Strony

poniedziałek, 1 lipca 2019

Chora przeszłość


Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tytuł: Kastor
Wydawnictwo: Burda Książki
Seria: Bezlitosna siła
Tom: 1
Liczba stron: 208
Typ książki: e-book
Format: epub
Rozmiar: 0,8 MB
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-8053-585-5

Zaintrygował mnie nowy cykl Agnieszki Lingas-Łoniewskiej Bezlitosna siła o mężczyznach uprawiających walki MMA, których prześladuje ich własna mroczna historia, oraz o kobietach, które doświadczyły przemocy ze strony mężczyzn, a pomoc otrzymują w fundacji FemiHelp. Skusiłam się na pierwszy tom Kastor, który zdobyłam na portalu Czytam Pierwszy.
Ludzie to mendy. Świat to pies.
Ciekawe spojrzenie na świat i ludzi ma Konstanty Lombardzki, znany biznesmen z Wrocławia. Sukcesy odnosi w życiu zawodowym i poza nim… w ringu, a właściwie w klatce. To niezwyciężony zawodnik walk MMA ukrywający się pod pseudonimem Kastor. Dąży do celu za wszelką cenę, nie zważając na ludzkie uczucia. Ludzie go irytują, nie trawi ich, woli samotność. Bezkompromisowy, bezczelny, niezależny, pozbawiony empatii. Milion batów temu wyzbył się człowieczeństwa. Czasem ogarnia go szaleństwo, a wtedy...
Jestem panem świata!
O, tak! W weekend w podziemiach klubu przywdziewa czarną maskę i staje się swoim alter ego – niepokonanym Kastorem, który w ten sposób próbuje zdusić w sobie potwora. W klatce nie ma litości, zasad, i reguł, jest tylko brutalna walka. Kastor wygrywa wszystko, a wygrane przekazuje na konto fundacji. Dlaczego? Bo pod maską noszoną na co dzień i w ringu kryje się tragedia chłopca. Ten wielki przystojniak przeszedł w dzieciństwie piekło, które zafundował mu ktoś bliski, a skutki tego wychowania niszczą dorosłego człowieka. Tylko jego trener Polluks, a zarazem brat i przyjaciel, zna prawdę. W pancerzu Kastora pojawia się małe pęknięcie, gdy poznaje lękliwą dziewczynę…
Byłam nikim. Skażona i brudna.

