Tytuł:
W głębi lasu
Tłumaczenie:
Zbigniew A.
Królicki
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 432
Oprawa: miękka, kieszonkowa
Data wydania: 2013
Oprawa: miękka, kieszonkowa
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7885-868-3
Dwadzieścia lat temu czworo nastolatków
wymknęło się do lasu z letniego obozu. Dwoje odnaleziono później z
poderżniętymi gardłami. Pozostała dwójka jakby zapadła się pod ziemię, nie
pozostawiając po sobie nawet najdrobniejszego śladu. Była wśród nich siostra
Paula Copelanda, obecnie prokuratora i owdowiałego ojca sześcioletniej Cary.
Paul ma ambicje polityczne, ale jego plany mogą lec w gruzach, gdy w
zastrzelonym na Manhattanie mężczyźnie rozpoznaje ofiarę tamtej tragedii. Nie
ma wyjścia, musi postawić sobie pytanie – czy jego siostra żyje? Jaką tajemnicę
skrywa milczący las? Co naprawdę wydarzyło się owej pamiętnej nocy?
Harlan Coben to jeden z moich ulubionych pisarzy. Kilka lat temu zaczytywałam się jego serią o Myronie Bolitarze, a ostatnio sięgnęłam po powieść W głębi lasu. Wydanie kieszonkowe jest praktyczne w długiej podróży jeśli chodzi o format i wagę, mniej pod względem (nie)wielkości książki. Jednak akcja mnie tak wciągnęła, że książkę czytałam nie tylko w drodze, ale i w poczekalni, a ostatnie strony kończyłam w domu przed snem, bo chciałam wiedzieć co i jak.
Paul
Copeland, prokurator rejonowy, jest oskarżycielem w procesie o gwałt dwóch
białych, bogatych chłopców z dobrych domów – Marantza i Jenrette’a. Tym samym
broni dobrego imienia 16-letniej tancerki egzotycznej (czyt. striptizerki)
Chamique i walczy o sprawiedliwość. Jednak ojciec jednego z chłopaków za
wszelką cenę pragnie ocalenia swego chłopca i wykorzystuje wszelkie możliwe
chwyty. Nie zważając na koszty, wynajmuje firmę detektywistyczną i każe szukać
haków na Paula, ponieważ ten nie chce iść na ugodę i nie daje się zastraszyć. Dla
Paula szczerość pachnie tak jak nic
innego[1],
a jest jeszcze uzasadniona wątpliwość. Ale to tylko jeden z głównych tematów w
tej powieści, aspekt zawodowy głównego bohatera. Drugi zaś to jego życie
osobiste, sprawa sprzed 20 lat znów ujrzała światło dzienne. I to nie z powodów
wyrzutów sumienia, że Paul skłamał w trakcie składania zeznań, lecz dlatego, iż
przeszłość powraca, zaś 20-letni trup… ponownie zostaje zabity!
Otóż
znalezione ciało niejakiego Manola Santiago okazuje się być ciałem zupełnie
kogoś innego. Kogoś, kto dawno temu został zamordowany w lesie w trakcie
letniego obozu, a wraz z tą osobą zginęły jeszcze 3 inne, w tym siostra Paula.
Sprawa sprzed lat nie jest wyjaśniona, bowiem odnaleziono ciała tylko dwójki
nastolatków. Wprawdzie ujęto sprawcę, Letniego Rzeźnika, lecz skazany został za
inne morderstwa, a te cztery wciąż stanowią zagadkę dla policji i FBI. Paul tak
naprawdę nie wie, czy jego siostra została zamordowana, czy wciąż żyje.
W
tym samym czasie dawna miłość Paula z tego obozu Luce Silverstein, wykładowczyni
literatury na uniwersytecie, otrzymuje dziwną pracę w ramach projektu. Pracę
opisującą wydarzenia sprzed lat, które rozgrywały się nocą w lesie w trakcie
schadzki z chłopakiem. Ktoś ją widział i teraz wszystko opisuje z jej punktu
widzenia. Pytanie: kto wyciągnął trupa z szafy?
