Strony

środa, 31 grudnia 2014

Przekazanie pałeczki


-      Zestarzało Ci się trochę.
-      Ano taką mam robotę...
Teraz przejmiesz Ty pałeczkę,
Już niedługo, za chwileczkę.
Będziesz władał całym rokiem,
Idąc sobie równym krokiem.
-      Nic trudnego, prosta sprawa!
-      Każdy tak co roku gada.
Dzień za dniem Ci szybko minie
I Twa młodość szybko zginie,
Bo gdy przyjdzie co do czego,
Będziesz stary, mój kolego.
-      Dobre sobie, wolne żarty!
-      Wkładaj buty i bądź zwarty.
Gdy wybije punkt dwunasta,
Ty do pracy, ja do miasta.
Będę bawił się do rana
I napiję się szampana!
Zabaluję i do zmroku,
Już niedługo… w Nowy Roku!

wtorek, 30 grudnia 2014

Ściągać podatki



Autor: Milena Wójtowicz
Tytuł: Podatek
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Seria: Kuźnia Fantastów
Tom: 5
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka
Data wydania: 2005
ISBN: 83-89011-53-0



Nieważne, czy jesteś Smokiem Wawelskim, upiorem Białej Damy, szanowanym arcymagiem na stanowisku czy prostym wilkołakiem z pobliskiego lasu – magiczny podatek liniowy cię nie ominie, tak jak jego poborcy. A skoro mowa o Smoku, to zdaje się, że zalega za kilka lat… Podobno pewne na tym świecie są tylko śmierć i podatki. Po doświadczeniach z Magicznym Urzędem Skarbowym niektóre upiory mówią, że śmierć nie jest taka najgorsza…

Coś ostatnio w me ręce wpadają książki z nurtu fantastycznego, fantastyczne lub z elementami fantastyki. Całkiem dobre książki, a przynajmniej takie, które mnie ciekawią i wciągają w swój wyimaginowany świat. Ostatnio w pociągu parskałam śmiechem nad jedną z nich, a była to powieść Mileny Wójtowicz Podatek.
Jest duże bezrobocie i każda praca jest na wagę złota. Nawet posada poborcy podatków cieszy się dużym powodzeniem. Do Urzędu Skarbowego w Lublinie trafia pragmatyczna panna z bagien Monika. Została zarejestrowana jako mag, a to towar deficytowy w urzędzie. Od tej pory główna bohaterka jest uprzywilejowanym obywatelem. Posiada kartę maga, kryształ poboru podatków. Zna Prawo Podatkowe na pamięć. Jeden z paragrafów mówi: Poborca ma obowiązek pobrać Podatek, Grzywnę, Daninę, Rekompensatę, Opłatę, Spłatę zgodnie z Prawem Poboru. Poborca, który bez  istotnych powodów odmówi Poboru, podlega karze Grzywny[1]. Samo ściąganie podatków od opieszałych podatników wymaga pomysłowości i sprytu, bywa zabawne, ale i niebezpieczne…

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Niezwykła książka



Autor: Matthew Skelton
Tytuł: Endymion Spring
Tłumaczenie: Jolanta Kozak
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 448
Oprawa: twarda z obwolutą  
Data wydania: 2007
ISBN: 978-83-237-1931-1




Pod osłoną zimowej nocy w piętnastowiecznym niemieckim mieście zakapturzona postać ciągnie ulicami ciężki kufer. Kufer jest magicznie zapieczętowany głowami węży, a otworzyć go można tylko po nakarmieniu węży krwią. Kilkaset lat później dwunastoletni chłopiec dotyka w bibliotece osobliwej starej książki i czuje lekkie ukłucie w palec. Książka jest w środku pusta, lecz jej kartki dziwnie drżą – jak żywe, a na stornach zaczynają się pojawiać słowa, których nikt – oprócz chłopca – nie widzi. W ten sposób ujawnia się odwieczny sekret, lecz to dopiero początek wielkiej tajemnicy…

Jak się dorwałam, to przepadłam! Nie sądziłam, że powieść dla dzieci i młodzieży aż tak mnie wciągnie i pochłonie na całego. W dodatku z elementami historii druku i fantastyki! Tę niezwykłą książkę napisał Matthew Skelton, a jej tytuł brzmi Endymion Spring. Ta powieść powinna być lekturą obowiązkową może nie tyle w szkole, co dla każdego książkoholika, dla każdego miłośnika słowa drukowanego. Tylko potem wizyta w bibliotece lub księgarni nie będzie już taka sama jak przed przeczytaniem Endymiona.
Już okładka przyciąga czytelnika spojrzeniem, ale niebanalny środek zatrzymuje wzrok na dłużej. Część kartek ma jakby poszarzałe ze starości brzegi, zaś ich czcionka jest stylizowana na dawne pismo, ale bardzo czytelna i miła dla oka. Na tych kartkach treść rozgrywa się w latach 1452-53, początkowo w Moguncji w warsztacie mistrza Jana Gutenberga, zaś potem w klasztorze w Oxfordzie, a o wydarzeniach opowiada sam Endymion Spring. Pozostałe kartki wyglądają normalnie, a wydarzenia z nich z początku XXI wieku w Oxfordzie przedstawia narrator wszechwiedzący. Niezwykłości i tajemniczości dodają powieści dwie czarne strony, a właściwie trzy zamieszona na nich białe słowa. To one budzą grozę w bohaterze i czytelniku…

Czary mary LIII tydzień

LIII tydzień od 29.12.2014 r. do 04.01.2015 r. – Wymarzone życie



Niech się dzieje! Niech się darzy! Niech się czaruje!

