No
w końcu się doczekałam! I Wy też. Dziś mój zaległy post o listopadowych
zdobyczach. Żeby nie przedłużać, oto moje listopadowe zdobycze:
1. Agnieszka Olejnik
"A potem przyszła wiosna" u Przeglądu Czytelniczego,
2. Viviano Domenici "Wyspy
nieznane" prezent od tłumaczki, Iwony Banach,
3. Jus Accardo z serii
"Denazen", czyli: "Dotyk", "Toksyna",
"Drżenie" – na granice.pl za wyzwanie czytelnicze „Czytamy literaturę
młodzieżową”, w którym byłam jedną z trzech laureatek nagrody głównej!
A
oto fotki tychże zdobyczy:
Za
ostatnie punkty kulturalne zdobyłam 3 takie powieści:
1. Irena Matuszkiewicz
"Zjazd rodzinny ",
2. Amy Engel "Misja
Ivy",
3. Bryan Denson "Syn
szpiega".
Zaś
pod wpływem lekkiej gorączki listopadowej (niestety nie nocy) zgodziłam się przeczytać
komputeropis Krzysztofa Czerwińskiego "Ku Słońcu". Nie wiedziałam do
końca, co czynię! Zgodziłam się na wersję drukowaną i dostałam ten oto wielki
rękopis. Szczeka mi opadła. Ręce też. To tylko 427 stron formatu A-4 czcionką
11, tylko... Czytam powieść kawałkami, robię notatki i jestem w stałym
kontakcie z autorem. A tak wyglądała owa wielka przesyłka:
Ot,
i koniec chwalonka.
Cudne zdobycze - gratuluję!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFajne zdobycze
OdpowiedzUsuńI jakże różne! :)
UsuńAle zazdroszczę tej trylogii!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Niedługo zacznę czytać pierwszy tom. Serdeczności :)
UsuńPiękne listopadowe zdobycze ;)
OdpowiedzUsuńOj, tak!
Usuń"A potem przyszła wiosna" podobało mi się bardzo. Ciekawią mnie "Wyspy nieznane", no i Matuszkiewicz mam w planach:)
OdpowiedzUsuń"Wyspy nieznane" recenzowałam jako pierwsze w tym roku.
Usuń