Strony

czwartek, 13 lutego 2020

W piekle emocji


Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tytuł: Polluks
Wydawnictwo: Burda Książki
Seria: Bezlitosna siła
Tom: 2
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-8053-616-6



Polluks to drugi tom cyklu Bezlitosna siła Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, który opowiada o mężczyznach biorących udział w walkach MMA i kobietach z fundacji FemiHelp, która wspiera ofiary agresji ze strony mężczyzn.
Załatw walkę też mnie. (s. 33)
Patryk Rotter jest właścicielem klubu PanthaRei, w którego podziemiach odbywają się nielegalne walki MMA za duże pieniądze. On sam walczy. W klatce jest Polluksem, czarnookim diabłem w ludzkiej skórze, dzikim i bezlitosnym. Pragnie krwi. Rządzi nim zemsta. Z powodu okrutnej przeszłości nie wierzy, że którakolwiek kobieta mogłaby go pokochać z jego mroczną stroną. Nosi w sobie piekło i żyje z demonami przeszłości. Mężczyzna robi wszystko, by uratować siebie. Marnie mu to wychodzi.
Bałem się uczuć, które ogarniały mnie, gdy była blisko. (s. 69)
Patryk głęboko skrywa uczucia. Ciągle myśli o współpracownicy swego brata Kastora, prezes fundacji FemiHelp Martynie Lenartowicz. W jej pobliżu traci głowę, czasami zachowuje się jak prostak, którym kieruje żądza. Wie, że powinien się trzymać od czarnowłosej z daleka, ale nie potrafi. Za to świetnie ją ignoruje i krzywdzi. Polluks nie wie, co to miłość ani rodzina. Martyna niby wie…, ale to wypaczony obraz naznaczony pięścią i bólem. Przeszła piekło. Od dawna jest zakochana w Patryku. Oboje krążą wokół siebie i przyciągają się jak magnes. Mogą się ocalić…
Nie wiesz, co robisz, kobieto… (s. 14)

To namiętny, burzliwy seks łączy bohaterów. Istny szał ciał Prawdziwa miłość przychodzi z czasem i spaja pokiereszowane serca. Nie tak łatwo powiedzieć: „Kocham”. Bo miłość to nie tylko kwiatki i misie. To także wspomnienia, koszmary, z którymi się ludzie mierzą, skrywane tajemnice. To zaufanie budowane krok po kroku. To nadzieja na lepsze życie we dwoje.
Ona nie jest już twoją dziewczyną do bicia. Jest moją dziewczyną do kochania i noszenia na rękach. (s. 203)
Najpiękniejsza deklaracja miłości! Autorka korzysta z bogactwa słownictwa, umiejętności władania słowem i gra na emocjach czytelnika. Czułam emocje bohaterów, ale nie przeżywałam, gdyż znam pióro pisarki. Za to świetnie się bawiłam, czytając niektóre dialogi. To rozgrywki słowne, dopiekanie do żywego, przekomarzanie się, docinki, pyskówki, zabawne przezwiska. Język w powieści jest zróżnicowany. Plastyczne opisy śmiałych scen erotycznych i scen walk kontrastują z wyznaniami miłości i soczystym, dosadnym językiem pełnym wulgaryzmów. Akcja momentami toczy się bardzo szybko. Wydarzenia mogą zaskoczyć, ale nie muszą. Kreacje postaci zasługują na uwagę, zwłaszcza mrocznego Polluksa. Autorka pokazuje ciemną i jasną stronę natury człowieka, siłę i słabość, charakter i temperament. 


Kobiet się nie bije. (s. 63)
Walki MMA wciągnęły mnie bez reszty. Czułam ich niedosyt, bo w tym tomie jest bardziej kochliwie i rodzinnie niż walecznie. Lepiej poznałam funkcjonowanie fundacji Martyny, jednak to następna powieść typowa dla autorki. Powtarzane są schematy: miejsce akcji, playlista, emocje, naprzemienna narracja pierwszoosobowa, urodziwi bohaterowie z bagażem bolesnych doświadczeń i tatuażami, erotyka, perturbacje na drodze do szczęścia, męska przyjaźń, wielka miłość. Mimo to zamierzam sięgnąć po kolejne tomy i zejść do podziemia. Celowo nie czytałam pierwszego rozdziału Saturna, umieszczonego na końcu książki, wolę przeczytać całość, choć bardziej interesuje mnie Mars.
Miłość ma siłę. (s. 155)
To kolejna książka, w której autorka poleca miłość jako lek na demony przeszłości i uczucie łączące ludzi. Polluks to powieść o mężczyznach naznaczonych przez przeszłość, poharatanych życiowo, którzy pomagają kobietom doświadczonym przez damskich bokserów; o kobietach, które mają siłę odejść od swych oprawców.  Mocny i bardzo aktualny przekaz. Bezlitosna siła skierowana jest ku złemu i ku dobremu.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

9 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale na pewno nadrobię zaległości. Bardzo lubię książki tej autorki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja teraz planuję przeczytać "Saturna".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ten plan, gdy tylko książka dotrze do biblioteki.

      Usuń
  3. Czytałam "Kastora", ale jeszcze nie zdecydowałam się, czy chcę przeczytać "Polluksa". Z jednej strony bardzo ciekawią mnie losy bohaterów. Tym bardziej, że został tutaj wprowadzony jeden z zabiegów, które lubię, czyli każdy tom z punktu widzenia innego bohatera. Z jeden strony jestem ciekawa relacji Patryk i Martyny, a z drugiej boję się, że nie będzie mi się podobać tak, jak historia Kastora i Anity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci tak, każda historia inna, każdy bohater walczy z innymi demonami. Ja najbardziej czekam na "Marsa" ze względu na zawód i wiek bohaterów.

      Usuń
  4. W tej serii jestem na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi ta część podobała się najbardziej! Na razie... Bo jeszcze przed nami Mars! Coś mi się wydaje, że może nas nieźle zaskoczyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na Marsa z wytęsknieniem, bo on... jest od niej młodszy!

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.