Anita Sokół pojawia się w biurze Lombardzkiego jako pani sprzątająca. Ale to nie jedyna jej praca. Ta spokojna i skromna dziewczyna, nieco przytłumiona i lękliwa, kuląca ramiona przed nieistniejącym zagrożeniem pracuje też w klubie. Potrzebne jej pieniądze na spłacenie długów z przeszłości. Ona też przeszła piekło. Spotkało ją coś chorego i złego – łatwo się domyślić co. Dziewczyna ma poharataną duszę, jest wielkim workiem pełnym kłopotów. Niechcący zwraca na siebie uwagę prezesa. Popsuta przez innych, prosi Kostka, by ją naprawił…
Czasami dobrze mieć siebie nawzajem.
Anita i Konstanty oboje pochodzą z piekła i dalej żyją w piekle emocji, przeszłości i codzienności. Są poranionymi ludźmi, którzy walczą ze swoimi diabłami w różny sposób. Razem walczyć łatwiej, gdyż oparcie psychiczne w drugim człowieku jest siłą. Jednak żeby się otworzyć i zdradzić głęboko skrywane tajemnice z przeszłości, trzeba komuś zaufać. Wzajemne przyciąganie, także fizyczne, przyjaźń, miłość dają siłę i motywację, wiarę i nadzieję, że będzie lepiej. Jednak dwoje pokiereszowanych ludzi porusza się po omacku w miłości, bo nie zna tego uczucia. Wszechstronną pomoc kobietom oferuje fundacja FemiHelp Martyny Lenartowicz. Warto jej się przyjrzeć.
Niech diabły uważają, bo piekło to my!
Przeszłość ciągnie się za bohaterami powieści. Autorka pokazuje, jak wiele krzywdy wyrządzonej dziecku czy nastolatkowi poprzez złe metody wychowawcze opiekunów prawnych i ich dewiacje niszczą psychikę małego człowieka, co skutkuje różnymi traumami i problemami w życiu dorosłym. Ludzie sobie radzą na swój sposób, lecz niskie poczucie wartości, koszmary, lęki wciąż nie pozwalają wyjść im na prostą. Jednak w emocjonalnych kalekach drzemie siła do walki z diabłami, tylko ktoś musi ją uruchomić. Włączyć pstryczek.
Bo świat nas pożarł i wypluł.
Ta powieść jest typowa dla pani Agnieszki. Powtarzają się schematy – miejsce akcji, playlista utworów, gra na emocjach czytelnika, uroda bohaterów (wysoki wzrost mężczyzn!), dramatyczna przeszłość, miłość jako recepta na całe zło, pożądanie, marzenia, perturbacje na drodze do szczęścia, soczysty język, czasem aż nadto. Do tego wszystkiego przywykłam. W Kastorze tak naprawdę zainteresowały mnie wyłącznie walki MMA, choć nie jestem ich zwolenniczką. Ich realizm, plastyczność opisu, brutalność i ryk wiwatujących kibiców mocno działały na moją wyobraźnię. To było coś nowego, fascynującego.
Widmo przeszłości nieustannie się za nami ciągnęło.
Kastor to powieść obyczajowa, romans i erotyk w jednym okraszony potem i krwią, bólem i jękiem zawodników MMA i nutą sensacji. Skuteczna walka z traumatyczną przeszłością w teraźniejszości jest możliwa, choć diabły wciąż wyciągają ręce po swoje ofiary. W drugiej części zmierzy się z nimi inny bohater, czego przedsmak dała autorka na końcu pierwszego tomu.

Książka bierze udział w wyzwaniu:

16 komentarzy:

  1. Właściwie nigdy MMA się nie interesowałam ale pełna realizmu i sensacji powieść jest kusząca. Widzę, że poruszanych jest też trochę psychologicznych tematów. Jedyne co mnie martwi to wspomniana schematyczność. Jeszcze nic nie czytałam tej autorki więc przy pierwszej książce wiadomo, że nie będzie przeszkadzać, ale mam na oku kilka tytułów, które mogą być ciekawe. Nie wiem czy zdzierżę schematy :P Nie lubię gdy autorzy piszą wszytko na jedno kopyto. Wiem, że jak coś się sprzeda to kusi bo czytelnik szuka czegoś podobnego ale no proszę... To nudne :) Powiedz mi, że jednak jest trochę oryginalności.
    P.s. Uwielbiam Twój nagłówek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka gra na emocjach, zwana jest dilerką emocji i ma na swoim koncie już sporo książek różnych gatunków. Polecam tetralogię "Zakręty losu", moim zdaniem to najlepsze powieści autorki.

      Usuń
  2. Książka już czeka na mojej półce. Będę ją niebawem czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na pewno przeczytam! Może uda mi się jeszcze latem:) wydaje się bardzo ciekawa i słyszałam wiele pozytywnych opinii o niej! A poza tym bardzo lubię czytać książki Pani Agnieszki, więc już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jest ciekawa, ale gdy się zna wiele książek autorki, to zauważa się pewną powtarzalność.

      Usuń
    2. Tak, to prawda. Ja przeczytałam właściwie wszystkie jej książki, ale i tak lubię poznawać każda kolejna historie. Jedne są oczywiście lepsze, drugie gorsze, ale zawsze to idealny odpoczynek podczas czytania :)

      Usuń
  4. No nie wiem. Może być interesująco, ale chyba sięgnę prędzej po tę tetralogię, którą polecasz 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, najlepiej od niej zacząć swoją znajomość z książkami autorki.

      Usuń
  5. Chyba jednak podziękuję tej książce. ;)

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo polubiłam twórczość autorki, więc pewnie się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę czytałam i szalenie mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.