Strony

piątek, 9 lutego 2018

Napisana miłość



Autor: Richard Paul Evans
Tytuł: Hotel Pod Jemiołą 
Tłumaczenie: Hanna de Broekere
Wydawnictwo: Znak

Seria: Kolekcja pod jemiołą
Tom:1
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-240-3774-2 


Nawet w najbardziej szarym życiu może zdarzyć się historia jak z najpiękniejszej powieści. Kimberly prawie się poddała. Śmierć matki, dwukrotnie zerwane zaręczyny i nieudane małżeństwo sprawiają, że nie wierzy już w szczęście. Pozwala sobie tylko na jedno marzenie – pragnie napisać powieść o miłości. W urokliwym hotelu "Pod Jemiołą" organizowany jest kurs dla początkujących pisarzy. Kim poznaje tam tajemniczego Zeke’a, z którym nawiązuje wyjątkową więź. Taką, jaka zdarza się tylko ludziom, którzy podobnie patrzą na świat. Czy przypadkowe spotkanie będzie dla Kimberly początkiem wielkich zmian? Czy do najważniejszej powieści – jej własnego życia – los dopisze szczęśliwe zakończenie?
Richard Paul Evans znany jest w wielu krajach przez wiele osób. Teraz do tego grona dołączyłam i ja, a to dzięki książce Hotel Pod Jemiołą.
Jesteśmy Włochami. Wynaleźliśmy słowo „romans”. Więc nie rezygnuj ze swego marzenia, dopóki się nie spełni. Dzięki marzeniom wstajemy rano z łóżka. (s. 37)
Marzeniem Kimberly Rossi jest zostanie autorką romansów, choć jej życie uczuciowe to katastrofa. Kim chce poznać ulubionego pisarza E.T. Cowella. To marzenia z górnej półki, te z tych nie do spełnienia, zdaniem bohaterki wręcz nieosiągalne. Lecz marzenia po to są, by je spełniać, a przynajmniej spróbować je spełnić, pomóc im się zrealizować.
Poszłam do pokoju po swoją książkę. Swoją żałosną, marną książkę. (s. 117)
W hotelu „Pod Jemiołą” spotykają się początkujący pisarze, a wraz z nimi w kursie bierze udział czytelnik. Program jest interesujący – tytuły i krótkie opisy zachęcają do aktywnego uczestnictwa. Autor opisał tylko niektóre z punktów programu, i to dość pobieżnie. Czytelnik z zaciętością do pisania lub zainteresowany tym tematem na pewno chciałby uzyskać więcej informacji. Mnie brakowało tych opisów, zwłaszcza informacji o pracy w grupach nad fragmentami powieści początkujących pisarzy, za to spotkania z agentami były na plus. Cóż, świat wydawniczy jest brutalny, niełatwo się w przebić, lecz nikt nie zabrania próbować. Pomocnicy też się przydadzą.

Miłość to uczenie się, jak przepraszać. Właśnie dzięki próbom i błędom oraz poprawie jest cenna. (s. 191)
Wątek miłosny ściśle wiąże się z wątkiem wydawniczym. Łatwo przewidzieć, co się wydarzy, kto kim jest, choć autor potrafi także zaskoczyć czytelnika. Richard Paul Evans potrafi pięknie pisać o miłości jako demolce czy nauce, wyjaśnia, czym jest prawdziwa miłość. W powieści ukazany został także wątek miłości ojcowskiej. To miłość bezwarunkowa, wspierająca i optymistyczna życiowo, mimo że wcale tak dobrze nie jest. Nie jest, bowiem ojciec bohaterki, weteran wojenny, jest poważnie chory. Autor nie boi się podejmować trudnych, życiowych tematów, czasami ujawnia się czarny humor. A przy tym odsłania kulisy działania opieki medycznej w USA. Sami wiecie, co rządzi światem.
Pamiętaj, że śmierć jest jak znak interpunkcyjny na końcu zdania. Tylko od nas zależy, czy będzie to kropka, czy wykrzyknik. (s. 57)
W naturalny sposób autor również podchodzi do śmierci, choć nie każdy jego bohater. Zupełnie inaczej na śmierć zapatruje się Kim, inaczej jej ojciec. I to jego podejście do tematu śmierci bardzo mi się spodobało – spokojne, wyważone, metaforyczne, a przy tym jakże interpunkcyjne. Poza tym jest jeszcze kwestia śmierci matki Kim. Autor uświadamia, że pewne rzeczy, tematy z przeszłości muszą być zamknięte, byśmy mogli iść naprzód i wierzyć w siebie.
Świat na ciebie czeka. (s. 73)
Wiara ojca w możliwości i umiejętności pisarskie córki jest ogromna. Powyższe zdanie pojawia się w powieści kilka razy. Jest jakby nicią przewodnią w kolorze nadziei, spinającą wszystkie wątki, przypominającą przesłanie utworu – uwierzyć w siebie i swoje możliwości, bo świat czeka właśnie na mnie, na Ciebie, drogi Czytelniku, droga Czytelniczko.
Najlepsze lata naszego życia są wciąż przed nami! (s. 73)
Pierwsze spotkanie z Richardem Paulem Evansem uważam za bardzo udane. Moją uwagę przyciągnęła piękna okładka, blurb kazał natychmiast powieść wypożyczyć i czytać. Nie mogłam się oderwać od lektury i zarwałam nockę, bo chciałam jeszcze i jeszcze, a krótkie rozdziały i bardzo dobry druk ułatwiały mi czytanie. Podczas czytania czekałam na dziennik Kimberly, by móc bardziej wejść w jej postać, lecz się nie doczekałam. Istnieje on w powieści tylko na zasadzie cytatów rozpoczynających rozdziały.
Ciepła życiowo fabuła Hotelu Pod Jemiołą, przykryta śniegową pierzynką wypełnioną emocjami jest idealna na bożonarodzeniowy czas. W dodatku daje czytelnikowi prezenty w postaci kilku trafnych cytatów, które powinny stać się wskazówkami...

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

6 komentarzy:

  1. Jestem pewna, że ta książka przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę:-) Czytałam też inne książki tego autora. Polecam Bliżej słońca i Kolory tamtego lata;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam kilka książek tego autora i miło je wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.