Strony

poniedziałek, 6 lipca 2020

Wilczy gang

Autor: Marcin Szumowski
Tytuł: Wilczy gang i inne opowieści Kazimierza Nóżki
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Cykl: Inne historie Kazimierza Nóżki
Tom: 2
Liczba stron: 304
Oprawa: twarda
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-66242-38-8

Niespełna rok temu ukazała się książka dziennikarza Marcina Szumowskiego Niedźwiedzica z Baligrodu i inne opowieści Kazimierza Nóżki. Po jej przeczytaniu polubiłam fanpage Nadleśnictwa Baligród i na żywo podglądałam zwierzęta. Niektóre ze zdjęć rozpoznałam w najnowszej książce pasjonata przyrody Wilczy gang i inne opowieści Kazimierza Nóżki. Zapraszam do krainy niedźwiedzia i wilka.
To jest przyroda, Marcinku. Tu nie ma taryfy ulgowej. (s. 56)
Tematem przewodnim są wilki. Wilczym gangiem z Polanek dowodzi stara wadera, nazwana Zołzą. Rządzi wilkami twardą… łapą. Przy niej jest młodszy od niej samiec alfa. Byłam pod wrażeniem taktyki łowieckiej tych groźnych zwierząt i współpracy w trakcie polowania, szczególnie ich zasadzki na jelenie. Wilki to mądre zwierzęta, ale i bardzo brutalne. Widać to w czasie pozbawiania życia ofiary i w zachowaniu hierarchii w watasze. Jedna scena zmroziła mi krew w żyłach, kiedy to wilki pokazały swoją zajadłość. Sceny mlaskania pod jabłonkami i wilcza sjesta pokazały inne oblicze tych intrygujących zwierząt. A to nie jedyny gang opisany w tej książce.

Natura jest bezwzględna. (s. 211)
Bliskie leśniczemu są niedźwiedzie, szczególnie niedźwiedzica Aga, która teraz wychowuje Jasia i Małgosię. Te maluchy kiedyś odstawiły cyrk na jabłonce i napędziły Kazkowi stracha. Moją uwagę przykuł zawodowy złodziej, młody niedźwiedź Józefek. Rozrabiaka i leń jakich mało. Jego psoty bawią, ale i przynoszą ludziom szkody. Podziw wzbudził Ferdek, baligrodzki superdzik, który umie przechytrzyć wilki.
Kazek im ten las przynosi do domu. Jest jak posłaniec z dobrą wiadomością. (s. 95)
Kazimierz Nóżka jest nietuzinkowym człowiekiem, kopalnią niezwykłych opowieści, którymi sypie jak z rękawa. Wystarczy jedno zdjęcie, film z fotopułapki czy suszone grzyby, a już zaczyna się opowieść. Ta przywołuje inne. Mnóstwo tych historii, do których autor dodaje swoje. Wśród nich są przerażające, zabawne i rozczulające. Zwierzęta są takie jak my – odczuwają emocje, cierpią, bawią się, troszczą o młode, kochają, odczuwają smutek i przeżywają żałobę za partnerem. Szczególnie poruszyła mnie wielka miłość kaczora do kaczki. Bohaterami opowieści są też ludzie gór: Edward od siekier i Józef smolarz. Kazek wspomina historie ze swej młodości i czasów, gdy do leśnictwa przyjeżdżały czarne wołgi. Często przy tym raczy Marcina Szumowskiego w swoim domu specjałami swojej żony. Rozbudza apetyt nie tylko na historie, ale i bieszczadzkie smaki: gotowane rydze, proziaki, stolniki, placki z makiem, pastę z niedźwiedziego czosnku, kiełbasę z dzika. Kazek smakowicie rozprawia o jedzeniu i podaje przepisy na niektóre potrawy. Ślinka leci!

Mocne rzeczy się tu dzieją. (s. 54)
Opowieści czyta się jak leśne bajki, a to za sprawą gawędziarskiego stylu Kazka, jego wiedzy o zwierzętach. Doświadczony leśniczy i obserwator umie dzielić się z innymi swoimi historiami, jest otwarty na ludzi, lecz piętnuje ich głupotę za zostawianie śmieci w lesie, krytykuje „naprawiaczy przyrody”. Edukuje ludzi wybierających się w Bieszczady. Jednak mnie niezmiennie fascynują zwierzęta. Dowiedziałam się, jak mądre są kruki, dlaczego szyby są niebezpieczne dla ptaków, skąd się biorą świecące drzewa, jak wygląda zombie osa i borsucze zamczysko. Poznałam ciekawskiego jelonka, nałogi zwierząt, więź między nimi, wojowniczość matek. Przeżyłam niejedną przygodę.
Prawa przyrody działają nieustannie. Las to także funeralny temat – kości zwierząt i czaszki zdradzają tajemnice życia i śmierci, odchody wiele mówią. Zaskoczył mnie wspólny mianownik niedźwiedziej kupy i motyli! Prawda o tych pięknych owadach, wróblach i bocianach nieco zbiła mnie z tropu. Uzmysłowiłam sobie, jak mało wiemy o popularnych gatunkach zwierząt żyjących wokół nas.
W kontaktach z przyrodą nie można przesuwać granicy. (s. 259)
Wilczy gang to literatura faktu – przewodnik po życiu leśnych zwierząt i Bieszczadach, poradnik o dzikich zwierzętach i książka do poduszki, która czasem jest horrorem, a innym razem obyczajówką czy komedią. Treść wzbogacają liczne czarno-białe zdjęcia. Książkę przeczytałam jednym tchem. Zagłębiłam się w leśne, bieszczadzkie ostępy z Kazimierzem Nóżką i Marcinem Szumowskim, by podglądać życie dzikich zwierząt, poznać ich charakter i zwyczaje. Książkę Wilczy gang polecam każdemu!
Numer akredytacji: 06/05/2020

7 komentarzy:

  1. Z chęcią poznałabym te opowieści. Muszą być niezwykle ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I są, naprawdę! Gdybam, czy zwierzęta są do nas podobne, czy my do nich...

      Usuń
  2. Moja siostra lubi literaturę faktu, więc jej polecę powyższą serię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem pasjonatką przyrody. Nie na tyle, by sięgać po podobne książki, ale tematyka sama w sobie na pewno jest interesująca i warta uwagi, a dla osób zainteresowanych podobną tematyką może okazać się mega gratką. Muszę polecić mojemu partnerowi, który z zawodu jest przyrodnikiem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest książka popularnonaukowa, choć dostarcza sporo wiedzy, więc każdy może ją przeczytać.

      Usuń
  4. Na łonie przyrody z chęcią spędzę kilka godzin. A gdy przeczytałam o sypiącym z rękawa opowieściami Kazimierza Nóżki, to nabrałam takiej ochoty, że poleciałabym od razu kupić swój egzemplarz. Ale chyba należałoby czytać po kolei. Tytuł zapisuję, żeby mi nie uciekł i będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.