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2015 ROKU!!!

niedziela, 28 grudnia 2014

Perypetie Mikołaja



"Mikołaju, Mikołaju
Byłeś także w moim kraju.
Gdy zajrzałeś w me okienko,
Stłukłeś szybę". "Samo pękło…
Więc wskoczyłem do komina!".
"Memu tacie zrzedła mina,
Gdy podłożyć chciał do pieca.
Wyszła z tego niezła heca!".
"Ja przepraszam. Komin wąski
I grunt dzisiaj bardzo grząski".
"Ty utknąłeś, ciąg zapchałeś.
A wychodząc się zziajałeś".
"Próbowałem wejść i drzwiami…
Zaczepiłem się spodniami,
Szpagat wyszedł pełen wdzięku".
"I zostałeś z klamką w ręku!".
"W przyszłym roku, obiecuję,
Że cud dietę zastosuję!
Popracuję nad kondycją!".
"Niech to będzie Twą tradycją,
Bo w tych czasach, ważna sprawa,
Bycie szczupłym to podstawa!"
"No już dobrze, będzie piknie
I za rok mój brzuszek zniknie".
"Gdy Wigilia znów nastanie,
To nic Tobie się nie stanie".

sobota, 27 grudnia 2014

Oddawać się marzeniom



Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: Pensjonat Marzeń
Wydawnictwo: Filia
Seria: Seria z tulipanem
Tom: 2
Liczba stron: 252
Oprawa: miękka
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-63622-95-4



Bohaterki SZKOŁY ŻON powracają! Po lekcjach w Szkole wiedzą, że ich los zależy przede wszystkim od nich samych. Biorą sprawy w swoje ręce. Podupadły hotel położony w samym sercu kaszubskich lasów zamieniają w PENSJONAT MARZEŃ. Cudowne miejsce, z którym wiąże się smutna, romantyczna historia, musi się stać przytulnym hotelem otoczonym czarodziejskim ogrodem. W przeciwnym razie wszystko przepadnie… Czy mimo tych drobnych i tych całkiem sporych przeszkód dadzą sobie radę? Czy po raz kolejny okaże się, że w kobietach tkwi siła, która pozwala przenosić góry? Magdalena Witkiewicz napisała książkę o każdej z nas i dla każdej z nas. Jest zabawnie, seksownie, nastrojowo i… bardzo kobieco. Matki, żony i kochanki – wielki powrót w świetnym stylu!

Ludzie marzą. Lubią to. Jednak trudno im jest zmobilizować się, by te swoje marzenia spełnić, a przynajmniej część z nich. Podobnie jest z bohaterami drugiego tomu "Serii z tulipanem" Magdaleny Witkiewicz – Pensjonat Marzeń. To ci sami bohaterowie, których czytelniczki poznały w Szkole Żon (recenzja TUTAJ), choć doszło jeszcze kilku nowych. Głównych bohaterów spotykamy w zupełnie nowej rzeczywistości, a właściwie to tej starej, jeszcze sprzed etapu metamorfozy w Szkole Żon, tylko teraz z nowym spojrzeniem na siebie, swoją kobiecość, związek z partnerem.
Po powrocie do normalnego życia różnie się wiedzie Michalinie, Julii, Jagodzie, Marcie. Raz jest lepiej, raz gorzej. Stare problemy pozostają, choć pojawiają się jaskółki zmian. A nawet gdy coś się zmienia, to po pewnym czasie pojawia się brak entuzjazmu i motywacji do działania, pojawiają się nowe wymówki, nowe problemy. Ludzie nie wiedzą, ile zależy od nich samych[1]. Bo najtrudniejsze jest to, co tylko i wyłącznie od nas zależy[2].

piątek, 26 grudnia 2014

I po... czyli wspomnień czar



Święta, święta i po świętach!
Wiele wspomnień jest w odmętach.
Kiedy przyjdzie na nie pora,
Wspomnisz je z wieczora:
Jak z rodziną miło było,
Ile gości się gościło,
Jak dzielono się opłatkiem
Kto łzę z oka starł ukradkiem,
Ile mięsiw i frykasów
Zjadło się przez tyle czasu,
Jak Mikołaj wpadł z workami
Wypchanymi prezentami,
Że stajenka była "licha",
I śpiew kolęd brzmiał Ci z cicha...
Ot minęło, i to wszystko,
lecz kolejne święta blisko!