środa, 29 kwietnia 2015

Marcowe zdobycze



W lutym była posucha, nic nie wygrałam.
Ale  za to marzec okazał się być dla mnie łaskawszy. Ino publikacja tego postu baaardzo przeciągnęła się w czasie, bo Prowincja Kasi Enerlich szukała drogi do mej prowincji. Na szczęście znalazła. Dziś w samo południe listonosz dostarczył ostatnią nagrodę książkową z marca, więc mogę się pochwalić. 


A oto, com wygrała w marcu jak w garncu:

1.      Z serii "Atlas Juniora" trzy pozycje: "Wynalazki", "Zamki", "Morza i oceany",
2.     Julia Blackburn "Życie zaczyna się we Włoszech”,
3.     Thomas Arnold "33 dni prawdy",
4.     Katarzyna Enerlich "Prowincja pełna snów".



Przyszło również kilka książek zdobytych za punkty na kulturaonline.pl oraz granice.pl, a są to:
1.      Wioletta Strzelczyk "Charlotte",
2.     Izabela Pietrzyk "Rodzinny park atrakcji",
3.     Robert Ludlum "Imperatyw Bourne’a",
4.     Justin Peacock "Aleja ślepców",
5.     Brigitte Krautgartner "Polowanie na klasztorny eliksir".


Doszłam do wniosku, że muszę przystopować z książkami zdobywanymi! Dlaczego? Brak mi czasu na czytanie. Brak mi miejsca na trzymanie. I… Albo zrobię remont pokoju i na jednej ścianie sprawię wielki regał, albo przestanę brać udział w konkursach i zdobywać punkty na portalach. Tylko czasu na czytanie wciąż nie umiem skombinować. Ech…
Koniec chwalonka na dziś i mych rozterek książkowych.

KONKURS „KSIĄŻKA ZA LEPIEJA” – TUTAJ

11 komentarzy:

  1. U mnie też coraz mniej miejsca na książki, choć niedawno przeprowadziłam się do większego lokum, więc rozumiem Twój ''ból''.
    Cudne nabytki. Gratuluję i życzę miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jedyny ból książkoholika! Oj cudne, cudne!

      Usuń
  2. Rodzinny Park Atrakcji mnie interesuje :) Przyjemnej lektury.
    Czas... Też chciałabym go mieć więcej :P Szkoda, że nie dodają do książek godzinki lub dwóch :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szkoda, bo u mnie czekają stosy, stosiki, półki, półeczki w oczekiwaniu na me oczka...

      Usuń
  3. Ale może u mnie jeszcze spróbujesz szczęścia....

    OdpowiedzUsuń
  4. Eeeeeeee tam, książek nigdy mało, tym bardziej, że jak widzę, szczęście i wena sprzyja, więc trzeba korzystać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sprzyja, to sprzyja. Mówisz, że korzystać..., no dobrze, tak będzie.

      Usuń
  5. Świetne pozycje, miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super! "33 dni prawdy" mnie mocno zachęciły!

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.