sobota, 31 stycznia 2015

Las tajemnic



Autor: Harlan Coben
Tytuł: W głębi lasu
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 432
Oprawa: miękka, kieszonkowa
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7885-868-3




Dwadzieścia lat temu czworo nastolatków wymknęło się do lasu z letniego obozu. Dwoje odnaleziono później z poderżniętymi gardłami. Pozostała dwójka jakby zapadła się pod ziemię, nie pozostawiając po sobie nawet najdrobniejszego śladu. Była wśród nich siostra Paula Copelanda, obecnie prokuratora i owdowiałego ojca sześcioletniej Cary. Paul ma ambicje polityczne, ale jego plany mogą lec w gruzach, gdy w zastrzelonym na Manhattanie mężczyźnie rozpoznaje ofiarę tamtej tragedii. Nie ma wyjścia, musi postawić sobie pytanie – czy jego siostra żyje? Jaką tajemnicę skrywa milczący las? Co naprawdę wydarzyło się owej pamiętnej nocy?

Harlan Coben to jeden z moich ulubionych pisarzy. Kilka lat temu zaczytywałam się jego serią o Myronie Bolitarze, a ostatnio sięgnęłam po powieść W głębi lasu. Wydanie kieszonkowe jest praktyczne w długiej podróży jeśli chodzi o format i wagę, mniej pod względem (nie)wielkości książki. Jednak akcja mnie tak wciągnęła, że książkę czytałam nie tylko w drodze, ale i w poczekalni, a ostatnie strony kończyłam w domu przed snem, bo chciałam wiedzieć co i jak.
Paul Copeland, prokurator rejonowy, jest oskarżycielem w procesie o gwałt dwóch białych, bogatych chłopców z dobrych domów – Marantza i Jenrette’a. Tym samym broni dobrego imienia 16-letniej tancerki egzotycznej (czyt. striptizerki) Chamique i walczy o sprawiedliwość. Jednak ojciec jednego z chłopaków za wszelką cenę pragnie ocalenia swego chłopca i wykorzystuje wszelkie możliwe chwyty. Nie zważając na koszty, wynajmuje firmę detektywistyczną i każe szukać haków na Paula, ponieważ ten nie chce iść na ugodę i nie daje się zastraszyć. Dla Paula szczerość pachnie tak jak nic innego[1], a jest jeszcze uzasadniona wątpliwość. Ale to tylko jeden z głównych tematów w tej powieści, aspekt zawodowy głównego bohatera. Drugi zaś to jego życie osobiste, sprawa sprzed 20 lat znów ujrzała światło dzienne. I to nie z powodów wyrzutów sumienia, że Paul skłamał w trakcie składania zeznań, lecz dlatego, iż przeszłość powraca, zaś 20-letni trup… ponownie zostaje zabity!

