Tytuł:
Wakacje z trupami
Wydawnictwo: Oficynka
Liczba stron: 440
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-65891-45-7
Ja bym chciała,
żeby coś się działo. (s. 7)
Też
bym chciała, dlatego ferie zimowe zaczęłam od lektury wakacyjnej, czyli od
powieści Agnieszki Pruskiej Wakacje z
trupami. W dodatku z ciekawskimi nauczycielkami w roli głównej!
Jesteśmy bardzo
ciekawskimi nauczycielkami na wakacjach. (s. 367)
Tym
razem celowo bohaterki szukały miejsca na wakacje, w którym coś będzie się
działo. Poprzedni urlop dostarczył im „trupiej” rozrywki. Teraz celowo wybrały
okolice Fromborka na wypoczynek, bo tu od kilku miesięcy działo się coś
dziwnego. Po okolicznych wioskach grasuje złodziej i kradnie różne drobiazgi,
choćby koszyk z włóczką, a ludzie widzą przechadzającego się ducha. Alicja z
Julką lubią zagadki, dlatego zainteresowały się lokalnym problemem. Będą miały,
co robić. Liczą na kolejne porcje adrenaliny i przygody.
Znajdowanie
zwłok i pakowanie się w niebezpieczne sytuacje idzie wam bardzo dobrze. (s. 115)
Gnane
chęcią rozwiązania kolejnych zagadek i ciekawością przyjeżdżają w okolice
Fromborka i od razu pakują się w kłopoty. Zagadkę ducha i złodzieja chcą
rozwiązać metodą dedukcji, a do tego potrzebują informacji. Mają na to swoje
sposoby. Z czasem trafiają na trupa, i kolejnego trupa… Cóż, znajdowanie zwłok
przychodzi im nader łatwo. I to nie byle jakich zwłok, bo ofiar morderstwa.
Wygląda na to, że sezon na trupy już się rozpoczął.
My miewamy nietypowe
pomysły. (s. 248)
Oj,
tak! Dociekliwe nauczycielki z gdańskiego liceum same o sobie mówią, że są
nietypowe, a nawet nienormalne! Ich partnerzy po ich zeszłorocznych wakacyjnych
wyczynach wiedzą, na co je stać, zwłaszcza policjant podrywany przez Julkę,
obecnie jej partner. Panowie swoje kobiety traktują, jakby były specjalnej
troski, oczywiście w mniemaniu pań. Nawet ostrzegają przed nimi sierżanta
Korczyńskiego z fromborskiej policji. Rzeczywiście, nauczycielki detektywi mają
specyficzny sposób bycia i łatwość wpadania w kłopoty, czasami są zbyt naiwne i
mają dziwne pomysły. Jednak z drugiej strony potrafią myśleć i dedukować, łatwo
nawiązują kontakty z ludźmi i umiejętnie wyciągają z nich informacje. A przy
okazji rozwiązywania zagadek zwiedzają okolice, zbierają grzyby, robią
przetwory. I do tego zalewa… Mętna!
Teraz i tak mamy
śledczy przestój. (s. 351)
Alka
z Julką zainteresowane są zagadką. Sprawę ducha rozwiązują dość szybko i to
przypadkiem. Jednak w toku ich wakacyjnego śledztwa mają przestoje. Nie lubią,
kiedy trafią na coś, czego nie rozumieją. Dążą do prawdy i drążą. Okazuje się,
że polowanie na złoczyńców bywa bardzo męczące i wymaga poświęcenia, a nawet
ofiar! Ich podejście do rozwiązania zagadek jest profesjonalne jak na amatorki.
Są przygotowane od strony technicznej w różny sprzęt, w offa też. Prowadzą
zeszyt śledczy, notują, robią zestawienia, weryfikują dane. Ich rozmowy bywają
normalne, dziwne i dziwaczne. Niektóre hipotezy są rodem z kosmosu, inne bardzo
profesjonalne. W dodatku przeskoki myślowe i nazewnictwo zaskakują nie tylko
czytelnika, także rozmówców kobiet, choćby policjanta. Przygód paniom nie
brakuje, rozsądku czasem tak.
Wakacje z
trupami
to lekki i zabawny kryminał w wakacyjnej konwencji, z wypoczynkiem w tle i w
malowniczych okolicznościach nie tylko przyrody, który pozwala odetchnąć od
swoich problemów, a jednocześnie rozruszać rozleniwione szare komórki i zaprząc
je do detektywistycznej pracy. W sam raz na urlop.
Książka bierze
udział w wyzwaniu:
Od czasu do czasu lubię poczytać takie kryminały.
OdpowiedzUsuńJa też.
UsuńTytuł intrygujący.
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
UsuńBrzmi ciekawie naprawdę :) :)
OdpowiedzUsuńPozostaje sprawdzić to osobiście. :)
UsuńOd jakiegoś czasu lubię takie "wesołe" i zabawne kryminały...
OdpowiedzUsuńDobre dla relaksu.
UsuńIdealny kryminał do wyzwanie Trójka e-pik - szkoda, że nie bierzesz udziału, bo byłby idealny.
OdpowiedzUsuńKryminał na wesoło - coś dla mnie :)
Wyzwaniem staje się napisanie recenzji...!
Usuń