Witajcie
o poranku!
Dziś
troszkę policzymy, w końcu zaczął się rok szkolny i trzeba będzie pomóc dziecku
w odrabianiu lekcji. Mnożenie przez 9 znam metodą liczenia na palcach. Jednakże
niedawno odkryłam inny sposób:
Jest
też ciekawy sposób na mnożenie przez 8, a wygląda on tak:
Poznajcie
też uczniowski sposób informowania o zdobytych ocenach, żebyście nie byli potem
zaskoczeni…
A
teraz mały sprawdzian umiejętności matematycznych:
1.
Pomyśl jakąś
liczbę.
2.
Pomnóż ją przez
2.
3.
Potem dodaj 10.
4.
Podziel sumę
przez 2.
5.
Odejmij liczbę,
którą przedtem pomyślałeś.
6.
I co? Zostało ci
5! Prawda?
I
teraz zadanie dla Was. Który punkt lub punkty z tych 6, które musieliście
wykonać, wpływa na wynik, który zawsze będzie taki sam?
Odpowiedzi z poprzedniego postu: 1. Mała syrenka; 2.
Księżniczka na ziarnku grochu; 3. Calineczka; 4. Brzydkie kaczątko; 5.
Dziewczynka z zapałkami; 6. Królowa Śniegu.
Z Jasiem, dobre he he :)
OdpowiedzUsuńI prawdziwe ;)
UsuńNie tylko nie matma, nieeeeeee! Już mam dwie godziny fakultetów :(
OdpowiedzUsuńTo u mnie raz w miesiącu będziesz miała 5-10 minut ;)
UsuńUwierz mi, matma da się lubić - mówi Ci to humanistka, która świadomie wybrała matmę na maturę :)
Sposób na mnożenie przez 9 mi się podoba :) a o Jasiu już słyszałam :P
OdpowiedzUsuńA na palcach umiesz mnożyć przez 9?
UsuńJa to umiem na palcach mnożyć każde jednocyfrowe liczby :D Wyprostowane dodaję, później zgięte mnożę i wychodzi wynik :D
OdpowiedzUsuńMatmę lubiłam, ale w liceum. Teraz jej nie cierpię, choć nie mam z nią wiele wspólnego na studiach :D
Fajny sposób!
UsuńNo proszę, jak to się opcja zmienia ;)