Strony

czwartek, 28 grudnia 2017

Wejść na wyższy poziom szczęścia



Autor: Grażyna Mączkowska
Tytuł: Tatuaże podświadomości
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 193
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-8119-101-2




Zachłanna podświadomość magazynuje wszystko, co przeżyliśmy, zarówno dobro, jak i zło. (s. 142)
Kiedy zapytasz Polaka: „Co słychać?”, zwykle zaczyna narzekać na zdrowie, na politykę, na… Zupełnie inaczej odpowie Amerykanin. A jak odpowiada na to pytanie główna bohaterka powieści Tatuaże podświadomości Grażyny Mączkowskiej, Gabi?
Pięknie słychać. Wskoczyłam na wyższy poziom szczęścia. (s. 94)
Jednak zanim do tego doszło, kobieta swoje w życiu przeszła. Pozostał w jej głowie kocioł różnych myśli i wspomnień. Musiała rozprawić się i pogodzić z tragiczną przeszłością zafundowaną przez rodziców. Jej ojciec był alkoholikiem, agresywnym. Wiele razy uciekała z matką i rodzeństwem z domu, by ocalić życie. Przeżyła traumę. Była córką czekoladopodobną. Teraz jest DDA, choć tego po niej nie widać. Od wielu lat ma męża Pawła i dorosłych synów, lecz przeszłość wciąż w niej tkwi.
Przeszłość to ukończony fakultet! Zajmuje ważne miejsce w naszych umysłach i sercach. (s. 5)
Bohaterce ciężko odegnać przeszłość, która składała się z przemocy, poniżenia, wyzwisk, strachu, która nie pozwalała spać i mieć radosnego dzieciństwa, która ciągle powraca i od której nie da się uciec. To ona jest balastem w życiu Gabrieli, który ciąży jak kula u nogi, który spowalnia i mąci spokój. Lecz z drugiej strony człowiek jest mądrzejszy i lepszy dzięki przeszłości, gdyż uczy się na błędach. Gabi pomagają w tym różni ludzie (psycholog, przyjaciółki Teresa i Grażka) i sytuacje (na kanwie jej przeżyć przyjaciółka Grażyna napisała książkę). Jednak to ona musi nabrać dystansu do przeszłości i powiedzieć: „Stop!”, aby móc budować przyszłość. A przecież ludzką naturę można kształtować jak plastyczna masę.
Dlaczego śnią mi się takie rzeczy? Przecież nie myślę już o tym, co było. Wiem! Mam tatuaże podświadomości. Minione życie osiada na niej tatuażami. Na zawsze. Lokuje się tam z dobrymi i złymi. Z całą swoją różnorodnością. Złe tatuaże… A gdyby tak nie karmić ich….? Gdyby tak tylko pielęgnować tylko dobre? (s. 20)

