sobota, 13 grudnia 2014

Dała się opętać!



Zacznę śpiewająco:


Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna.
Trzynastego każda droga jest prosta (...)
Trzynastego wszystko zdarzyć się może.

Zaś po chwili ciszej zanucę:


Strach się bać,
Normalnie strach się bać!


Tak, tak… straszno się zrobiło na moim literkowym blogu, ale i kochano. A to dzięki odpowiedziom ośmiu śmiałków, którzy dali się opętać. Siła wyższa, czyli ja, i autorka od krasnoludków i zmór wszelakich, Anna Sokalska, dałyśmy się opętać i na dłuższy czas zniewolić Waszym  odpowiedziom. Wcale nie było tak łatwo wybrać opętaną osobę, do której ma trafić książka Moja ukochana zmora.
Ale, ale, w końcu wyrwałyśmy się z pęt, kajdan i okowów i postanowiłyśmy, iż najbardziej dała nam się opętać, a ona swej zmorze…


NIEIDENTYCZNA

Gratuluję serdecznie w imieniu swoim i autorki.

4 komentarze:

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.