sobota, 30 maja 2015

Faux pas



Autor: Kirstin Hardy  
Tytuł: Sekretny kochanek
Tłumaczenie: Ewa Bobocińska
Wydawnictwo: Harlequin
Liczba stron: 208
Oprawa: kieszonkowe
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-7813-588-3




Hmm… mam dylemat, co napisać o powieści Sekretny kochanek  Kirstin Hardy. Wpierw pokrótce tematyka. Główna bohaterka Ryan wiedzie dość nudne życie – praca polegająca na szkoleniu młodych, dorosłych ludzi, a w domu pisze ckliwe powieści, romansidła, w których bohaterowie co najwyżej się całują. Jednak teraz dostaje szansę na wybicie się i spełnienie swych marzeń – zająć się zarobkowo pisaniem powieści. Ale wydawca stawia jeden warunek – musi być gorąca scena miłosna. I tu jest problem, bo Ryan od ośmiu lat nie uprawiała seksu, żyje jak pustelnica, a faceci kompletnie się nią nie interesują.
Z pomocą przychodzi jej agentka Helene. Kobieta wpadła na niebanalny pomysł! Umówiła Ryan z najprzystojniejszym żigolakiem z agencji na bara-bara w ekskluzywnym hotelu, aby autorka romansu miała potem o czym pisać. Pamiętnego wieczoru Ryan weszła do baru hotelu Copley Plaza i zauważyła przystojnego mężczyznę. Podeszła do niego i, jak nie ona, zaczęła go podrywać, kokietować, uwodzić. Z szarej myszki zamieniła się w wytrawną uwodzicielkę. Sam mężczyzna był zaintrygowany powabną kobietą i jej zachowaniem, nic dziwnego, że i on również poddał się tej grze. Był mile zaskoczony podrywaniem, bowiem po bolesnym rozwodzie od kilku lat unikał kobiet, zwłaszcza tych pięknych. Ryan zaprasza żigolaka do pokoju i okazuje się, że tak wychwalany przez agencję mężczyzna nie jest przygotowany do seksu, bowiem nie ma prezerwatyw!

Cały ambaras polega na tym, że Cade nie jest żigolakiem, tylko współwłaścicielem firmy komputerowej, który po zakończeniu negocjacji poszedł do baru na drinka. Ze słów kobiety domyślił się prawdy, lecz nie wyprowadził jej z błędu, za bardzo jej pragnął. A Ryan prawdę poznaje następnego dnia po upojnej nocy i postanawia się zemścić. Wprawdzie to ona popełniła faux pas, jednak on nie wyprowadził jej z błędu. A że zemsta to danie podawane na zimno, więc jest wesoło. Kobieta idzie na całość! Zarówno agentka, jak i przyjaciółka Beca martwiły się tylko, czy mężczyzna na pewno oddychał, kiedy opuszczała pokój. To miał być koniec znajomości z kłamcą, lecz los okazuje się przewrotny i zmusza Ryan do pracy z Cadem kilka tygodni później. Jak się układała owa współpraca? Kiedy niwa zawodowa zmieniła się w prywatną? Kiedy w erotyczną? To już na kartach powieści.
Tytuł Sekretny kochanek jest trochę na wyrost. Sugeruje, że w powieści jest wiele scen erotycznych, a jest zaledwie kilka. W dodatku "realizacja" tytułu następuje dopiero po przeczytaniu ¾ powieści! Tak więc tytuł trochę się rozmija z treścią, tym bardziej, że o kochanku Ryan wie agentka i przyjaciółka. Bardziej odebrałam tę powieść jako romans z elementami erotycznymi niż erotyk. Miałam ubaw, gdy czytałam dialogi głównej bohaterki z jej agentką czy przyjaciółką oraz czasami z Cadem. Między nimi iskrzyło od początku, a że Ryan wzbraniała się przed pożądaniem, to i się buntowała na różne sposoby, stawała się bardziej odważna i wybuchowa. W jednej chwili jest samotnicą, a po chwili schodzi z drogi cnoty i idzie na całość! Cicha woda brzegi rwie…
Przelotne romanse to związki oparte na namiętności. Tak było między Ryanem i Cadem, mieli być razem bez zaangażowania uczuciowego, póki nie wygaśnie między nimi namiętność. Tylko oboje nie wzięli pod uwagę, że miłość jest na wyciągnięcie ręki, że są sobie pisani. Ale miłość jest ryzykiem, przynajmniej dla Cade’a. I tu się przyda rada dana Ryan przez Becę:
Nie zawracaj sobie głowy przyszłymi problemami, ciesz się tym, co masz (s. 163).
Nie spodziewajcie się po tej lekturze nie wiadomo czego. Pierwsza część książki jest znacznie lepsza od drugiej, potem jakby autorce zabrakło pomysłu na realizację. Zastanowiła mnie niewielka liczba bohaterów, no ale kochanków wystarczy dwóch. Drobny druk i kilka literówek nieco utrudnia czytanie, jednak zrównoważona ilość opisów i dialogów to wynagradza.
To lekka powieść kobieca, nie wymagająca myślenia, za to pozwalająca się oderwać od szarości codziennego dnia, z nutą erotyzmu i humorem słowno-sytuacyjnym.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

14 komentarzy:

  1. Pomimo tych drobnych niedociągnięć jestem zainteresowana tą książką. Po prostu coś ''zaiskrzyło''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł na fabułę dobry, tylko z wykonaniem wyszło już nieco inaczej.

      Usuń
    2. Szkoda, że wykonanie kuleje, ale i tak kusi mnie ta książka ogromnie :)

      Usuń
    3. To poszukaj jej i się skuś. Jestem ciekawa, jak Ty ją odbierzesz.

      Usuń
  2. Jakoś nie mam ochoty na tą książkę :) chyba nic by nie wniosła do mojego życia a teraz potrzebuję takich właśnie książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli już by coś wniosła, to tylko chwilę rozrywki.

      Usuń
  3. Pomimo wad mnie też bardzo ta książka ciekawi :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami wady nie przeszkadzają, gdy akcja nas wciągnie.

      Usuń
  4. Myślę, że jednak szkoda czasu na takie książki...to już chyba lepiej przeczytać kryminał....

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że to erotyk w pełnym znaczeniu, ale jak tak się ma sprawa, to przyznam, że jestem nawet zainteresowana. Intryga, zabawne dialogi, trochę pikanterii - po prostu rozrywka na leniwy dzień. Czemu nie!

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.