Wszystkim
mężczyznom, bohaterom literackim, z okazji Dnia Chłopaka życzę dalszego podwyższania
poprzeczki dla ich rzeczywistych odpowiedników ;)
Strony
▼
środa, 30 września 2015
wtorek, 29 września 2015
Przekonac się o czymś
Tytuł:
I przekonaj mnie znowu
Tłumaczenie:
Ewa Ratajczyk
Wydawnictwo: Amber
Seria: Proś mnie, o co chcesz
Tom: 5
Liczba stron: 263
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-241-5354-1
I przekonaj mnie
znowu
to już piąty tom serii erotyków Megan Maxwell Proś mnie, o co chcesz. Ten tom jest wyjątkowo sielankowy, bo Jud i
Eric są już po ślubie i w Meksyku spędzają swój miesiąc miodowy.
Fakt,
że mają na palcu obrączkę, nie znaczy, iż pozbyli się zazdrości. Piękna i
zmysłowa Jud przyciąga uwagę różnych mężczyzn, co bardzo denerwuje jej męża. I
jakoś nie może uwierzyć, że jego żona potrafi obronić się przed drapieżnikami w
ludzkiej skórze. I to nie tylko słowami, ale także z użyciem różnych chwytów.
Na szczęście trudne charaktery tych dwojga znajdują ujście w gorącej miłości
oraz namiętnych scenach.
Ten
tom, jak i trzeci, to bardziej obyczajówka, aczkolwiek sceny erotyczne są
bardziej rozbudowane i perwersyjne, ale za wiele ich nie ma. Autorka od
początku serii powoli rozbudowuje grono znajomych Jud i Erica. Ponownie
spotykamy niepełnosprawnego Dextera. Poznajemy jego piękną osobistą asystentkę,
kuzyna Juana Alberta, a także Lailę, czyli siostrzenicę Normana, pracownika Erica.
Szósty zmysł Jud pomaga jej szybko rozszyfrowywać prawdziwe oblicze ludzi,
dlatego jednym pomaga z dobroci serca, a innych od razu nie lubi i sztucznie
się do nich uśmiecha. Za to rodzinka ma się wyjątkowo dobrze.
poniedziałek, 28 września 2015
Poziom moralności
Tytuł:
Moralność pani Piontek
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7988-494-0
Zasady moralne rządzą światem od dawna. Niektórzy mają
swój kodeks moralny, na przykład Gertruda Poniatowska de domo Piontek, czyli główna bohaterka powieści Magdaleny
Witkiewicz Moralność pani Piontek.
Pani laryngolog, Trudzia zaplanowała życie sobie i
swoim bliskim. Żyje zgodnie z planem. Od dziecka miała aspiracje należeć do rodziny
szlacheckiej, dlatego zagięła parol na Romualda Poniatowskiego i wyszła za
niego za mąż. „Mąszeri”! Ta kobieta jest ekscentryczką, wampirem energetycznym,
harpią i piranią w jednym. Upiorna, nadopiekuńcza mamuśka ma swoje dziwactwa. Kocha
szpilki, pije kawę z porcelanowych filiżanek i trzyma wszystko żelazną ręką.
Mąż nie ma nic do powiedzenia. Tak samo 35-letni Augustyn, zwany Gusiem, z
zawodu ginekolog.
Augustyn
zupełnie nie rozumiał, jak to możliwe, że w towarzystwie matki natychmiast
stawał się małym, posłusznym chłopcem. (s. 98)
I nic dziwnego, że najbliżsi bohaterki chcieliby się
trzymać od niej z daleka, lecz dotychczas jakoś im to nie wychodziło. Wszelkie
próby buntu kończyły się bólem serca pani Piontek, znajdującego się… po prawej
stronie!
