Strony

poniedziałek, 30 lipca 2018

Urodziny na Stacji Bez Powrotu


Autor: Ewa Karwan-Jastrzębska
Tytuł: Hermes 9:10
Ilustracje: Dorota Kobiela
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 184
Oprawa: półtwarda
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-65345-75-2



„Wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet…” – lecz tym razem trzeba mieć bilet na pociąg Hermes. Odjazd o 9.10. Maszynista Ewa Karwan-Jastrzębska oraz konduktor Dorota Kobiela zabiorą czytelnika w magiczną podróż. Proszę wsiadać. Drzwi zamykać. Hermes 9:10 odjeżdża ze Starej Stacji.
Przypominam, że dziś są twoje urodziny. (s. 9)
 A przypomina o tym rudy kot Ferdynand, który nie tylko potrafi mówić, ale i czytać w myślach. To on wyciąga swego pana z łóżka bladym świtem, bo ma go spotkać coś ciekawego, coś co jest możliwe tylko jeden dzień w roku. Feliks Szczęśliwy otrzymał specjalne zaproszenie od Dróżniczki Starej Stacji. Został wybrany, by narodzić się na nowo jako Bohater Opowieści. Brzmi tajemniczo i doniośle. To musi być wielkie wyróżnienie. W dodatku od tej pory wszystko, co dotyczyło chłopca miało być zapisane w Księdze Przyjazdów i Odjazdów.
Właśnie dowiedziałem się o katastrofie. 
Dróżniczka Starej Stacji potrzebuje twojej pomocy. (s. 39)
Feliks ma odnaleźć swoją rówieśniczkę Matyldę, która posiada cenny Dar. Zniknęła na Stacji Bez Powrotu i trzeba ją odnaleźć. W dodatku owa Stacja pojawia się tylko w Wyjątkowych Okolicznościach. Ale chłopcu nie uśmiecha się podróż tam, skąd się nie wraca. Jednak podejmuje wyzwanie. Tylko musi zmierzać do celu bez wahania i nie może dopuszczać do siebie żadnych Wątpliwości. Na dworzec odprowadzają go mieszkańcy Świata Semaforów. Hermes, kiedyś najszybszy pociąg między światami, odjeżdża punktualnie o 9:10, wioząc Feliksa i Ferdynanda do Stacji Bez Powrotu.
Sprawa jest bardziej tajemnicza, niż nam się na początku wydawało. (s. 63)
W tej podróży w czasie alternatywnym wszystko stanie się możliwe. Gadające koty, fruwający pociąg, Poczmistrz przenikający przestrzenie, Wielki Mrok, uciekający pałac, znikające wyjście z piwnicy. To tylko niektóre „atrakcje” pojawiające się na drodze chłopca. Autorka rzuca swemu bohaterowi kłody pod nogi, ale też podsuwa w niezauważony sposób to, co może mu pomóc, przydać się. Kolejne zwroty akcji tworzą dynamiczną akcję pełną magii i przygody oraz ekstremalnych przeżyć. Będzie mrocznie, będzie ciemno. Czy Stacja Bez Powrotu okaże się tą ostatnią?
Jesteś przecież Bohaterem Opowieści. (s. 92)
To prawda, Feliks Szczęśliwy jest głównym bohaterem książki, magicznej opowieści napisanej przez Ewę Karwan-Jastrzębską. Jego imię (z łac. felix znaczy ‘szczęśliwy; przynoszący szczęście; błogosławiony) oraz nazwisko obligują do… szczęśliwego zakończenia. Jednak niech to Was nie zmyli, po drodze czeka chłopca i jego towarzyszy wiele niebezpieczeństw i pułapek. Nikt nie zagwarantował chłopcu, że ocalenie Matyldy będzie łatwe. Nikt go nie uprzedził, że ma też uratować cały świat…

Czas tam płynie zupełnie inaczej. (s. 45)
Autorka stworzyła alternatywny świat do ludzkiego rzeczywistego. Świat magiczny – ukryty Świat Semaforów. To w nim pociągi wożą pasażerów na różne stacje – Stację Życzeń, Stację Snów, Stację Wspomnień, Stację Dla Zagubionych, Stację Gadających Papug… W tych magicznych miejscach wiele jest pokus, tkwi w nich wielka potęga. Nic dziwnego, że w tym świecie nic nie jest proste i jednoznaczne. Na szczęście w obu światach czas płynie inaczej, dzięki czemu Feliks może niezauważony przez domowników wyruszyć w niebezpieczną podróż.
Rycina przedstawiała dzień targowy na wielkim rynku. (s. 85)
Hermes 9:10 ilustrowała Dorota Kobiela, która malowała film o Vincencie van Goghu Loving Vincent – przepiękny film z impresjonistycznymi obrazami zapierającymi dech w piersi. Ilustracje w powieści zachwycają. To małe, barwne arcydzieła, choćby stary bilet na pociąg czy przejazd Hermesa przez Dolinę Maków. Tytuł każdego rozdziału umieszczony został na tle pędzącego pociągu, zaś numerację stron ozdabia głowa kota. przyjazna czcionka i wyraźna interlinia oraz szerokie marginesy ułatwiają dziecku czytanie. Książka jest solidnie wydana i cieszy oko swym wyglądem. A uwagę czytelnika najpierw przyciąga swoją okładką.
Wiedział, że to, co ukryte, jest stokroć ważniejsze niż to, co widać gołym okiem. 
(s. 99-100)
Hermes 9:10 Ewy Karwan-Jastrzębskiej to magiczna powieść skierowana do dzieci, w której podróż w czasie i przygody okraszone są magią po to, by wskazać małemu czytelnikowi świat wartości, którymi w późniejszym życiu będzie się kierował. Lecz baśniowa uniwersalność dotyczy także dorosłych czytelników, oni też odnajdą tu coś dla siebie, a ilustracjami Doroty Kobieli będzie zachwyca się każdy czytelnik.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

4 komentarze:

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.