Czytająca we wrześniu

Witajcie październikowo!

Nie wiem, kiedy mi minął wrzesień, dlatego dzisiejszy post jest nieco spóźniony. Czytelnicze podsumowanie września w Excelu wygląda tak:

	DLA DOROSŁYCH				DLA DZIECI I MŁODZIEŻY				RAZEM	RAZEM
MIESIĄC	KSIĄŻKI		EBOOKI		KSIĄŻKI		EBOOKI		PUBLI-	STRON
	ILE	STR.	ILE	STR.	ILE	STR.	ILE	STR.	KACJI
STYCZEŃ	11	3408	1	54	0	0	1	33	13	3495
LUTY	11	3386	0	0	1	70	0	0	12	3456
MARZEC	11	3741	0	0	26	1248	0	0	37	4989
KWIECIEŃ	4	1082	1	235	0	0	0	0	5	1317
MAJ	11	2885	0	0	8	1526	0	0	19	4411
CZERWIEC	13	4554	0	0	2	250	0	0	15	4804
LIPIEC	13	4376	1	304	5	1178	2	868	21	6726
SIERPIEŃ	16	5924	1	333	4	230	0	0	21	6487
WRZESIEŃ	13	4249	0	0	5	462	0	0	18	4711
PAŹDZIERNIK
LISTOPAD
GRUDZIEŃ
RAZEM	103	33605	4	926	51	4964	3	901	161	40396

Wrzesień wypadł całkiem dobrze, zważywszy na fakt, że przez tydzień nie wzięłam książki do ręki. Autobusy sprzyjają czytaniu, a pociągi słuchaniu audiobooka przez 17 h i 25 minut!

Książki wędrowały po moim domu, część się przeniosła do biblioteki. Zrobiło się miejsce, to od razu zostało zapełnione przez zdobycze recenzenckie i książki przywiezione z Grandy. Poznański Festiwal Kryminału Granda wciąż tkwi w mej pamięci, zwłaszcza spotkanie z Małgorzatą Rogalą.

Zaskoczyliście mnie swoimi komentarzami pod dwoma wpisami z nowego cyklu „Książkowe pogaduchy”. Dziękuję za krytykę mego pióra i klawiszy. Są osoby, które zachęcają mnie do wydania książki… Jeszcze nie dojrzałam do tego. Cykl ten będzie się ukazywał co dwa tygodnie w niedzielę. Z moją psiapsiółką Weną różnie bywa, a pisanie na siłę po prostu jest sztuczne, przynajmniej dla mnie.

Co będzie w październiku? Czas pokaże.