Jednak pewnego dnia jej jedyny ukochany syn, 35-letni
Augustyn, Gusio, z zawodu ginekolog, postanowił wyprowadzić się z domu
rodzinnego i zacząć życie na własny rachunek. I to od razu. Desperacka decyzja
i szybkie jej wykonanie, by mamuśka się nie zorientowała. Augustyn wyrywa się
ze szponów mamusi i wynajmuje pokój od pani Halinki, a matka przeżywa koszmar:
Powiedz mi
lepiej, kiedy Augustyn wróci do domu. I zastanów się, jak go ukarzemy. Taki los
nas spotkał, syn nam z domu uciekł. (s. 67)
niedziela, 27 września 2015
Konkursowa ja
Dziś
o konkursach mych. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, zwłaszcza pod postem „Lipcowe
zdobycze”, bo było ich sporo. Niektóre zawierały komplementy, inne wprost
nazywały me "talenta" ;) Troćku mnie to onieśmieliło, ale i
ucieszyło. Po prostu w lipcu miałam farta i kumulację wygranych, bo w różnych
konkursach biorę udział nie od dziś.
Pod koniec jesieni stuknie 3 lata
konkursomanii, czyli manii mej…
Początkowo
brałam udział w różnych konkursach bez względu na nagrody. Pragnienie
rywalizacji, chęć wygrania, a i nuda na L4 to duża motywacja i mobilizacja do
zaprzęgnięcia do pracy szarych komórek. Od jakiegoś czasu jestem bardziej
wybredna co do nagród i warunków zawartych w regulaminach konkursów.
A
jeśli chodzi o same konkursy, to są one różne, różniste. W Internecie są portale książkowe, kulturalne i inne,
na których wystarczy się zalogować, odpowiedzieć na proste pytanie i mieć
szczęście w losowaniu. A nawet gdy się znajdzie odpowiedź na konkursowe pytanie
(zwykle bywają podane linki do stron z podpowiedzią), to trzeba się wstrzelić z
wysłaniem odpowiedzi, gdyż nagrodzone zostaną osoby np.: 1., 35., 120. Ha! Tu
dopiero liczy się wyczucie czasu i szczęście! Ale i tak zdarzyło się wygrać… :)
Tak
samo w niektórych blogowych konkursach – wystarczy przysłowiowe „Zgłaszam się”
i przychylność maszyny losującej.
sobota, 26 września 2015
Literkowo - zabawa w chowanego
Dziś
zabawa w chowanego.
Będziemy chować, ukrywać, znajdować, szukać.
A co?
Literki.
Sylaby.
Słowa.
1. Poszukaj
wyrazów
Znajdź
jak najwięcej wyrazów, które:
- kończą się na ń → koń,
słoń, dłoń, broń, woń…
- mają przedostatnią
literę w → mowa, krowa, kawa, spoiwo, drzewo…
- mają w środku y → ryk, byk, bryza, brzydal, grzybek…
- mają pierwszą i trzecią
literę k → kakao, kukułka, kukurydza…
- mają podwojoną literę -nn- → panna,
wanna, Anna, sawanna, lenno…
- zaczynają się na sylabę mo- → moment, motyl, motek, most…
- zaczynają się na sylabę ka- i mają 4 litery→ kawa, kasa, kant, karo…
- mają drugą sylabę -da- i są minimum trzysylabowe → podanie, zadatek, wydarzenie, podatek…
- kończą się na –ość → złość, gość, miłość, czułość, dość…
I
tak można bez końca utrudniać zadanie lub je ułatwiać, w zależności od wieku
uczestników zabawy.
piątek, 25 września 2015
Cudowny eliksir
Tytuł:
Eliksir przygód
Wydawnictwo: Literatura
Seria: Klub Łowców Przygód
Liczba stron: 212
Oprawa: miękka
Data wydania: 2004
Oprawa: miękka
Data wydania: 2004
ISBN: 83-89409-33-X
Beata
Ostrowicka za swoją twórczość dla dzieci otrzymała nagrodę sezonu księgarskiego
IKAR 1995 oraz Wyróżnienie Polskiej Sekcji IBBY za Niezwykłe wakacje i Eliksir
przygód. Jestem ciekawa książek dla dzieci wyróżnianych w konkursach
literackich, dlatego sięgnęłam po Eliksir
przygód. Dziś kilka słów o tajemniczej miksturze.
