Autor: Grzegorz Kasdepke
Tytuł:
A ja nie chce być księżniczką
Ilustracje:
Emilia Dziubak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 32
Oprawa: twarda
Data wydania: 2015
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-10-12837-9
Książek
pana Grzegorza Kasdepke jest sporo na rynku wydawniczym. Znam niewiele, gdyż
nowości ciągle przybywa, ale… Kilka ładnych lat temu miałam okazję osobiście
poznać pisarza, zdobyć jego książki z autografami, zrobić zdjęcie i zamienić
kilka słów. Byłam z ówczesnymi czwartalami na spotkaniu autorskim w Domu
Kultury. Dzieciaki były zachwycone, ja zresztą też, bowiem pan Grzegorz to
sympatyczny człowiek, otwarty, świetnie rozumiejący świat dziecka, co widać w
jego książkach.
Małe
dziewczynki, te duże z pewnością też, chcą być księżniczkami. Choć przez
chwilę, w zabawie. Jednak okazuje się, że są wyjątki od reguły. I taki wyjątek
opisał Grzegorz Kasdepke w swej najnowszej książce dla dzieci A ja nie chcę być księżniczką. Co
ciekawe pomysł jest z życia wzięty – naprawdę pewna dziewczynka była przekonana,
że nie jest wystarczająco piękna, by być księżniczką. I dlatego grała rolę
smoka… Ale o tym więcej w posłowiu.
Mała
Marysia mieszka z rodzicami i dziadkami. To ona jest reżyserem zabaw i głównym
bohaterem, czyli… smokiem! Smokiem Marysią. Bo smoki są mądre, a księżniczki
tylko śliczne. Dziewczynka wyznaczyła role dla dorosłych – księżniczki, rycerza
w zbroi, kościotrupów. Jej tato się martwi, by córka-smok nie zrobiła sobie
krzywdy, gryząc zbroję rycerza, mama jest śmiertelnie znudzona, babcia oburzona,
tylko dziadek się cieszy i bawi z wnuczką w najlepsze, bo od dawna miał pewne
podejrzenia. I tak dzień za dniem trwa zabawa. Aż w końcu Marysia stwierdziła,
że wyładniała i może być… Tego nie zdradzę! Następuje kompletne odwrócenie ról.
Ta
krótka historyjka o dziewczynce nie wierzącej w swoją urodę zauroczy każdego.
Spostrzegawczość dziecka i jego mądrość ukazują się tu w pełni. Znajomość
trudnych słów zadziwia dorosłych, tak jak i pomysłowość dziecka oraz
argumentacja. Nawet małe dzieci wiedzą, że lepiej być mądrym niż pięknym,
jednak najlepiej być sobą. I nieważne, co myśli o nas otoczenie, czego chcą
inni. Najważniejsi jesteśmy my i nasze pragnienia, o ile nie robią one krzywdy
innym. Sprawiajmy sobie radość! Szukajmy własnej tożsamości. I tu też ważne
nauki dla rodziców, ale to niech oni sami odkryją. Mało słów, a tak wiele
życiowej mądrości w tej wielkiej gabarytowo książce (większa niż A4).
Książka
jest bardzo starannie wydana – twarda okładka, dobry papier, przejrzysty druk i
dużo ilustracji. W krótkich i prostych zdaniach zrozumiałych dla najmłodszych
czytelników (0-6 lat) autor w zabawny sposób i poprzez zabawę przekazuje
dzieciom najważniejsze prawdy o człowieku.
Trochę
mniej podobały mi się ilustracje. Są ponure, matowe, brak im ciepłych, żywych
kolorów, brak im życia. Nie wiem, czy tonacja kolorystyczna wybrana przez
ilustratorkę Emilię Dziubak miała oddać brak urody Marysi i straszliwość smoka.
Ale kreska i pomysłowe ujęcia poszczególnych scen to rekompensują.
A ja nie chcę
być księżniczką
to ciepła i dowcipna historyjka dla dzieci (dla dorosłych zresztą też) z
zaskakującym zakończeniem. Grzegorz Kasdepke znakomicie przedstawił świat
dziecka dorosłym i dał im do myślenia!
* * *
Niedługo
odwiedzę brata i coś czuję, że będzie się działo! Mój chrześniak kończy 6 lat.
Na Dzień Dziecka otrzymał ode mnie tekturowy zamek do składania i kolorowania.
Mówię Wam – wspaniała zabawa za kilka złotych! Hubert znakomicie sobie radził
ze składaniem niektórych elementów, wystarczyło raz pokazać. Zabawę mieliśmy
oboje! A oto ten zamek z czterema basztami! Jaką będę odgrywać rolę? Cóż Hubert
będzie rycerzem w zbroi, jego 3-letnia siostra Jowita na pewno zostanie księżniczką,
więc wiadomo, jaka rola przypadnie ciotce ;)
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Ilustracje troszkę przerażające jak dla małego dziecka. Takie mam przynajmniej wrażenie.
OdpowiedzUsuńDzieci nie są takie strachliwe. Albo boją się tego, czego nie powinni sie bać wg dorosłych - smok jest ok, ale mucha już nie ;)
Usuń"Bo smoki są mądre a księżniczki tylko śliczne" - powinnam to sobie powiesić na ścianie :D
OdpowiedzUsuńTo na co czekasz? ;)
UsuńJakie piękne rysunki! Bardzo fajna książeczka!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo!
UsuńŚwietne ilustracje zostały zawarte w tej książce :) Nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńRecenzjeAmi.blogspot.com
Pod względem pomysłowości jak najbardziej! Ale ja bym wolała wyraźniejsze, weselsze kolory.
Usuń