Strony

niedziela, 24 lipca 2016

Wieś się bawi!



Tydzień temu (15-16 VII) cała wieś, gmina i goście z innych łobcych ziem przybyli do mej wsi, by się bawić i świętować. Jeszcze pusta scena…


Stoliki i stoiska przygotowane w parku czekają na pierwszych gości…


  Pierwszego dnia wraz z Drużyną Szpiku pracowałam. Na placu przed amfiteatrem byłam już 2 godziny wcześniej. Rozstawienie namiotu i zorganizowanie się wymagało trochę pracy. Nasze stoisko w ogóle…

I w szczególe…

My zwarte i gotowe:



Praca wre!

Szefowa udziela wywiadu, a najmłodsza wolontariuszka od początku 
czarowała szpikową różdżką:


Prowadzący imprezę przygląda się naszej wlepce:
 

Najmłodsza Emi wciągnęła do kwestowania swoją przyjaciółkę. Dała jej kuksańca w bok i rzekła: Masz się uśmiechać! A potem pod opieką nieco starszych, aczkolwiek wciąż młodziutkich wolontariuszek, ruszyły do pracy:

Na koniec liczenie pieniążków. Tym razem zbieraliśmy fundusze na Basię. 
Zebraliśmy1286,20 zł

My pracowaliśmy, a na estradzie królował zespół cygański z Olsztyna – Hitano.


Muzyka romska porywała do tańca, a suknie mamiły feerią barw! Jednak to solowy występ najmłodszej tancerki podbił me serce:

A potem ja, niepijąca kawy, poparzyłam się nią!I to razy trzy!

Czyli na scenie pojawił się zespół POPARZENI KAWĄ TRZY!!!

Chłopaki dali czadu!
Tłumy szalały!
 Zadowolony Wojtek J.


A na koniec pierwszego dnia Golden Boys bawił tłumy do 2.00:


Drugi dzień świętowania zaczął się od zabaw dla dzieci 
przygotowanych przez panie bibliotekarki:
A potem koncerty i zabawa! 
Pierwszy Zeus:
Drugi K.O.M.P.:
 Następnie Power Play:

I zabawa z dwoma DJ-ami


Tłumy szalały, ludziska się bawili…
Amfiteatr by night!

PS Zdjęcia pochodzą z różnych źródeł, głównie GOK-u. Dzięki, Katka!







12 komentarzy:

  1. Takie imprezy to ja lubię! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że było tak wesoło. Lubię takie imprezy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musiało być fajnie, widać to po zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię tego typu festyny, najlepiej w gronie przyjaciół :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szpiknik - to fajna akcja. Sama zastanawiam się nad byciem Dawcą, ale to chyba wiesz. Trochę się boje tego zabiegu, że lekarz za bardzo powędruje igłą i mnie unieruchomi do końca życia. Ale toczę walkę sama ze sobą, by się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szpiknik jest raz w roku w Poznaniu pod koniec czerwca. A tu była lokalna impreza Dni Barcian z naszym stoiskiem. Zanim zostaniesz dawcą, musisz się zarejestrować w bazie dawców szpiku. Pobieranie szpiku odbywa się na 2 sposoby - albo z krwi (w jednym z odcinków "Barw szczęścia" było to pokazane), albo z talerza biodrowego w narkozie ogólnej. Przede wszystkim musisz być pewna, że chcesz być dawcą, by potem nie rezygnować w ostatniej chwili i chorego człowieka nie zostawiać na pastwę losu (był taki przypadek w tym roku). No i musisz być zdrowa i pełnoletnia.

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.