Akcja
rozpoczyna się w Wenecji w czasie karnawału, kiedy to mistrz z uczniem
przemierzają ulice miasta. Wkrótce po otrzymaniu tajemniczej skrzynki mają
problemy. Ktoś ich ściga i napada. Mistrz gnie, a młody uczeń ucieka z
tajemniczą skrzynką. Rani swego prześladowcę w twarz.
Następny
rozdział przenosi czytelnika do czasów XVII-wiecznej Polski, kilka, kilkanaście
lat po włoskich wydarzeniach. Poznajemy dwór pana Dudzińskiego wraz z
tajemniczymi komnatami, w których pracuje, jego służbę i bratanicę Helenkę. Trudno
określić wiek dziewczynki, na pewno więcej niż 10 lat. Jest bystra,
inteligentna, spostrzegawcza. Szybko się uczy i ma smykałkę do ziół. Jednak
jest słabowita, blada. Na noc dostała do picia ziół na gorączkę, a potem
dryakiew…
Równocześnie
narrator przedstawia Karolinę i jej przyjaciółkę Ankę. Matka Karoliny
niespodziewanie musiała wyjechać i została ona pod opieką dorosłej, aczkolwiek
młodziutkiej jeszcze siostry Maki. Sytuacja w domu nieco się komplikuje, gdy
wcześniej niż planowano przyjeżdża Justyna z Markiem, a Karolina ma jechać na
wycieczkę. Wszystko udaje się zgrać dzięki chytremu planowi i zbiegowi
okoliczności. Jednakże plany w trakcie
wycieczki burzy pojawienie się wśród ruin bladej, zaspanej dziewczynki w dziwacznej,
niebieskiej koszulinie.
czwartek, 24 września 2015
W poszukiwaniu miłości
Tytuł:
Milaczek
Wydawnictwo: Filia
Seria: Milaczek
Tom: 1
Liczba stron: 264
Oprawa: miękka
Data wydania: 2013
Oprawa: miękka
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-63622-42-8
Za Bridget Jones niekoniecznie przepadam, ale jej polską wersję polubiłam prawie od razu. Dziś kilka słów o Milaczku Magdaleny Witkiewicz, debiucie literackim pisarki.
Milaczek
to 26-letnia Milena pracująca w korporacji, kobieta słusznych rozmiarów – 178
cm i 85 kg. Wiecznie się odchudza i co dzień waży, wspierając się na szafie.
Dla miłości zrobi wszystko. Mężczyzna jej życia może być gruby, może być łysy, lecz
Milena ma jeden warunek – byle był wyższy! Jak ja doskonale rozumiem tę
kobietę! ;)
W
każdym razie jej próby są nieudolne, bardzo oryginalne i mają krótkotrwały
efekt. Pewnego dnia z pomocą przyszła ciotka Zosia i umówiła siostrzenicę na
randkę z 45-letnim dentystą Mariuszem Rubikiem. Znajomość szybko zamienia się w
związek. Związek na poważnie. Wkrótce zaczynają się przygotowania do ślubu…,
choć przeszkadza troszkę mała sąsiadka, planująca zeswatać Milenę ze swoim
ojcem informatykiem. Ale w życiu Milaczka nic nie jest pewne.
Wokół
bohaterki dużo się dzieje. Czasami odnosiłam wrażenie, że kobieta przyciąga do
siebie kłopoty, wpada w różne perypetie przez swoje roztrzepanie i skłonność do
wpadania w małe histerie z płaczem w roli głównej. O ile w pracy jest świetnym
specjalistą od analiz, to w życiu znacznie słabiej sobie radzi, zwłaszcza z
płcią przeciwną. Cierpi, by być piękną – sznurki w tyłku, ekstremalnie wysokie
obcasy, kolejne diety.
