czwartek, 27 lutego 2014

Święty obowiązek



Autor: Lisa Jackson
Tytuł: Chłód serca
Tłumaczenie: Alicja Skarbińska
Wydawnictwo: Amber
Seria: Wszystko dla pań
Liczba stron: 326
Oprawa: miękka
Data wydania: 2003
ISBN: 83-241-1260-X


Zabójca kobiety, której okaleczone zwłoki znaleziono w jednym z obskurnych mieszkań Nowego Orelanu, czuje się bezpieczny. Nikt nie był świadkiem morderstwa… nikt, poza Olivią Benchet, która widziała tę zbrodnię – we śnie. Ale prowadzący śledztwo policjant jej nie wierzy. Do dnia, kiedy zabójca znów uderza. Tym razem Olivia widzi nie tylko twarz ofiary, lecz także mordercy…

Kolejny przeczytanym przeze mnie mocny thriller autorstwa Lisy Jackson po Dreszczach (pisałam o nim TUTAJ) i Śmierci na raty (recenzja TUTAJ) jest powieść Chłód serca. Każda z tych powieści dostarczyła mi niezapomnianych wrażeń. Ale wolno się czyta ze względu na taki a nie inny format książki i czcionki. To mój jedyny zarzut, ale bardziej do Wydawnictwa Amber.
W trakcie czytania po niuansach zorientowałam się, że Chłód serca powinnam przeczytać przed Dreszczami. Nie jest to wprawdzie żadna saga ani też jakaś seria czy kontynuacja poprzedniej powieści, po prostu policjanci Bentz i Montoya są wspólnym mianownikiem dla obu powieści. To oni mają do czynienia z najgorszymi przestępstwami z Nowego Orleanu, to oni ścigają seryjnych morderców i są wplątani w miłosne perypetie.

Tym razem giną młode kobiety związane z uczelniami wyższymi. Sprawca w swym bestialskim działaniu przypomina Różańcowego Zabójcę, który grasował kilka miesięcy wcześniej. Ale tylko przypomina… Policjant Rick Bentz oraz jego partner Montoya, znani czytelnikom z innych książek autorki, próbują rozwiązać makabryczne zbrodnie i wpaść na trop psychopaty. Psychopaty, którego misję od Boga poznaje czytelnik z jego urojonych wizji. Naprawdę trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby ubzdurać sobie to i owo i zabijać ludzi w imię Boga i dla Boga.
Ale tym razem śledztwo nie jest typowe. Policjantom pomaga w nim Olivia Bechnet, która widzi morderstwa i dziwne rytuały religijne. Widzi je w swym śnie, w odbiciach lustrzanych. Bentz początkowo nie wierzy "wariatce", ale potem zmienia zdanie, bo ona jest jedynym punktem zaczepienia, jedynym tropem w bardzo trudnym śledztwie. W dodatku oboje coś do siebie zaczynają czuć, nie wiedzą co z tym zrobić, a przez to się ranią. A jakby tego było mało na scenie wydarzeń pojawia się bardzo przystojny ksiądz James McClaren, jak się okazuje to przyrodni brat Ricka Bentza. Ale tych mężczyzn łączy jeszcze jeden wspólny mianownik poza Olivią.
Narrator przedstawia nam kilku mężczyzn, którzy mogliby być poszukiwanym psychopatą. Kto wchodzi w grę? Przystojny ksiądz James, doktorant Brian, dwóch nawiedzonych i wymagających profesorów od spraw psychologiczno-religijnych, że tak to ujmę, jeden z ojczymów Olivii oraz jej biologiczny ojciec, który właśnie wyszedł z więzienia za morderstwo, a także starszy brat bohaterki, dotąd jej nieznany.
Czytelnik snuje domysły, obstawia różne typy, a przy tym zmienia zdanie, gdy wychodzą kolejne informacje na światło dzienne. Akcja przyspiesza, adrenalina krąży, by osiągnąć dramatyczny finał. Świetne pióro autorki, realistyczne opisy wydarzeń i emocji bohaterów gwarantują dobrą lekturę. Tylko mam ważenie, że autorka popadła w pewien schematyzm – okrutne morderstwa psychopaty, trudne śledztwo, wątek miłosny, dramatyczny finał wydarzeń. Albo to ja w zbyt krótkim czasie przeczytałam 3 thrillery Lisy Jackson i w ogóle dużo sensacji i kryminałów. Chyba teraz powinnam przeczytać coś lekkiego do poduszki, co nie wymaga myślenia, co obniży poziomu adrenaliny we krwi i uspokoi me czytelnicze nerwy. A Lisę J. polecam wszystkim chcącym poczuć grozę i ciarki na plecach!

Książka przeczytana w ramach wyzwań: 

http://basiapelc.blogspot.com/p/czytam-literature-amerykanska.htmlhttp://mkczytuje.blogspot.com/p/wyzwanie-biblioteczne.htmlhttp://miqaisonfire.wordpress.com/wyzwanie-kryminalne/




8 komentarzy:

  1. Lubię twórczość tej autorki, tylko uważam, że należy dawkować ją w małych porcjach, ponieważ faktycznie po pewnym czasie nudzi swoją schematycznością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego łapię oddech od Lisy i innych sensacji ;)

      Usuń
  2. Podoba mi się, a najbardziej to, że odbiorca ciągle kombinuje i myśli kto, co i jak? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki temu kombinowaniu jest większa frajda z czytania, a i nasze szare komórki mają co robić :)

      Usuń
  3. takie lektury to coś dla mnie, a nawet o niej nie słyszałam, i to kolejna książka, którą dopisuje do listy;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze tej autorki.
    P.S. Recenzja dodana do Kryminalnego Wyzwania!

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.