Czytająca we wrześniu

Wczoraj wieczorem dotarło do mnie, że to już koniec miesiąca i trzeba policzyć książki, strony, audiobooki, godziny, minuty… Siadłszy, policzywszy, podsumowawszy. Tak wyglądają moje wyniki we wrześniowym Excelu:

	DOROŚLI				DZIECI, MŁODZIEŻ				SUMA	SUMA	AUDIO
MSC	KSIĄŻKI		EBOOKI		KSIĄŻKI		EBOOKI		KS.	STR.	DOROŚLI		DZIECI
	ILE	STR.	ILE	STR.	ILE	STR.	ILE	STR.			ILE	CZAS	ILE	CZAS
I	18	6348	0	0	3	376	0	0	21	6724	2	24'39	0	0
II	8	2584	0	0	2	676	1	392	11	3652	1	9'41	5	9'47
III	9	3262	0	0	3	805	0	0	12	4067	2	26'27	1	3'41
IV	7	2632	3	737	4	1394	0	0	14	4763	4	47'19	1	2'7
V	9	3280	0	0	6	2128	0	0	15	5408	2	14'40	6	20'59
VI	6	2330	0	0	4	678	0	0	10	3008	3	26'2	2	7'11
VII	8	2790	0	0	5	1070	0	0	13	3860	3	24'35	0	0
VIII	15	4836	0	0	1	136	0	0	16	4972	2	23'14	0	0
IX	8	3054	0	0	2	120	0	0	10	3174	1	11'00	2	9'18
X
XI
XII
SUMA	88	31116	3	737	30	7383	1	392	122	39628	20	207'37	17	53'03

To najsłabszy wynik w tym roku, ale zważywszy na rozpoczęcie nowej pracy i ogrom obowiązków, i tak jestem bardzo zadowolona. Tylko teraz trzeba mi nadrobić pisanie recenzji (4 na ten moment).

Na blogu standardzik, na Instagramie także. Na stronie magazynu Życie i Pasje znajdziecie jedną moją recenzję, którą można przeczytać po kliknięciu w okładkę: 

We wrześniu trochę się działo pozakulisowo, jednak teraz ze względu na pracę musiałam bić się z własnymi myślami. Nawiązałam współpracę z księgarnią Tania Książka. Pierwsze książki już do mnie dotarły. Co będzie w październiku? Cóż, jesieniara ma co robić. Zaczyna od pracy nocą…

Serdeczności czytelnicze!

Liter[at]ka