środa, 23 września 2015
Wokół książek cz. 11
Czas
ruszyć na wycieczkę w poszukiwaniu jesieni
A ja jutro ruszam szukać jesieni nad morzem.
I mam do Was prośbę, byście pomogli mi wybrać hasło spośród poniższych:
1. Rządzą literki z żądzą.
2. Z żądzą literki rządzą.
3. Rządzą literki żądzą.
I mam do Was prośbę, byście pomogli mi wybrać hasło spośród poniższych:
1. Rządzą literki z żądzą.
2. Z żądzą literki rządzą.
3. Rządzą literki żądzą.
wtorek, 22 września 2015
Zdjąć klątwę
Autor: Iwona Banach
Tytuł:
Klątwa utopców
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria: Babie lato
Liczba stron: 400
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-10-12930-7
RECEZJA PRZEPREMIEROWA
„Lubię się śmiać i rozśmieszać ludzi, dlatego
robię, co mogę, żeby dać czytelnikom trochę zabawy. Nie znoszę też podłości i
chamstwa, więc czasami mam ochotę kogoś zamordować. Siadam wtedy do komputera i
opisuję zbrodnie, dzięki czemu unikam niemiłych konsekwencji prawnych i
kłopotów z plamami krwi na ubraniach. Łączę przyjemne z pożytecznym i przy
okazji dbam o swoje zdrowie psychiczne. Już od dawna nikt nie słyszał mojego
maniakalnego śmiechu o czwartej nad ranem. No, chyba że chodzi o zeszłą sobotę,
ale wtedy pisałam…” – tak o sobie pisze autorka Klątwy utopców,
Iwona Banach, laureatka konkursu literackiego Wydawnictwa Nasza Księgarnia,
tłumaczka, nauczycielka, mama dorosłej niepełnosprawnej dziewczynki, pożeraczka
książek, szydełkoholiczka, kreatywna kucharka i straszna bałaganiara w jednym.
Tak barwna osobowość nie może stworzyć książki
nudnej. Po prostu nie może! I dobrze, że nie może, bowiem dzięki temu w jej
najnowszej powieści dużo się dzieje – akcja galopuje, że ciężko złapać chwilę
oddechu, a plejada barwnych bohaterów ludzko-zwierzęcych może przyprawić o
palpitację serca tudzież gromkie wybuchy śmiechu. Ale po kolei…
Niejaki
Tytus Morawski w Zamościu zostawił u notariusza testament. Wiedział, że
niedługo umrze, ale dzięki temu… jako pierwszy odnajdzie ukochaną swego życia,
a jego konkurent Ksawery w końcu dostanie za swoje. Tytus żałował tylko
jednego, iż cała frajda go ominie, choć może… niekoniecznie.
poniedziałek, 21 września 2015
Miłość bez końca
Tytuł:
Bez końca
Tłumaczenie:
Ewa Ratajczyk
Wydawnictwo: Amber
Seria: Proś mnie, o co chcesz
Tom: 4
Liczba stron: 247
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-241-5353-4
Czwarty
tom serii erotyków Megan Maxwell Proś
mnie, o co chcesz zatytułowany jest Bez
końca. Po dużo słabszym tomie trzecim miałam mieszane uczucia co do
kontynuacji erotycznej serii, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona.
Eric
chce żyć w szklanej kuli i zamknąć w nich swoich bliskich, żeby nie stała im
się żadna krzywda. W dodatku notorycznie martwi się na zapas, żaś chłód jest
jego mechanizmem obronnym, ot Iceman. Nie daje innym żyć swoim życiem, bo nie
rozumie, że każdy lubi co innego. Nie da się z nim rozmawiać, bo on tylko umie
rozkazywać, a robi to świetnie.
