wtorek, 14 lutego 2017

Zakochany Eros



Kiedy Eros strzela z łuku,
Nie ma przy tym wcale huku.
Strzała leci jak szalona,
W serce trafia, jak to ona,
Bo kierunek ma obrany,
Tylko… obiekt wciąż nieznany!
Bowiem Eros niekochany
Myli ludzi, gmatwa plany.
Syn Aresa, Afrodyty,
Bóg miłości, nieco skryty,
Siał niepokój w sercach cudzych
I tych małych, i tych dużych.
Dziś trafiony został celnie
Swoją strzałą… tak… bezczelnie!
Strzała z łuku wystrzeliła,
Potem łuki zatoczyła
I znienacka go trafiła,
I o miłość wzbogaciła.
Od dziś Eros zakochany,
Sieje miłość i jest znany
Jako swatka doskonała,
Choć to strzały sprawka cała!

8 komentarzy:

  1. Zakochałam się... ale w Twoim wierszu :) Sama kiedyś pisałam wiersze rymowane, więc dzisiaj podziwiam każdego za jego kreatywność - wiem, że to wcale nie jest łatwa sztuka :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Dziś miłość krąży na całego!
      Literki pozdrawiają :)

      Usuń
  2. Super napisalas:) Milego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale zrobiło się walentynkowo :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.