Tytuł:
Niemożliwe załatwiam od ręki. Podręczny Poradnik Rozwiązywania Problemów
Tłumaczenie:
opracowanie
zbiorowe
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 55
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-7900-523-9
Póki żyjemy
zaczynanie wszystkiego od zera jest naturalnym kołem życia. (s. 32)
Życie
w dzisiejszych czasach do łatwych nie należy. Trzeba się czasem dobrze
nagimnastykować, by wszystkiemu podołać. Żyjemy w dwuwymiarowym świecie (świat
realny i wirtualny), jesteśmy zaganiani, łapiemy kilka srok za ogon i potem okazuje
się, że one nam uciekają. Do tego dochodzi odgórna presja ze strony ludzi nas
otaczających w danej chwili – musimy sprostać wyzwaniu i być nieomylni, wręcz
idealni oraz brać odpowiedzialność za swe czyny. I z tym wiąże się stres i
pogrążanie się w świecie pozorów, fałszywym świecie. Taka jest natura
człowieka, że uczy się na błędach swoich, czasem cudzych, że musi dokonywać
wyborów, bo przecież…
William
Gruff w swej książce Niemożliwe załatwiam
od ręki. Podręczny Poradnik Rozwiązywania Problemów uświadamia
czytelnikowi, pokazuje mu, jak niemożliwe może stać się możliwe i to w dość
prosty sposób. Autor sprowadza trudne życiowe decyzje do parteru, tzn. do spraw
banalnych. Liczy na to, iż czytelnik zrozumie, że podejmowanie decyzji,
najważniejszych wyborów w życiu wcale nie musi być aż tak trudne, a wręcz
przeciwnie! Krok po kroku, bazując na własnym, bogatym doświadczeniu życiowym
oraz wyciągając wnioski z obserwacji świata autor pokazuje, jak rozwiązywać
wszelkie problemy. W dodatku w sposób prosty i szybki, niezależnie od różnych
czynników.
Świata
się nie zmieni, ale siebie można. Tylko trzeba pamiętać o jednym na dobry
początek – nie działać instynktownie, lecz rozważyć wszystko na spokojnie,
przynajmniej przez jeden dzień. Dlaczego tak?
To Twoje życie i
Twój czas. Jeśli podejmiesz zły wybór, to zapłacisz nie pieniędzmi, a czasem.
(s. 42)
Spodobało
mi się podejście autora do swego życia. Uczył się na błędach, korzystał z
doświadczeń innych, podejmował decyzje różne, różniste, uważnie obserwował
świat i ludzi oraz korzystał z nadarzających się okazji. Okazało się, że dla
Willliama Gruffa honor liczy ponad pieniądze, bowiem honoru nikt mu nie
zabierze, zaś pieniądze przychodzą i odchodzą. Święta prawda! W dodatku, jak
sam humorystycznie to ujął, schował swe ego do butów i to tak, żeby nie
wystawało. To naprawdę ważne w codziennym życiu wśród ludzi. W dodatku zauważa,
iż…
Większość
problemów powstaje w głowach ludzi. (s. 5)
W
swym poradniku William Gruff przede wszystkim praktycznie podchodzi do
zagadnienia. Uzmysławia czytelnikowi w przystępny sposób, jak można łatwo
działać i osiągnąć zamierzone cele. Tu nie chodzi o motywację do działania, bo
ta dość szybko mija, zwykle po kilku dniach. Autor ma na celu dotrzeć do
świadomości czytelnika z przesłaniem, że:
Życie nie jest
takie trudne, jak mu się czasami wydaje. (s. 6)
Niemożliwe
załatwiam od ręki to
niewielki poradnik z „lekką” okładka, okraszony kilkoma zabawnymi ilustracjami;
to zbiór porad i prostych zasad, które autor sam wypracował, a które zawarł w sześciu
rozdziałach i podsumował w siódmym. Często na końcu rozdziałów przypomina
czytelnikowi, do którego cały czas zwraca się bezpośrednio, ale z szacunkiem:
Pamiętaj: im
wolniej się uczysz, tym szybciej zostaniesz w tym mistrzem. (s.15)
Autor
daje narzędzia, ale pracować nimi musicie sami, aby rozwiązać swe wszystkie
problem, świadomie podejmować decyzje, nieustannie pracować nad sobą i stawać
czoła codziennym problemom. Pamiętajcie:
Najprostsze
rozwiązania są najlepsze. (s. 13)
Jak
należy postępować każdego dnia swojego życia wg Williama Gruffa? Brać z niego
tyle, ile się uniesie!
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Nie przepadam za czytaniem poradników.
OdpowiedzUsuńWiem :)
UsuńObiecuję, że to nie jest zwykły poradnik. Specjalnie dodawałem własne rysunki by jeszcze bardziej umilić czytanie. Bardzo cieszę się, że książka pomaga bądź inspiruje!
OdpowiedzUsuńO! Dziękuję autorowi za wizytę :)
UsuńMyślałam o niej, ale że nie czytam poradników - skreśliłam ją. Dostałam już Noc jest dniem, czekam na Służącą i Amfetaminę. ;)
OdpowiedzUsuńTeż na nie czekam :)
UsuńJa poradniki od czasu do czasu podczytuję. Nie mówię nie.
OdpowiedzUsuń