Trzeba robić to,
co tobie się podoba, bo inaczej robisz nikczemne awantury (s. 145)
A
cierpią na tym wszyscy, zwłaszcza rodzina bohatera. Okazuje się, że oboje mają
przed sobą sekrety, choć obiecali sobie, że już ich nie będą przed sobą mieć. W
dodatku Flyn, siostrzeniec Erica, robi wszystko, by pozbyć się kobiety. Odważna
i temperamentna Jud wrażliwa na krzywdę innych tak łatwo się nie poddaje.
Jednak i ona w końcu nie wytrzymuje i ponownie zrywa zaręczyny, wraca do
Hiszpanii...
W
tym tomie dużo się dzieje. Zwroty akcji momentami mnie zaskakiwały. Autorka
potrafi dobrze nakreślić kłótnie kochanków. Uwielbiałam te sceny, jak również
podchody Erica, aby znów zdobyć serce i rękę upartej i honorowej ukochanej. W
dodatku nie tylko Eric walczy o powrót Jud. Robi się naprawdę ciekawie od
strony obyczajowej. Romans raz kwitnie, a raz więdnie, jednak zawsze dostarcza
niezliczonych emocji.
Da
się zauważyć, że Eric i Flyn przechodzą metamorfozę wewnętrzną. Trochę to trwa,
ale jest to proces nieodwracalny. Chłopiec w końcu zaczyna się zachowywać jak
dziecko, a mężczyzna nie jest już takim dupkiem i upierdliwcem. Jednak dalej
jest zaborczy i zazdrosny. Choć to nie tylko jego cechy. W tym tomie Jud
pokazuje swoje prawdziwe oblicze wojowniczki i jeszcze dłuższe pazurki niż w
tomie poprzednim. Betta, poprzednia dziewczyna Erica, nie potraktowała słów Jud
poważnie i zapomniała, jaką dostała od niej nauczkę. Ich ponowna konfrontacja z
jednej strony lekko przerażą (do czego są zdolne kobiety!), a z drugiej
niezwykle bawi! A do tego zemsta podana na zimno… Bo z Jud się po prostu nie
zadziera!
niedziela, 20 września 2015
DKK w mojej bibliotece
Od
kilku miesięcy w mojej bibliotece działa Dyskusyjny Klub Książki. Wiosną 3
spotkania mnie ominęły, bo zawsze w dniu spotkania byłam poza domem. W wakacje
była przerwa. Teraz we wrześniu DKK ruszył pełną parą. Tym razem i ja mogłam
być na spotkaniu. Czułam się trochę dziwnie jako najmłodsza i siedząc u boku
moich dwóch byłych nauczycielek.
Spotkanie
było poświęcone sadze rodzinnej Ałbeny Grabowskiej „Stulecie Winnych”. Winna
byłam i ja, bo nie przeczytałam całej sagi. W jedno popołudnie zdążyłam
przeczytać pół pierwszego tomu. Ale wszystko przede mną. Nadrobię zaległości,
bo pierwszy tom mnie zaciekawił.
Na
ścianie panie bibliotekarki zamieściły plakaty DKK, drzewa genealogiczne
bohaterów sagi i okładki książek. A na parapecie wśród świeczek płynęły
papierowe statki DKK. Przy kawie, herbacie i ciastkach panie w różnym wieku
plotkowały o książkach. Każda z nas dostała notes, długopis i zakładkę DKK.
Było miło i sympatycznie.
Nie
wiem, jaką książka będzie omawiana na kolejnym spotkaniu. Pomagałam
kierowniczce wybrać kilka pozycji z dostępnych w Wojewódzkiej Bibliotece
Publicznej w Olsztynie. Zobaczymy. Przeczytamy. W miarę możliwości przyjdziemy.
I już zaczynam myśleć o lipcu we Wrocławiu…