Styczniowe zdobycze

Inni się chwalą, to i ja również! A co! Zapoczątkuję nowy cykl na swym blogu, o ile będę miała dalej się czym chwalić! Jednak me zdobycze z poszczególnych miesięcy zaprezentuję Wam, gdy już książki do mnie trafią, gdy będę mogła je uwiecznić na pamiątkowym zdjęciu. Ano biorę udział w różnych konkursach i walczę jak… lwica chciałoby się rzec. Jednakże jestem zodiakalnym strzelcem, dlatego powiedzmy, że raz na jakiś czas me sokole oko trafi w 10! Czyli czasami szanowne Jury doceni jakość mych literek i wyróżni spośród innych starających się o wygraną. Z rzadka maszyna losująca wytypuje mnie do wygranej. 

A w styczniu wygrałam takie oto książki:

1)  Zbigniew Lew-Starowicz "Pan od seksu", czyli autobiografia najsłynniejszego polskiego seksuologa,

2) Agnieszka Turzyniecka "Inspektor Kres i zaginiona",

3) Agata Kołakowska "Wszystko co minęło".

Stety niestety na razie książeczki pozostaną nietknięte przeze mnie, a me oczęta nie wyczytają ich literek. Wpierw te nowości muszą się zadomowić na mej półeczce, zapoznać z sąsiadkami i dojrzeć do przeczytania. Ja na razie mam stos 7 książek z biblioteki do ogarnięcia, znaczy się połknięcia. Koniec chwalenia!