Strony

piątek, 25 sierpnia 2023

Cygański diabeł

Autor: Melisa Bel

Tytuł: Cygański diabeł

Wydawnictwo: własne

Cykl: Co za para!

Tom: 3

Liczba stron: 302

Oprawa: miękka

Data wydania: 2023

ISBN: 978-83-965763-3-0

 

Kobiety zawsze sieją zamęt i chaos. (s. 95)

Cykl Co za para! niezmiernie mnie bawi i dostarcza emocji oraz pewnych tematów do przemyślenia. Dlatego wkrótce po skończeniu drugiego tomu z przyjemnością sięgnęłam po trzeci – Cygański diabeł.

Sara Stewart po śmierci rodziców trafiła pod opiekę brutalnego kuzyna. Liczy dni do wolności. Nieoczekiwanie kuzyn informuje ją, że zamierza ją poślubić. Gdy któregoś dnia używa wobec niej przemocy i chce ją zgwałcić, Sarze z trudem udaje się uciec z jego domu. Po pomoc biegnie do Marcusa Huntera, znanego pięściarza o pseudonimie Czarny Diabeł. Prosi go o lekcje samoobrony, gdyż dość ma bezsilności. Hunter robi wyjątek dla kobiety, przypominając sobie o złożonej przed laty obietnicy. Zgadza się ją trenować. Determinacja kobiety i jej odwaga czy fiołkowe oczy i przyciąganie sprawiły, że podjął taką decyzję?

Od wróżki przez czarodziejkę, kusicielkę, sekutnicę, wiedźmę po diablicę. Gama wydawałoby się sprzecznych cech charakteru ukrytych w pięknym ciele, do tego upór, ambicja, inteligencja, spryt. Czytelnik ma okazję je odkrywać wraz z diabłem wcielonym, znaczy się właścicielem klubu bokserskiego w Soho w Londynie, Marcusem Hunterem. Przy okazji odkrywa wnętrze Marcusa. Zasady zasadami, lecz serce nie sługa, a obietnicy należy dotrzymać. Sytuację komplikują siostrzyczki lady Rosalyn de Clare i Hazel. Ich wizyty, dobre rady, „rodzinne” wścibstwo i dbałość o siebie nawzajem nie ułatwiają mu życia. Inteligentne i domyślne łatwo braciszkowi nie odpuszczają. Zdaniem służącego są jak Sodoma i Gomora.

W moim sercu od dawna goszczą Hamiltonowie, Hazel i Rosalyn, a teraz dołączyła do nich także Sara. Ta młoda dama krzyżuje nie tylko pięści z Marcusem, ale także idzie z nim na noże. Ostro się z nim spiera i go kokietuje. Ich potyczki słowne przykuwają uwagę i rozpalają zmysły, niemniej jednak według mnie to postać drugoplanowa skradła show. 

Moją uwagę przykuł stary Hindus Amar. Jest jedyny i niepowtarzalny. Ma humor jak chmura gradowa. Ten służący Marcusa ma specyficzny styl bycia. Niby służący, niby przyjaciel, a poczyna sobie, że hej! Gadatliwy bardziej niż kobieta, zdradza sekrety swego pana, ma swoje zdanie. Najlepsze jest to, że ich rozmowy są tak błyskotliwie pokręcone, że aż dochodzi do zamiany ról. Często w krytycznym momencie rozmowy, a Amar sobie na dużo pozwala, bierze nogi za pas i swego pana traktuje jak służącego, a to ponoć Czarny Diabeł mu płaci. Majstersztyk.

Od wieków mężczyźni pod płaszczem troski sprawowali kontrolę i władzę nad kobietami, odbierali im wolność, godność, poczucie sprawczości. Uważali się za lepszych, mądrzejszych, ważniejszych. Często używali wobec nich przemocy. To temat wciąż aktualny. Pojawia się na kartach powieści. Wesley Crump często traktuje kuzyneczkę jak worek treningowy. Wyzywanie, wyładowywanie własnych frustracji, razy rozdawane tu i tam, przemoc psychiczna i ekonomiczna to codzienność Sary, dopóki nie dochodzi do próby gwałtu. Zachowanie godności i wolności stało się sprawą priorytetową. Choć Marcus nie jest dżentelmenem, a ona damą, to wychowanek Hamiltonów przejął się losem dziewczyny i wyciągnął do niej pomocną dłoń, a raczej pięści.

Czarny Diabeł w swoim klubie uczy mężczyzn pięściarstwa, sztuki samoobrony, a nie mordobicia i walenia pięściami jak popadnie. Autorka przemyca kilka wskazówek dotyczących sztuki samoobrony. Zwraca uwagę na atak, unik, siłę, pracę nogami. Poleca też publikację Johna Godfrey’a Użyteczna sztuka o obronie. Daje prywatne lekcje, nie odpuszcza uczniowi, nawet gdy to jest kobieta.

Podziwiałam Sarę ćwiczącą w niewygodnym gorsecie krępującym ruchy i odbierającym dech. Lekcje podnoszą poczucie wartości i dają umiejętności, lecz zagrożenie wciąż istnieje. Uderza z najmniej oczekiwanej strony. Z czasem robi się bardzo gorąco, nie tylko od upieczonych ciasteczek. Temperament obojga to prosta droga do piekła, a może do raju…

Nie dziwcie się, że kolejną powieść Melisy Bel przeczytałam w tempie ekspresowym. Jej książki są nieodkładalne. Wciągają w wir wydarzeń z miejsca i trudno je odłożyć. Nawet przy telewizji podczytywałam. Kiedy tyle się dzieje, a od zwrotów akcji i odkrywanych tajemnic oraz iskrzącego humoru i błyskotliwych dialogów wyobraźnia szaleje. Czytelnik widzi to wszystko przed oczami jak film, buźka sama mu się śmieje, czasami wybucha salwami śmiechu, więc czego chcieć więcej. Jeszcze więcej takich relaksujących książek, które ukazują ważne problemy społeczne z 1831 roku, również 2023, i mają głębsze, uniwersalne przesłanie.

Cygański diabeł wabi urodą, kusi tajemniczością, intryguje akcją, powala humorem, rozgrzewa erotyką, schładza przemocą wobec kobiet. Romans historyczny z rozbudowanym wątkiem erotycznym poleca się każdej kobiecie. Znajdą tu one walkę o siebie, o wolność, niezależność, godność, sprawczość, prawa kobiet, nauczą się podstaw samoobrony oraz zastanowią się nad przyjaźnią między kobietą a mężczyzną.

 

Za egzemplarz książki dziękuję autorce.

 

1 komentarz:

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.