Wiem,
wiem, ostatnio zaniedbałam trochę bloga, ale po sanatorium źle się czułam i
byłam w stanie tylko czytać, na pisanie recenzji zbrakło sił i Weny! A majówkę
spędziłam na wycieczce zagramanicznej. I dziś Wam zaprezentuję kilka "baśniowych"
fotek.
Na
początek wspomnienie naszych dobranocek z gdańskiej starówki. Aż się łezka w
oku zakręciła, gdy ujrzałam to cudo przed Muzeum Zabawek :)
A
potem już kraina tego Pana….
Może
z profilu będzie lepiej rozpoznawalny… Mała podpowiedź – był dyslektykiem i do
dziś kochają Go wszystkie dzieci.
Jeśli
dalej nie poznajecie tajemniczego pisarza, to po tej bohaterce Go na pewno poznacie!
Ten
pomnik to dla mnie zagadka – nie pytajcie mnie co to, bo do tej pory nie wiem!
A
w baśniowej krainie różne stwory żyją… Małe…
Trochę
większe….
I
te największe stwory!
Z
jednym się nawet zbratałam :)
A teraz pora wrócić do rzeczywistości i literek wszelakich!
Ale świetne foty. A pomniki też niezwykłe, lecz niestety nie wiem, w jakim mieście się znajdują ani kogo przedstawiają.
OdpowiedzUsuńPodpowiem tylko, że w UE.
Usuń