Otóż znalezione ciało niejakiego Manola Santiago okazuje się być ciałem zupełnie kogoś innego. Kogoś, kto dawno temu został zamordowany w lesie w trakcie letniego obozu, a wraz z tą osobą zginęły jeszcze 3 inne, w tym siostra Paula. Sprawa sprzed lat nie jest wyjaśniona, bowiem odnaleziono ciała tylko dwójki nastolatków. Wprawdzie ujęto sprawcę, Letniego Rzeźnika, lecz skazany został za inne morderstwa, a te cztery wciąż stanowią zagadkę dla policji i FBI. Paul tak naprawdę nie wie, czy jego siostra została zamordowana, czy wciąż żyje.
W tym samym czasie dawna miłość Paula z tego obozu Luce Silverstein, wykładowczyni literatury na uniwersytecie, otrzymuje dziwną pracę w ramach projektu. Pracę opisującą wydarzenia sprzed lat, które rozgrywały się nocą w lesie w trakcie schadzki z chłopakiem. Ktoś ją widział i teraz wszystko opisuje z jej punktu widzenia. Pytanie: kto wyciągnął trupa z szafy?
Ktoś znajduje trupy w szafie i pomaga im wyjść, a nawet i one same zaczynają wychodzić na światło dzienne. Jest ich coraz więcej. Przeszłość powraca i trzeba się z nią zmierzyć, rozwikłać zagadkę sprzed lat. Paul nie ma wyjścia, musi i chce poznać prawdę. Nie wie, co się stało z jego siostrą; nie wie, dlaczego matka od niego odeszła przed laty; nie wie, jaką przeszłość skrywał przed nim ojciec. Pomaga mu w tym Luce i Loren Muse, główny inspektor dochodzeniowy Essex Country o niewielkim wzroście i niegustownych butach. A z tym wszystkim coś ma wspólnego KGB i oblężenie Leningradu w czasie II wojny światowej.
Akcja powieści rozgrywa się w ciągu kilku, kilkunastu dni, choć fabuła sięga wydarzeń z czasów II wojny światowej. Może nie ma jakiegoś zawrotnego tempa, nie czuć go aż tak w opisach, jednak dużo się dzieje, a z każdą stroną coraz więcej. Pojawiają się nowe wątki, nowe nitki w śledztwie i powoli się plotą, by powstała pajęcza sieć do złapania winnych. Owe nitki misternie się plotą, początkowo jest ich mało, a potem więcej, zaś pod koniec powstaje niezły galimatias, bowiem prawda, choć bolesna i okrutna, może skomplikować życie i zniweczyć ambicje polityczne. Czasem chyba o niektórych rzeczach lepiej nie wiedzieć i żyć w błogiej nieświadomości.
Akcja coraz częściej przedstawiana jest wielotorowo, bo w tym samym czasie dzieją się różne rzeczy. Paul jako narrator pierwszoosobowy opowiada tylko o tym, co się dzieje wokół niego, zaś narrator wszechwiedzący przedstawia czytelnikom wydarzenia rozgrywające się wokół innych bohaterów. Oprócz śledztwa i rozprawy sądowej poznajemy Paula jako ojca samotnie wychowującego 6-letnią córkę po śmierci żony, jego przemyślenia, wyrzuty sumienia, tok rozumowania, system pracy (przesłuchania świadków są bardzo ciekawe i pouczające). Książkę czyta się płynnie, całość została przemyślana, a fabuła dobrze skonstruowana, by wciąż zaskakiwać bohaterów i czytelnika. A i styl autora jest przystępny i zrozumiały, język zaś komunikatywny, prosty w odbiorze.
Jest w tej powieści coś niepokojącego, coś mrocznego, co przenika do podświadomości czytelnika i go wciąga, i zmusza, by wciąż czytał, aż do ostatniej literki. A człek się potem zastanawia, jakiego trupa ma ukrytego w szafie, jaki hak ktoś może na niego znaleźć i czy trzeba znać wszystkie sekrety rodzinne.
Tylko w trakcie czytania nie wyskakujcie z majtek, co ponoć próbowała uczynić Muse ;)

Książka przeczytana w ramach wyzwań:


[1] H. Coben, W głębi lasu, Warszawa 2013, s. 88.

12 komentarzy:

  1. To chyba moja pierwsza przeczytana książka tego autora:) Dostałam ją kiedyś w prezencie i potem już czytałam praktycznie każdą książkę Cobena:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powaliłaś mnie ostatnim zdaniem z twojej recenzji :) A Cobena bardzo lubię, więc z przyjemnością przeczytam powyższą książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie zdanie nawiązuje do pewnej sceny z książki :)

      Usuń
  3. Brzmi szalenie intrygująco. Poza tym lubię w książkach rozwiązywanie zagadek sprzed laty, więc to coś dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż mogę napisać: mama, przeczytam, bardzo lubię autora, a to, iż powoduje niepokój tym bardziej działa na jej korzyść ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki Cobena :) chwytam kolejne pozycje nie czytając o czym są :D biorę w ciemno :D ,,W głębi lasu" czytałam jakiś czas temu i przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.