Tytuł:
Ubezwłasnogłowieni
Tłumaczenie:
Wojciech
Białas
Wydawnictwo: Editio
Liczba stron: 400
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-283-2526-5
Są chodzącymi,
okaleczonymi, wystrojonymi w pomarańczowe kombinezony znakami ostrzegawczymi,
że przestępczość nie popłaca. (s. 74)
Tak
w ogólnym zarysie wyglądają tytułowi bohaterowie powieści Ubezwłasnogłowieni szkockiego pisarza Stuarta B. MacBride’a. Lojalnie
ostrzegam już na wstępie – będzie mroczno, krwawo, przerażająco, okrutnie,
wstrząsająco. Trzeba mieć mocne nerwy…
Nie wolno, by
cokolwiek łączyło niewolników po lobotomii z popełnionymi przez nich
zbrodniami. Nie wolno zostawić niczego, co mogłoby ich czynić obiektem czyjegoś
szacunku bądź uwielbienia. (s. 109)
Wszelkiej
maści przestępcy przestają być zagrożeniem dla społeczeństwa, gdyż zostają chirurgicznie
zresocjalizowani. Już nie będą sprawiać problemów dzięki lobotomii – połowa
twarzy, usmażony mózg, pozbawienie płci itd. zamieniają je w niewolników, którzy
są oddelegowani do wykonywania prac społecznych, głównie sprzątania. Ubezwłasnogłowieni
nie mówią, nie czują, nie myślą, niczym się nie interesują, ale w pewien sposób
istnieją i funkcjonują. Dawniej narzędzia przemocy i zniszczenia, obecnie „bryły
ledwie przytomnego mięsa” z kodem kreskowym wytatuowanym na czole. Czy to wciąż
ludzie? Wyglądają potwornie, więc może są potworami? Czy może twory? Nieodwracalne
odczłowieczenie bez możliwości powrotu do normalności…
Sześć lat, od
kiedy w ogóle była w stanie coś odczuwać. Głód. Miłość. Gniew. Przyjemność.
Zemsta. Pożądanie. Ból. Siedem doskonałych słów. (s. 69)
Po
sześciu latach jedna z najgroźniejszych seryjnych morderczyń, pałająca żądzą
zemsty doktor Fiona Westfield, ubezwłasnogłowiona za naganną działalność, wraca
do świata zwykłych ludzi. Ma wiele do zrobienia, ma czas na zemstę. Szuka mężczyzny
w granatowym garniturze. Szuka tego, który…
Wypełnił jej
świat potłuczonym szkłem, zamienił ją w okaleczone dziwadło. (s. 221)
William
Hunter, wicedyrektor Organizacji w Aglomeracji Glasgow i Sekcji Centralnej, niespodziewanie
musi zmierzyć się ze swoimi koszmarami sprzed 11 lat, z którymi do tej pory
sobie nie poradził. W ostatniej chwili zamiast przemawiać na pogrzebie swojego agenta,
musi poprowadzić akcję w Sherman House – kiedyś ekskluzywnego, obecnie
zapuszczonego budynku z 60 tys. mieszkańców, którzy żyją ze stymulatorami
wirtualnej rzeczywistości w ręku. A takich bloków wokół placu Potworności jest
kilkanaście, to skondensowane siedlisko miejskie i tylko patrzeć, jak wybuchną
kolejne zamieszki wirtualne. Will wraz z zespołem z Centrum Przeciwdziałania
Zagrożeniom ma wspomóc lokalną policję w ustaleniu sprawcy potwornego morderstwa
w Sherman House.
Raport sekcji
zwłok Allana Browna brzmiał jak reportaż z rzeźni. (s. 223)