Strony

czwartek, 23 stycznia 2020

Przypadkowa miłość


Autor: Agata Przybyłek
Tytuł: Bądź moim światłem
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-66431-10-2

Czy jeden spacer może zmienić całe życie? Ta historia poruszy wasze serca… Gdy Magda wraca do mieszkania w pewien listopadowy wieczór, miasto niespodziewanie pogrąża się w mroku. Dziewczyna ma wyjątkowego pecha – nie dość, że w całej dzielnicy nie ma prądu, to jeszcze rozładował jej się telefon. Na szczęście przechodzący akurat z latarką mężczyzna oferuje jej pomoc. Rozmowa i wspólny spacer sprawiają, że między dwojgiem nieznajomych rodzi się nić porozumienia. W domu na Magdę czeka mąż, z którym od lat kobieta dzieli los – przysięgali przecież, że to na dobre i na złe. Wydaje się jednak, że łączące ich uczucie dawno wygasło. Czy aby na pewno? Ponowne spotkanie z poznanym tamtego pechowego wieczoru mężczyzną sprawia, że Magda ma coraz więcej dylematów. Co wybierze, lojalność czy własne szczęście? 

Powieść Agaty Przybyłek Bądź moim światłem w świątecznej okładce to obyczajówka z romansem, której akcja rozgrywa się w okolicach Bożego Narodzenia, jednak świąt w tej książce jak na lekarstwo.
Te słowa zabolały porównywalnie do tego, jakby wymierzył jej siarczysty policzek. (s. 158)
Autorka od początku gra na uczuciach bohaterów i czytelników. Pisząc lekko i ze znawstwem o zawiłościach uczuciowych ludzi, sprawia, że łatwo wejść w postać Magdy i przyjąć ją z całym dobrodziejstwem inwentarza, poczuć jej emocje i wewnętrzne rozterki. Trudniej wczuć się w rolę Pawła, „cholernego kaleki”, cierpiącego na depresję po wypadku, który świadomie krzywdzi swoją żonę. Sceny z jego udziałem wywoływały u mnie skrajne emocje, od empatii po chęć potrząśnięcia nim. Z Michałem łatwo się utożsamiałam, szczególnie pod kątem zawodowym. Choć to fikcja literacka, odniosłam wrażenie, że to prawdziwa historia. Ludzcy bohaterowie mogą mieszkać za ścianą lub z nami pracować, a ich rozterki miłosne być naszymi.
…jeśli dwoje ludzi jest sobie pisanych, to mogą pochodzić z najodleglejszych krańców świata, a i tak w końcu potkną się o swoje stopy. (s. 120)

Autorka ukazuje bohaterkę, która zakochuje się w przypadkowo poznanym mężczyźnie i buduje między nim a sobą mur kłamstwa. Dojrzała kobieta postawiona przez życie na rozdrożu uczuciowym zmuszona jest do podjęcia trudnej decyzji. Jakiegokolwiek wyboru dokona Magda, któryś z mężczyzn zostanie skrzywdzony. Ona sama odczuje skutki swego wyboru, zakończenie najlepiej o tym świadczy. Zdecydowanie to powieść dla dojrzalszych czytelniczek, głównie mężatek, choć apel autorki skierowany jest do wszystkich kobiet – pozwólmy mężczyznom być męskimi!


Nie można zamykać się na szczęście. (s. 225)
Niejako przy okazji Agata Przybyłek w swej powieści odkrywa przed czytelnikiem radość spacerowania, spoglądania w gwiazdy, cieszenia się przyrodą, zimową aurą i spotkaniem z przyjaciółmi. Kilkukrotnie podkreśla, by cieszyć się małymi rzeczami, doceniać to, co się ma, zanim będzie za późno, jakby chciała podświadomie zakodować tę wartość w zabieganym czytelniku XXI wieku. Uświadamia, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od zdobyczy cywilizacji. Szczęściem jest praca, którą kochamy. Michał ma swoje definicje pracoholika i entuzjasty pracy. Ciekawe spostrzeżenia.
Jak to jest możliwe, że miłość ma tak skrajne oblicza i tak szybko się zmienia? (s. 342)
Bądź moim światłem to słodko-gorzka powieść o miłości w różnych odcieniach: o małżeńskiej trwającej ze względu na złożoną przysięgę i tej pojawiającej się przypadkiem; o tej od pierwszego wejrzenia i tej drugiej, w dojrzalszej odsłonie. To powieść o podejmowaniu trudnych decyzji i życiu w kłamstwie, o wyrzutach sumienia i krzywdzeniu bliskiej osoby, o życiu osoby niepełnosprawnej niepogodzonej ze swoim kalectwem. Emocji na pewno nie zabraknie, refleksji również. Kobiety, pozwólcie mężczyznom być męskimi i cieszcie się tym, co macie!

2 komentarze:

  1. Warto cieszyć się z małych rzeczy. Lubię książki Agaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I doceniać życie. Też lubię. Czekam na jej najnowszą "Masz wiadomość".

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.