Strony

wtorek, 18 grudnia 2018

Specjalistka od zła - Justyna Kopińska


Autor: Justyna Kopińska
Tytuł: Z nienawiści do kobiet
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 224
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8031-853-3 





Na poznańskiej Grandzie poznałam reporterkę, dziennikarkę, socjologa Justynę Kopińską. Jej wizerunek kłócił mi się z tym, czym się zajmuje, bo zajmuje się złem w Polsce. Złem pod różnymi postaciami. I o tym jest książka Z nienawiści do kobiet.
W rozmowach z żołnierzami podpułkownik podkreślał, że rola kobiet jest „służebna” wobec mężczyzn. (s. 59)
Z nienawiści do kobiet to zbiór reportaży o najważniejszych sprawach, którymi żyła cała Polska. Otwiera go reportaż o życiu Violetty Villas ukazany oczami syna. Potem w kolejności są teksty o: księdzu pedofilu i jego niewolnicy trzynastoletniej Kasi; podpułkowniku, prokuratorze wojskowym molestującym kobiety; religijnych gejach w kościele katolickim; niepoczytalnym dyrektorze więzienia, który sam chciał być więźniem; ostatnim klezmerze żydowskim (Leopold Kozłowski); zaginionym małżeństwie z Gliwic, którego policja przez lata nie szukała; o głuchoniemej sportsmence schizofreniczce. Wisienką na torcie jest wywiad z autorką przeprowadzony przez dziennikarza śledczego TVN-u Szymona Jadczaka o jej pracy i nie tylko. Pani Justyna mimo natłoku pracy ma swoje życie prywatne, swoje plany, ulubioną literaturę i muzykę. Jej ulubiona potrawa jest także moją...
Ten pierwszy wyrok mógł zmienić sytuację kobiet w wojsku. (s. 76)
Ileż to razy w trakcie czytania otwierał mi się scyzoryk w kieszeni! Ileż to razy złościłam się na ludzi na stanowiskach – księży, sędziów, prokuratorów, wojskowych, policjantów! Zamiatanie spraw pod dywan, kolejne apelacje i łagodzenie wyroków z absurdalnymi uzasadnieniami drażniły mnie i śmieszyły zarazem. W głowie mi się czasem nie mieściło, że ludzie często lepiej wykształceni ode mnie popełniali proste błędy logiczne, zachowywali się irracjonalnie, nie mieli wyobraźni. Dużo zmian musi nastąpić, by w tym kraju był porządek, a przestępcy siedzieli za kratami, a nie pełnili ważne funkcje w społeczeństwie. Zwłaszcza księża pedofile. System kuleje, statystyki policyjne nie oddają prawdy. Nic dziwnego, że istnieje przekonanie społeczne, że jeżeli jesteś funkcjonariuszem publicznym ze znajomościami, to aparat sprawiedliwości cię utuli, a nie skaże. Wymiar sprawiedliwości jest nieskuteczny, zaś ofiara żyje w strachu i z poczuciem krzywdy.
Molestowanie podkopuje wiarę we wszystko, co robisz, twoją godność. (s. 64)

W kilku reportażach przewija się wątek molestowania. To boli, gdy się o tym czyta, bo jestem kobietą, czyli potencjalną ofiarą. W trakcie lektury doszłam do wniosku, że w naszym kraju od dawna jest na to jakieś ciche przyzwolenie, że to kobieta jest zawsze winna, a mężczyzna – pan i władca – wychodzi z tego niemalże bezkarnie, na tarczy i święci triumfy. Przypomniała mi się sprawa z mojego województwa, o tłumaczce, która została zgwałcona („Elbląg odwraca oczy”), a którego mi zabrakło. Doszłam do wniosku, że od małego dziewczynki powinny być uczone samoobrony.
Każdym pytaniem trafia pani w sedno. (s. 163)
W swoich publikacjach autorka przedstawia opinie swoich bohaterów lekko przefiltrowane przez siebie, przytacza rozmowy. Potrafi zadawać pytania i trafić w punkt, co wielu rozmówcom jest nie na rękę, wymigują się od odpowiedzi i zasłaniają tajemnicą zawodową. Udzielają jej anonimowi specjaliści w danym zakresie i wyrażają swoje zdanie na podstawie swojego bogatego doświadczenia zawodowego. Autorka chroni swoich informatorów, zapewnia im bezpieczeństwo. Jej cel to powstrzymać zło. I jej się to udaje. Po publikacji jej reportaży przestępcy trafiali do więzień, a w prawie dotyczącym bezpieczeństwa w instytucjach zamkniętych wprowadzono zmiany. 


Bohaterowie sami się do mnie zgłaszają. (s. 200)
Materiału na kolejne reportaże nie zabraknie Justynie Kopińskiej, ludzie wciąż do niej piszą. A ona rozpoznaje sprawę, zbiera dokumentację, śledzi, analizuje, pisze… Pisze dobrze, bardzo dobrze. Porusza tę wewnętrzną strunę empatii w każdym czytelniku niezależnie od płci, wieku, wykształcenia, statusu materialnego czy religii. Dotyka spraw istotnych dla społeczeństwa, przeciwstawia się złu w każdej postaci i wszędzie. I za to czytelnicy ją cenią.
Z nienawiści do kobiet to ważna lektura obrazująca kondycję społeczną naszego kraju, przedstawiająca „elity” nim rządzące, pełniące funkcje publiczne, a nagminnie łamiące prawo. I choć autorka nie gra na emocjach czytelnika, to porusza brutalne sprawy, które zbulwersują czytelnika. Niełatwa lektura. 

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

8 komentarzy:

  1. Mnie na pewno zbulwersuje i wywoła sporo emocji. Mam w planach tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka powinna poruszyć każdego empatycznego człowieka.

      Usuń
  2. Na pewno i dla mnie będzie to niełatwa książka. Mam ją planach tak jak i pozostałe publikacje autorki. Jestem ich naprawdę ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam za sobą wszystkie trzy książki Kopińskiej i tę akurat uważam za najsłabszą, ale nadal wartą przeczytania.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.