjęciach z emisji głosu. Gdzieś mam jeszcze pochowane te wszystkie łamańce językowe. Ale te znalezione przez Ciebie widzę na oczy pierwszy rz :)
OdpowiedzUsuńBo to te starsze łamańce znalezione na FB.
UsuńŚwietne :) Muszę to zapisać i przeczytać mojej trzylatce, ona uwielbia takie wierszyki :)
OdpowiedzUsuńTrzylatce? No proszę! Więcej mam zdań do łamania języka.
Usuń