Tytuł: Chłopiec, kret, lis i koń
Tłumaczenie: Magdalena Słysz
Ilustracje: Charlie Mackesy
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 128
Oprawa: twarda
Data wydania: 2021
ISBN: 978-83-8125-778-7
Chłopiec, kret, lis i koń Charliego Mackesy’a to kolejna książka, która z miejsca zawojowała moje serce, gdy tylko do mnie dotarła. Rzuciłam się na nią zachłannie i z miejsca przeczytałam. Za drugim razem delektowałam się każdym słowem. Wiem, że sięgnę po nią jeszcze nieraz.
Nauczyłem się żyć w chwili obecnej.
Wszystko
zaczęło się od ilustracji zamieszczanych przez autora na Instagramie, które przedstawiały chłopca, kreta, lisa i konia. Każda z nich
coś symbolizuje. Z tych ilustracji powstał tomik bogaty w… przemyślenia, które
nasuwają się czytelnikowi po zatopieniu się w niewielkiej ilości treści. Od początku
rysowane postacie bawiły, uczyły, doradzały, dodawały otuchy obserwatorom i
fanom Mackesy’a. Ja również z miejsca pokochałam rysunkowych bohaterów, którzy
stali się moimi przyjaciółmi, towarzyszami w drodze przez życie. Pierwsze
zdanie zostało przekreślone i poprawione, tzn. z „Ta książka należy do…” na „Ty
należysz do nas”. Z miejsca dołączyłam do paczki czworga przyjaciół! I to jest
niesamowite, że od razu czytelnik czuje się w nowej dla siebie sytuacji jak na
spotkaniu ze starymi przyjaciółmi.
Dobroć okazywana samemu sobie to największa dobroć.