piątek, 8 listopada 2013

Ratować sytuację



Autor: Małgorzata Strękowska-Zaremba
Tytuł: Okropny Maciuś ratuje wszystkich
Ilustracje: Marek Nawrocki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria: Okropny Maciuś
Liczba stron: 96
Oprawa: broszurowa
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-10-12266-7




Pirat Okropny Maciuś został ostrzyżony na krótko. Prawdziwi piraci nie noszą krótkich włosów. Maciuś postanowił więc zostać strażakiem. Gasi pożary i ratuje ludzi z takim zapałem, że wszyscy przed nim uciekają. W pewnym momencie staje przed trudnym zadaniem: musi pocałować Zołzowatą Rysię. Kurza stopa!  Czy strażakowi wystarczy odwagi? Kolejne części prześmiesznej serii w przygotowaniu!

Jeszcze dziś kolejna pozycja przeczytana w ramach wyzwania Tydzień z Literaturą Dziecięcą i Młodzieżową! Tym razem sięgnęłam po polską książeczkę o rozrabiaku – Okropny Maciuś ratuje wszystkich autorstwa Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby. 
Liczyłam na to, że Maciuś uratuje sytuację i zatrze niesmak po Radku Szkaradku. I się nie przeliczyłam. Wygląda mi na to, iż lepiej być okropnym niż szkaradnym, lepiej sięgać po polskie książeczki dla dzieci niż po angielskie.
Zerówka w Szkole pod Muchomorkiem prowadzona jest przez panią Przygnębiająco Franciszkę. Sprawuje ona opiekę nad gromadką bardzo indywidualnych sześciolatków. Oprócz Okropnego Maciusia w grupie znajdują się: Wredny Wiesio, Krwawy Genio, Ziewający Józio, Milczący Henryś, Podstępna Krysia, Strachliwa Stasia, Dokładny Feluś, Zazdrosny Bronuś, Płochliwa Fela, Grzeczna Ula, Ciekawska Zenia oraz Zołzowata Rysia. Już po nazwach własnych mały czytelnik zorientuje się, z kim ma do czynienia, jaki jest każdy sześciolatek i czego można się po nim spodziewać.

I przyznam szczerze, że słownictwo i poczucie humoru jest mocną stroną tej książeczki dla dzieci w wieku 0-6 lat, jak podaje wydawca Nasza Księgarnia[1]. Ulubionym powiedzeniem Maciusia jest: Kurza stopa. Ale chłopiec ma bogate słownictwo, nie używa wulgaryzmów, więc z jego ust słyszymy nowe powiedzonka, choćby takie: A to sycząca gaśnica!, Ty sikawko balonowa!, A to kaczki pompowane!, Łżesz jak proszek gaśnicowy!, A to drabina z wyłamanym szczeblem!, Kłamie jak zardzewiała gaśnica. To dobry sposób, aby nauczyć dzieci unikania wulgaryzmów, a mimo wszystko pozwolić dać upust ich złym emocjom. I tu polecam książkę Michała Rusinka Jak przeklinać? Poradnik dla dzieci, wydaną w Krakowie w 2008 roku. Oprócz zabawnych wierszyków, co powiedzieć w trudnej sytuacji, na końcu znajduje się lista dziecięcych przekleństw. Ściągawka jak znalazł!
A wracając do Okropnego Maciusia, rzeczywiście słodki to on jest, ale kiedy śpi. Na skutek wypadków losowych (zemsta na siostrze, odwet rodziców na nim) przestał być piratem, bo został ostrzyżony na krótko. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Maciuś wymyślił sobie, że zostanie strażakiem, który gasi i ratuje. Tylko jakoś okazji ku temu brakowało, więc rezolutny chłopiec sam je stwarzał. Droga do gaszenia i ratowania była okrężna, pokrętna i bardzo wyboista, co w efekcie przynosiło więcej szkody niż pożytku. No ale cóż, liczą się też chęci… Dla Okropnego Maciusia i tak było ekstrastrażacko! Sam siebie chwalił za przeprowadzone akcje oraz pozostałych strażaków wozu bojowego numer 6, którym to dowodził.
Zwrócę jeszcze uwagę na ilustracje Marka Nawrockiego. Jest ich w sumie niewiele, ale są bardzo starannie wykonane i doskonale wpasowane do treści. Szkoda tylko, że nie są kolorowe jak okładka. Aby zachować strażacki charakter tej książeczki, pod każdym tytułem rozdziału znajduje się jeden z symboli strażaka, a przy numerach stron skrzyżowane toporki strażackie.
Książeczkę polecam, ale… mimo wszystko zalecam rozmowę rodzica z dzieckiem po przeczytaniu o kolejnych nieco szalonych pomysłach 6-letniego chłopca.


[1] Pamiętacie serię Poczytaj mi, mamo? Ta seria została wznowiona i wydana w kilku księgach z okazji 90-lecia Naszej Księgarni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.