Czytająca w lutym

Jako książkoholik byłam zadowolona, że luty ma jeden dzień więcej w tym roku – przecież to więcej czasu do czytania i słuchania! Tak wyglądają moje wyniki w lutowym Excelu:

	DOROŚLI				DZIECI, MŁODZIEŻ				SUMA	SUMA	AUDIO
MSC	KSIĄŻKI		EBOOKI		KSIĄŻKI		EBOOKI		KS.	STR.	DOROŚLI		DZIECI
	ILE	STR.	ILE	STR.	ILE	STR.	ILE	STR.			ILE	CZAS	ILE	CZAS
I	18	6348	0	0	3	376	0	0	21	6724	2	24'39	0	0
II	8	2584	0	0	2	676	1	392	11	3652	1	9'41	5	9'47
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
SUMA	26	8932	0	0	5	1052	1	392	32	10376	3	34'20	5	9'47

Najkrótszy miesiąc w roku, a równie obfity mimo natłoku obowiązku w pracy. Również obfity w stos książek i audiobooków, które patrzą na mnie z wyrzutem i czekają, po którą pozycję sięgnę najpierw. 

Kilka moich recenzji ukazało się na portalu Życie i pasje, jedną książkę przeczytałam dla siebie i podniesienia swej świadomości antyplastikowej. Oto ona:

W tym miesiącu ukazał się mój patronat medialny Przerwane tony Gai Kołodziej. Fragment książki znajdziecie pod tym LINKIEM, zaś recenzję TUTAJ.

W lutym byłam na wycieczce  z młodzieżą. Zwiedziłam Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku. Biblioteka… pokażę ją Wam w fotorelacji. Muzeum prawdopodobnie też. A to na zachętę: 

W czwartek uczestniczę w ważnej imprezie kulturalnej, w której na chwilę odegram ważną rolę... O tym napiszę za kilka dni.  

I to by było na tyle. Zasyłam serdeczności literkowe!

Liter[at]ka