Ola K. z bloga Nieuleczalny książkoholizm nominowała mnie do Liebster Blog Award. Dziś odpowiadam na jej pytania:
1. Twój książkowy mąż?
Nie istnieje. Ale zwracam uwagę na bohaterów, którzy mają minimum 190 cm. Takich wysokich panów spotykałam w książkach Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, ale ostatnio zauroczył mnie Daniel Podgórski z Lipowa i jego 198 cm. Nie pytajcie dlaczego ;)
2. Czy wracasz do książek, które już przeczytałaś/eś? Dlaczego?
Nie wracam do książek, nie czytam ich po kilka razy, bo uważam, że jest mnóstwo takich, którym trzeba dać być przeczytanym.
3. Twój ulubiony książkowy blog? Dlaczego?
Literacki świat Cyrysi – świetne i rzetelne recenzje, bardzo dużo nowości (o ile nie same), konkursy-wywiady z pisarzami, które ja mogę współtworzyć.
4. Jaki jest Twój ulubiony gatunek książek?
Thriller medyczny.
5. Czy podjadasz przy czytaniu?
Tak. Zdarza się, że nawet jem kanapki, gdy nie mogę oderwać się od książki.
6. Co sądzisz o czytelniczych wyzwaniach?
Lubię je. Wybieram takie, które mi odpowiadają pod różnymi względami. Ale… to ja wybieram książki do czytania i dopasowuję je do wyzwań. Czytanie ma być przyjemnością, a nie nakazem. Niedługo post o wyzwaniach, w których biorę udział w tym roku, a jest ich trochę.
7. Jaka jest Twoja ulubiona baśń?
Nie mam ulubionej, ale z sentymentem wspominam bajkę rosyjską Konik Garbusek.
8. Jakie jest Twoje popisowe danie (mile widziany przepis)?
Hmm… chyba zapiekanki domowej roboty. Do dziś pamiętam jak 3-letni wówczas chrześniak zjadł całą zapiekankę (bułka kajzerka) i powiedział, że pyszne.
Przepis: pokroić w kostkę wędliny, boczek, kiełbasę, co kto ma w lodówce, do tego cebulę, wrzucić na patelnię, lekko posolić, popieprzyć, ja dodaję oregano i estragon. Pod koniec na patelnię wrzucam pokrojone warzywa, by się sparzyły, dosłownie na 1-2 minuty: czerwona papryka, ogórek świeży lub konserwowy, była też kiedyś rzodkiewka (co kto lubi i ma). Ilość wszystkich składników zależy od ilości osób i bułek oraz ilości farszu w bułce. A nawet gdy farsz zostanie, to sam jest przepyszny, a jajecznica na nim cudna w smaku.
Z bułek kajzerek odcinam górę, środek wydrążam rękoma, a potem wypełniam gorącym farszem z patelni. Przykrywam plastrem sera żółtego i do piekarnika średnio nagrzanego ok. 180 C na kilka minut. Potem majonez kętrzyński i ketchup. I niebo w gębie! Taka domowa zdrowsza wersja kupnych zapiekanek. Aha, lepiej wpierw przygotować bułki, bo potem dużo czasu schodzi na krojenie produktów.
9. Czy oglądasz jakichś youtuberów? Jeśli tak, to jakich?
Nie.
10. Kiedy ostatni raz kupiłeś książkę i jaka to była?
W grudniu Simona Becketta Wołanie grobu oraz Książkę do… napisania.
11. Co lubisz robić z przyjaciółmi.
Rozmawiać, konwersować, gadać, plotkować, wymieniać myśli i poglądy, dzielić się wrażeniami, wspólnie spędzać czas. Po prostu być.
A ja nie mam pytań. Chyba, żeby ktoś bardzo je chciał, to pomyślę o tym… jutro.
Ciekawe odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Dziękuję, cieszę się, że Was zainteresowały :)
UsuńKonik Garbusek to też moja ulubiona baśń....mam ja do dzisiaj...
OdpowiedzUsuńDo książek wracam, ale tych które kiedyś zrobiły na mnie niezatarte wrażenie.
A ja swojej jakoś nie mogę odnaleźć, muszę lepiej poszukać.
UsuńAż urosłam o kilka centymetrów jak przeczytałam, że mój blog jest Twoim ulubionym. Dziękuję Kochana!!!!
OdpowiedzUsuńA zapiekanki bardzo lubię, więc chętnie wypróbuję Twoją wersję.
ps. dziś przyszła przesyłka z nagrodą, zakładką i cudną widokówką. Dziękuję!!! Muszę kiedyś na własne oczy zobaczyć ten krzyżacki zamek, bo wygląda naprawdę okazale.
Kochana, nie masz za co dziękować, chyba ze sobie samej za ciężką pracę! Daj znać, jak wypróbujesz mój przepis. Dodam tylko, że lepiej wpierw przygotować bułki, a potem kroić, kroić i kroić, bo ja akurat lubię dużo farszu w bułkach.
UsuńPS Ciesze się, że przesyłka sprawiła Ci radość. A zamku poszukaj u wujka Google, będą nowsze zdjęcia i większe choinki :)
Dziękuję za odpowiedzenie na pytania! Lektura tego posta była prawdziwą przyejmnością!
OdpowiedzUsuńZ pewnością wypróbuję twoje zapiekanki!
Ależ proszę ;) Cieszę się, że miło Ci się czytało.
UsuńI daj znać, jak wyszły zapiekanki.
Ja też lubię thrillery medyczne. Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam.
OdpowiedzUsuńTego typu zabawy pokazują nas, blogerów, nieco od innej strony :)
UsuńTeż podoba mi się blog Cyrysi i bardzo często tam zaglądam :)
OdpowiedzUsuńJa robię inną zapiekankę, taką w brytfannie. To jedno z moich ulubionych dań, normalnie niebo w gębie. A jak chcę coś na szybko, to przekroję bułkę, kładę na te dwa kawałki bułki kawałek sera, ewentualnie szynki. Wsadzam do piekarnika, żeby ser się rozpuścił, potem smaruję majonezem i ketchupem. I już wyżerka XD
Lubię odpowiadać na takie pytania. Kiedyś miałam ask, a raczej kilka asków, ale po chwili mi się nudziły. Pamiętam, jak kiedyś w podstawówce był taki zeszyt 'złote myśli'. Pisało się pytania, a potem każdy na nie odpowiadał, wsadzał w kopertę i normalnie było wyzyskiwanie prywatnych informacji poprzez zabawę :'D ale fajnie było ^^
Poproszę przepis na Twoją zapiekankę :)
UsuńPamiętam takie zeszyty! Zaklejało się odpowiedzi lub zaginało w trójkąt i miało się przeczytać w określonym czasie. Te odpowiedzi fajnie się czytało.
Świetne odpowiedzi :) Równiez bardzo lubię bloga Cyrysi i także zdarza mi się podjadać w czasie czytania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńJak się czyta 2-4h ciurkiem, to trudno nie podjadać.