Strony

wtorek, 5 marca 2019

Kradzież królewskiej biżuterii

Autor: Jacek Dubois 
Tytuł: Królewski skarb
Ilustracje: Hubert Grajczak
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8164-36-0



„Kto odnajdzie klejnoty koronacyjne?” – to pytanie widnieje na okładce książki Królewski skarb. Jej autorem jest Jacek Dubois, adwokat zajmujący się sprawami karnymi oraz znany pisarz książek dla dzieci i dorosłych. Jego pasją jest literatura. W swych ciepłych sensacyjno-humorystycznych powieściach łączy doświadczenie zawodowe z bogatą wyobraźnią.
To obecnie najbardziej poszukiwana biżuteria na świecie. (s. 115)
Z jednej wystaw w Warszawie złodzieje ukradli bezcenne klejnoty koronacyjne królowej brytyjskiej wartości czterdziestu milionów funtów. Były to: pierścień, brosza, naszyjnik i diadem ozdabiane brylantami. W trakcie ucieczki z miejsca przestępstwa jeden z trzech złodziej okradł swoich wspólników. Po zmyleniu śladu cwany złodziej udał się do jednego z biurowców. Na jego tropie jest policja i wściekli wspólnicy. Okazało się, że w biurowcu swoją kancelarię adwokacką ma pan Boner, dawny obrońca przestępcy. Jednak to pan Boner, tata Helenki, Stasia i Tadzika, został głównym podejrzanym o zorganizowanie napadu. Hela z braćmi, czasem z pomocą kolegi Tytusa spieszą na pomoc ojcu i zaczynają własne śledztwo. Muszą znaleźć skradzioną królewską biżuterię i udowodnić niewinność taty adwokata.
Jestem duchem lustra. Wypuść mnie, proszę. (s. 68)


Sytuacja adwokata Bonera staje się coraz bardziej dramatyczna, ponieważ traci klientów. Wchodząc do gabinetu mecenasa, zachowują się jak wariaci i rezygnują z usług. Hela postanawia sama sprawdzić, co się dzieje i wsiadła do windy w biurowcu. Po chwili krzyczała, machała rękami, miotała się, by pozbyć się myszy z głowy. Z pomocą pospieszyli bracia. Oni także przerazili się widoku w lustrze w windzie. Okazało się, że to sprawka Leona, ducha windy. Pomógł on dzieciom i przekazał ważną wiadomość. Sprawa nabrała tempa i wkrótce utknęła. Hela, Staś i Tadzik doszli do wniosku, że nie mogą mieć żadnych tajemnic przed Leonem, skoro chcą od niego pomocy.  Jak duch windy pomógł rozwiązać sprawę kryminalną? Łatwo nie było…

Uświadomiłam sobie, że tak naprawdę, to dopiero początek prawdziwego niebezpieczeństwa. (s. 137)


Wprawdzie jest to powieść dla dzieci, lecz sprawa kryminalna rozwija się i przybiera kilkukrotnie nieoczekiwany obrót. Wieje grozą. Nie tylko pan Boner jest w niezłych tarapatach, także jego dzieci. W końcu mają do czynienia z prawdziwymi i groźnymi przestępcami. Bywa i tak, że normalni ludzie zaczynają stawać się przestępcami, gdy usłyszą o wysokiej nagrodzie za znalezienie królewskich klejnotów lub gdy je zobaczą! Jednak chwile grozy są niejako niwelowane przez humor – żarłoczność Stasia, szalejąca wyobraźnia Leona, komizm sytuacyjny. Jest też druga strona medalu – autor wplótł do powieści opis kilku spraw kryminalnych, pokazał pracę adwokata, ujawnił tajniki pracy policji i przesłuchań w komisariacie, w sądzie. 
Żeby coś osiągnąć, nie zawsze trzeba używać siły, mądrością można osiągnąć o wiele więcej. (s. 179)

Książka ma też walor edukacyjny. Siła się czasem przydaje w osiąganiu celu, jednak bardziej potrzebny jest rozsądek, intelekt, umiejętność dedukcji. Bycie mądrym jest w cenie także wtedy, gdy od tego zależy niewinność drugiej osoby czy ludzkie życie. Autor stawia na wiedzę zdobytą z różnych źródeł i umiejętności planowania, na współpracę w grupie i rozdzielanie zadań. Spryt i podstęp także są w cenie. Trzeba umieć podejść przeciwnika, zdobyć informacje, złamać szyfr. Może w rozwiązaniu sprawy pomogą czytelnikowi czarno-białe ilustracje Huberta Grajczaka.
Tylko z wami życie nabrało takiego tempa, że czasem tęsknię za momentami spokoju. (s. 249)



To prawda. W życiu ducha lustra zaszło bardzo wiele zmian dzięki znajomości z rodziną Boner. Początek spokojny, lecz potem akcja się zawiązuje i rozkręca. Momentami dużo się dzieje, tempo bywa zawrotne. Jednak są chwile przerwy, kiedy to Helena wyjaśnia jakieś powiedzonka, przedstawia rodzinę, wspomina wydarzenia z przeszłości czy prosi tatę o opowiedzenie spraw z jego kariery adwokackiej, Staś opowiada o ciekawostkach historycznych, tylko sportowiec Tadzik ma najmniej do powiedzenia. Swoim zachowaniem i umiejętnościami duch lustra zaskakuje dzieciaki i czytelnika. Zaskakują też nazwiska bohaterów: Radzio Szprycha, Edward Lepka Rączka, Mieczysław Chciwy, Rybka. Młodzi czytelnicy powinni dopatrzeć się w nich ukrytych znaczeń.
Królewski skarb to na poły powieść kryminalno-sensacyjna, na poły detektywistyczno-przygodowa okraszona humorem. Przeznaczona jest dla dzieci w wieku 9-12 lat. Wzbudzi w nich dreszczyk emocji, otworzy buzię z niedowierzania i wywoła uśmiech na twarzy, może wywołać burczenie w brzuchu i chęć pojeżdżenia windą w biurowcu.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



Książka bierze udział w wyzwaniu:

4 komentarze:

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.