Na Wielkanoc słońce świeci.
"Będzie lało" – twierdzą
dzieci.
"Będzie lało z dołu, z boku,
Będzie lało jak co roku".
"Prognozę oglądaliście?".
"W rzeczy samej! Oczywiście!".
"Jakim cudem będzie padać? ".
"Ech, no ludzie, szkoda gadać.
Poniedziałek Lany mamy
I Was wszystkich oblewamy!
Nie z wiaderka, nie z konewki,
Tylko z buteleczek wszelkich!
Woda wszystkich dzisiaj zmoczy
I ubranka Wam pomoczy,
By tradycja ta przetrwała,
By każdemu radość dała.
Oblać dziś każdego trzeba,
Taki zwyczaj…". "Wielkie
nieba!
My w te pędy uciekamy!".
"A my uciec Wam nie damy,
Choć Was kroplą dziś zmoczymy,
Ale zwyczaj obronimy!".
Tradycyjnie zostałam dziś oblana wodą, ale na szczęście tylko symbolicznie, bo pogada dziś nas nie rozpieszcza ;))
OdpowiedzUsuńCzyli po kropelce :)
UsuńU mnie było "po kropelce". I całe szczęście dla mojego męża, bo bym udusiła gagatka. ;)
OdpowiedzUsuńCzyli tradycji stało się zadość :)
Usuń