Strony

sobota, 25 kwietnia 2020

Kompania krasnoludków spod Wrocławia


Autor: Orłowski Bartosz 

Tytuł: Czy krasnoludki żyją w lesie?
Ilustracje: Kamila Ćwieląg
Wydawnictwo: Bajamy.pl
Cykl: Opowiadania nie tylko wrocławskie
Tom: 1
Liczba stron: 174
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-954654-1-3



Czy Wy wiecie, czy nie wiecie, krasnoludki są na świecie. Na pewno we Wrocławiu! A wie o tym Bartosz Orłowski, który napisał Czy krasnoludki żyją w lesie? To pierwszy tom cyklu Opowiadania nie tylko wrocławskie.
Krasnoludki zostały stworzone do pomagania ludziom przy codziennych pracach. (s. 95)
Autor zaprasza do krasnoludkowego świata. Te maleńkie istotki, pogodne i przyjazne, mają wiele zadań do wykonania wśród ludzi i w swojej kompanii. Są niezwykle ciekawskie. Chętnie pomagają ludziom i często ich obserwują, zwłaszcza Niezdarek lubiący wycieczki do miasta, gdzie wchodzi na wieżę lub spaceruje ulicami. To on jest głównym bohaterem, który łatwo wpada w tarapaty. Jest też bardzo pomocny – łapie skrzata złodzieja, tropi oszusta karczmarza, szepcze rady ludziom do ucha w czasie snu. Często towarzyszy mu Narzekacz i jego świeże spojrzenie na wszystko, rzadziej Ideowiec, a kronikarz Skryba służy wiedzą. Bohaterami są również wredne i przebiegłe skrzaty…
Posłuchajcie. (s. 9)



W dwudziestu dwóch opowiadaniach inspirowanych Wrocławiem i jego okolicami autor snuje różne historie, te bardzo dawne i te z nieodległej przeszłości. Część dotyczy ważnych historycznie miejsc w mieście, choćby krzywej wieży, ratusza, mostu, rynku, a nawet więzienia i pomnika Aleksandra Fredry. I tu przydaje się mapa załączona do książeczki, aby ruszyć śladami krasnoludka na wycieczkę po wspaniałym mieście i jego zabytkach. Niektóre historie opowiadają o pomaganiu ludziom, a jeszcze inne dotyczą rzeczy niewiarygodnych – smoka i duchów rycerzy! Miejskie legendy bywają zabawne, mroczne, a nawet tragiczne. Wszystkie są ciekawe i opowiedziane przystępnym językiem, choć moim zdaniem kilka wyrazów należałoby młodszemu czytelnikowi wyjaśnić. Autor ma łatwość snucia historii – umie gawędzić i zachęca do słuchania. Barwne opisy poruszają wyobraźnię, wywołują emocje, zmuszają do refleksji oraz uczą, że na przykład kradzież i zemsta nie popłacają. Morały wtapiają się w tekst opowiadań, które uzupełniają przepiękne, kolorowe ilustracje Kamili Ćwieląg.


Przeżył całkiem dużo dziwnych przypadków, których w większości nie był prowodyrem. (s. 167)
Opowiadania nie tylko wrocławskie to zbiór… przygód krasnoludków i historii Wrocławia. To swoistego rodzaju bajki, opowiadania, legendy miejskie, historyjki, które zdaniem autora są tłem lub uzupełnieniem wydarzeń z przeszłości tych prawdziwych i tych, które mogły się wydarzyć. Dużo dowiecie się o Wrocławiu z tej książeczki, wiele o krasnoludkach, choćby o kolorze ich czapeczek i najbardziej niebezpiecznej sytuacji dla nich, ale na szczęście nie wszystko. Będzie kolejny tom, którego ja już wypatruję. 



11 komentarzy:

  1. Jakoś nie przepadam za opowiadaniami. Preferuję dłuższe formy wypowiedzi. Wyjątki robię dla ulubionych pisarzy jedynie. :) Na ogół. Ale ta książeczka wydaje się całkiem przyjemna i ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też generalnie nie lubię opowiadań, ale te dziecięce to inna liga.

      Usuń
  2. Jaka fajna publikacja. Uwielbiam wrocławskie krasnale i lubię opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z sentymentu za wrocławskimi krasnoludkami sięgnęłam po tę książkę.

      Usuń
  3. Z chęcią się przekonam, jakie są te wrocławskie krasnoludki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za opowiadaniami, ale uwielbiam bajki i legendy, więc myślę, że mimo wszystko odnajdę się w tej książce. Poza tym o krasnoludkach chyba za wiele nie czytałam, więc chętnie je poznam :D

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli byłaś we Wrocławiu i widziałaś krasnoludki, to na pewno się skusisz. :)

      Usuń
  5. Rzadko sięgam po opowiadania. Muszę mieć do tego odpowiedni ''nastrój'' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł troszkę myli - to bardziej legendy, rzadziej bajki.

      Usuń
    2. Wydawało mi się, że skoro krasnoludki, to stricte bajka, a tu jednak takie zaskoczenie :)

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.