Ktoś
znajduje trupy w szafie i pomaga im wyjść, a nawet i one same zaczynają
wychodzić na światło dzienne. Jest ich coraz więcej. Przeszłość powraca i
trzeba się z nią zmierzyć, rozwikłać zagadkę sprzed lat. Paul nie ma wyjścia,
musi i chce poznać prawdę. Nie wie, co się stało z jego siostrą; nie wie,
dlaczego matka od niego odeszła przed laty; nie wie, jaką przeszłość skrywał
przed nim ojciec. Pomaga mu w tym Luce i Loren Muse, główny inspektor
dochodzeniowy Essex Country o niewielkim wzroście i niegustownych butach. A z
tym wszystkim coś ma wspólnego KGB i oblężenie Leningradu w czasie II wojny
światowej.
Akcja
powieści rozgrywa się w ciągu kilku, kilkunastu dni, choć fabuła sięga wydarzeń
z czasów II wojny światowej. Może nie ma jakiegoś zawrotnego tempa, nie czuć go
aż tak w opisach, jednak dużo się dzieje, a z każdą stroną coraz więcej.
Pojawiają się nowe wątki, nowe nitki w śledztwie i powoli się plotą, by
powstała pajęcza sieć do złapania winnych. Owe nitki misternie się plotą,
początkowo jest ich mało, a potem więcej, zaś pod koniec powstaje niezły galimatias,
bowiem prawda, choć bolesna i okrutna, może skomplikować życie i zniweczyć
ambicje polityczne. Czasem chyba o niektórych rzeczach lepiej nie wiedzieć i
żyć w błogiej nieświadomości.
Akcja
coraz częściej przedstawiana jest wielotorowo, bo w tym samym czasie dzieją się
różne rzeczy. Paul jako narrator pierwszoosobowy opowiada tylko o tym, co się
dzieje wokół niego, zaś narrator wszechwiedzący przedstawia czytelnikom
wydarzenia rozgrywające się wokół innych bohaterów. Oprócz śledztwa i rozprawy
sądowej poznajemy Paula jako ojca samotnie wychowującego 6-letnią córkę po
śmierci żony, jego przemyślenia, wyrzuty sumienia, tok rozumowania, system
pracy (przesłuchania świadków są bardzo ciekawe i pouczające). Książkę czyta
się płynnie, całość została przemyślana, a fabuła dobrze skonstruowana, by
wciąż zaskakiwać bohaterów i czytelnika. A i styl autora jest przystępny i
zrozumiały, język zaś komunikatywny, prosty w odbiorze.
Jest
w tej powieści coś niepokojącego, coś mrocznego, co przenika do podświadomości czytelnika
i go wciąga, i zmusza, by wciąż czytał, aż do ostatniej literki. A człek się
potem zastanawia, jakiego trupa ma ukrytego w szafie, jaki hak ktoś może na niego
znaleźć i czy trzeba znać wszystkie sekrety rodzinne.
Tylko
w trakcie czytania nie wyskakujcie z majtek, co ponoć próbowała uczynić Muse ;)
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
To chyba moja pierwsza przeczytana książka tego autora:) Dostałam ją kiedyś w prezencie i potem już czytałam praktycznie każdą książkę Cobena:)
OdpowiedzUsuńNawet wiem dlaczego ;)
UsuńCoben to mój ulubieniec :))))
OdpowiedzUsuńI jeden z moich!
UsuńPowaliłaś mnie ostatnim zdaniem z twojej recenzji :) A Cobena bardzo lubię, więc z przyjemnością przeczytam powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie nawiązuje do pewnej sceny z książki :)
UsuńBrzmi szalenie intrygująco. Poza tym lubię w książkach rozwiązywanie zagadek sprzed laty, więc to coś dla mnie :P
OdpowiedzUsuńCoben zawsze intryguje!
UsuńCóż mogę napisać: mama, przeczytam, bardzo lubię autora, a to, iż powoduje niepokój tym bardziej działa na jej korzyść ;)
OdpowiedzUsuńTo czekam na Twoje wrażenia!
UsuńLubię książki Cobena :) chwytam kolejne pozycje nie czytając o czym są :D biorę w ciemno :D ,,W głębi lasu" czytałam jakiś czas temu i przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo :)
Usuń