Proces „leczenia” duszy i ciała trwa bardzo długo. Po przeszłości pozostają blizny w umyśle, tytułowe tatuaże na podświadomości. To ciekawa i pomysłowa koncepcja i według mnie bardzo trafna, warta głębszego rozważenia przez każdego czytelnika i przyjrzenia się jego przeszłości, jego tatuażom – śladom życia, przeszłości.
Warto popracować nad sobą, bo szkoda życia na tkwienie w przeszłości. Zła przeszłość zawsze będzie nam towarzyszyć, dlatego najlepiej przeznaczyć dla niej półeczkę na samym dnie. I niech sobie tam leży. Niech ją pokrywa kurz… (s. 183)
Główna bohaterka jest jednocześnie narratorką, zatem czytelnik razem z nią przeżywa, czuje, myśli, żyje jej życiem, razem z nią wspomina bolesną przeszłość i godzi się. Gabi wie, jaki wpływ mają złe emocje na człowieka. Przeżyła traumę w dzieciństwie i młodości, dlatego wymarzyła sobie dobre życie. Realizuje to marzenie, wszystko robi sama, by się ono spełniło, choć wymaga to od niej wiele pracy nad sobą. Chce uleczyć serce, aby być wolną i szczęśliwą, pogodzoną ze sobą. Czytelnicy mogą brać z niej przykład, ona może być dla nich inspiracją nie tylko do refleksji nad własnym życiem, ale także do zapoczątkowania zmian w życiu, do przejścia metamorfozy wewnętrznej i nauki pozytywnego myślenia. Wystarczy chcieć popracować nad sobą, by pogodzić się z bolesną przeszłością i na spokojnie patrzeć na tatuaże wyryte przez nią w umyśle.
Ważne, aby żyć swoim życiem, z pasją.  (s. 16)
Gabi żyje na swoich „ukochanych Mazurach” niedaleko Szczytna, gdzie wszystko ma najcudowniejsze. Coś o tym wiem! Bohaterka spaceruje sobie do lasu z psem Prezydentem. Codziennie cieszy się kontaktem z naturą. Jedną z jej pasji jest ogrodnictwo. Opisy ogrodu i różnorodność roślin w nim rosnących robią wrażenie. Nowinki botaniczne ciekawią, choć mnie najbardziej zaskoczyły właściwości werbeny (s. 172). Książka ta to także pochwała życia na wsi, w zgodzie z naturą, bez pośpiechu. Pochwała stosunków dobrosąsiedzkich, zwłaszcza z sąsiadami „na jeden krzyk”.
W ogóle odnoszę wrażenie, że wokół mnie mało kto czyta książki, i myślę sobie, jacy ludzie są ubodzy. (s. 16)

Autorka porusza w swej książce także inne tematy wiodące: przeszłość, trauma, rodzina. Zwraca uwagę na czytelnictwo, udział ludzi w spotkaniach autorskich czy ogólnie w imprezach kulturalnych. W ramach terapii pogodzenia się z przeszłością powstała książka o Gabrieli i jej przeżyciach. Czytanie tego typu literatury pomaga jej bliskim na zmierzenie się z ich wspólną przeszłością. Czytelnikom, zwłaszcza osobom z podobnymi problemami, traumami – daje nadzieję na odmianę losu, na zmianę, daje możliwość wejścia na wyższy poziom szczęścia.


Trzeba kochać życie! (s. 184)
Poruszająca książka Grażyny Mączkowskiej Tatuaże podświadomości to przeplatanka obecnego życia bohaterki z jej przeszłością i wspomnieniami. To także moim zdaniem swego rodzaju poradnik psychologiczny i jak podkreśla autorka – fikcja literacką z elementami autentyczności. W książce ukazany został wpływ wychowania dziecka na dorosłe życie człowieka, skomplikowane relacje rodzinne, życie w obłudzie, uleganie presji otoczenia w małych miejscowościach, lecz również miłość, przyjaźń, stosunki dobrosąsiedzkie, piękno mazurskiej przyrody, życie z pasją. Wiele w tej powieści życiowych prawd i mądrości. Jedną z nich zakończę recenzję:
Mamo, przeszłość jest ważna, bo wydarzyła się, ukształtowała nas i doświadczyła. Ale to już rzecz dokonana! Zawsze z nami będzie, ale nie należy nią żyć. Miała już swój czas, kropka, koniec. Myśli też zależą od nas. Wybieraj te dobre. Jak nie zainteresujesz się złymi, wkurzą się i opuszczą twoją głowę. (s. 171)


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
 



Książka przeczytana w ramach wyzwań:
 

6 komentarzy:

  1. Książka rzeczywiście porusza trudne tematy. Ale okładkę ma bardzo przyjemną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Okładka taka optymistyczna i szczęśliwa. :)

      Usuń
  2. A dla mnie właśnie okładka niepokojąca, może przez kolorystykę. Właśnie bym się spodziewała, że "coś" będzie tu nie tak. Jak widać, słusznie :) Zapisuję sobie ten tytuł.

    Pozdrawiam i życzę udanego czytelniczo Nowego Roku :)
    Ewelina z "Gry w Bibliotece"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balony kolorowe, postawa kobiety wyraża radość, szczęście, aż e plecami do czytelnika... o tym w książce.
      Dziękuję i wzajemnie! :)

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.