Strony

czwartek, 12 września 2019

Utkana z mgły


Autor: Renata Kosin
Tytuł: Dziecko z mgły
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 388
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-8075-619-9 





Przyznam się bez bicia, że mam małe zaległości w czytaniu powieści Renaty Kosin. Konkretnie sztuk dwie: Złodziejka dusz i Nić Arachny. Dziś Dziecko z mgły.
Telefon w nocy. Głos każący natychmiast przybyć na lotnisko. Alicja wykonuje „rozkaz”. Na miejscu nie może wyjaśnić nieporozumienia, gdyż wyniosła i pozornie uprzejma panna Emma Parker nie daje dojść jej do słowa. Kobieta ma zaopiekować się dziewczynką, swoją daleką krewną, ale przecież ona nie ma krewnych, jest sierotą. Spokojne i poukładane życie singielki staje na głowie. Od teraz ma pod opieką dziecko o nieznanej przeszłości i pochodzeniu. W dodatku dostała wyraźne polecenie: „I nie rób żadnych głupot. Najlepiej nic nie rób. Wkrótce ktoś się z tobą skontaktuje, odpowie na twoje pytania i przekaże kolejne wskazówki”. Robi się coraz bardziej tajemniczo.
Sześciolatka Mia Mor wydaje się utkana z mgły. Jest tak delikatna i krucha, że „przypominała lalkę z delikatnej, starej porcelany”. Wkrótce okazuje się, jak jest niezwykła. Można by rzec, że miała szczęście, że trafiła w dobre ręce, ponieważ Alicja pracuje w poradni jako terapeutka integracji sensorycznej i pedagog specjalny. Jednak bardziej zdziwi powód, dlaczego singielka musi się nią zaopiekować…

Alicja nie utrzyma w tajemnicy powiększenia rodziny w przyśpieszonym tempie. Panna Parker przypomniała kobiecie jej historię. Los zatoczył koło, sytuacja się powtórzyła, dług trzeba spłacić. Jednak jest za dużo pytań, a za mało odpowiedzi. Kobieta prosi o pomoc przyjaciela Bartodzieja. Jego wściubianie nosa i dochodzenie do prawdy w krótkim czasie przynosi zaskakujące efekty. Niedopowiedzenia, wątpliwości, gra pozorów, szokujące fakty i coraz więcej pytań.
W życiu Alicji ponownie pojawia się Dawid, dawna miłość. On i panna Parker należą do jakiejś tajemniczej fundacji, która lokalizuje specjalne, zamknięte ośrodki, w których trzymane są dzieci. Ich działania nie wydają się kryształowe, a wręcz przeciwnie. Coś jest nie tak, coś jest ukrywane, jakiś niecny plan został wprowadzony w życie. Zachowania pracowników fundacji, ich słowa budzą niepokój. Strach o Mię wzrasta każdego dnia. Nad dziewczynką czuwa kilka osób. Czy ją ochroniąć? Z jaką prawdą przyjdzie im się zmierzyć?
Miałam okazję czytać o dzieciach sawantach, lecz tym razem ilość talentów skupionych w jednej osobie zakrawała na geniusz. Mia jest nadzwyczajnie inteligentna i utalentowana. To, co ta mała potrafi w wieku sześciu lat, budzi zdumienie dorosłych bohaterów, czytelnika także. Jej nad wiek dojrzałe wypowiedzi zaprzeczają jej metryce. Renata Kosin wplotła do swej powieści tematykę dzieci nieprzeciętnie uzdolnionych. To dzieci indygo, dzieci kryształowe. Ale Mia jest kimś więcej, jest utkana z mgły, jest dzieckiem z mgły. Twierdzi, że „Dzieci z mgły czasem się gubią”, ewentualnie „łatwo się gubią” i być może dlatego mają znamię. Owo zdanie w dwóch wersjach powtarzane jest jak mantra i notorycznie przez Alicję poprawiane, bo przecież dzieci gubią się we mgle. Prawda to wyzwanie. Skutek?
Dużo i szybko się dzieje. Akcja wciąga w meandry fabuły i przykuwa uwagę rozlicznymi zwrotami. Tajemnica goni tajemnicę. Napięcie nie opada, adrenalina często buzuje, emocje się kotłują, a lektorka potrafi grać na uczuciach bohatera swoim głosem i lektorskimi umiejętnościami. Alicja poznaje swoją przeszłość z pomocą ciotki i przyjaciela. Na jaw wychodzą rodzinne sekrety sprzed lat. Ważne jest poznanie własnej przeszłości, rodziny, własnej tożsamości, by istnieć w teraźniejszości i móc budować przyszłość. Prawda może być zaskakująca, a nawet szokująca, ale bez niej sami w końcu będziemy jak te zagubione dziecko we mgle.
Okazuje się, jak niektórym bardzo łatwo przychodzi manipulowanie ludźmi. Wystarczy znajomość socjotechniki, odpowiedni ton głosu, cechy przywódcze. Ludzie też okazują się naiwni i łatwowierni. Wynika to może z faktu, że podświadomie nie chcą znać prawdy, zwłaszcza tej bolesnej i okrutnej, nie chcą cierpieć, wolą żyć spokojnie i wieść bezpieczne życie. Czasem muszą doświadczyć czegoś złego, by docenić swoje życie takim, jakim jest. Wolą także nie widzieć pewnych rzeczy, choćby pukającej do ich drzwi miłości.
Sięgnijcie po powieść Renaty Kosin Dziecko z mgły i dajcie się ponieść akcji z błękitną aurą, poznajcie niezwykłe dziecko utkane z mgły i kilka tajemnic.

Książka bierze udział w wyzwaniu:

6 komentarzy:

  1. Twórczość Renaty Kosin ciągle przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da rady poznać pióra wszystkich pisarzy. Ale może kiedyś... się skusisz. :)

      Usuń
  2. Również nie poznałam jeszcze twórczości autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tych wspomnianych tajemnic.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.