Autor: Dorota Chioma
Tytuł:
Wierszopełki. Zbiór wierszyków dla milusińskich na wiosnę i lato
Ilustracje:
Beata
Mostowska
Wydawnictwo: Impuls
Liczba stron: 34
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-7850-992-9
Dzieci
lubią nie tylko bajki, ale też wierszyki. Jednym z najnowszych zbiorów wierszy
dla dzieci jest pozycja Doroty Chiomy Wierszopełki.
Zbiór wierszyków dla milusińskich na wiosnę i lato z ilustracjami Beaty
Mostowskiej.
Jest
to zbiór dwunastu wierszy na różne okazje i święta, które w kalendarzu wypadają
wiosną i latem. Wiosna zaczyna się po zimie, więc autorka zaczyna od wiosennych
porządków, poprzez Wielkanoc, a cykl kończy wierszem o lecie. Teksty-rymowanki dostosowane
są do rzeczywistości widzianej oczami kilkulatka, prostoty w postrzeganiu
otaczającego go świata, a przy tym angażują je w lekturę.
Niektóre
z tych wierszyków to idealne pomysły na zabawę, np. Śledztwo – idealna propozycja na zabawę w detektywa, a przy okazji
zrobienie porządków z w pokoju. Z kolei Dzień
z tatą to ciekawy pomysł na aktywne i ciekawe spędzenie Dnia Taty. Życiowe wybory podpowiadają, kim dziecko
może stać się w przyszłości. Mnie osobiście najbardziej zachwycił wierszyk Mól książkowy. W sześciu zwrotkach
autorka przedstawiła kwintesencję bogactwa książek i ich treści. Mały czytelnik
dowie się, jak dzięki książkom może podróżować w czasie i przestrzeni, jak
dzięki nim pokonać nudę i zdobyć wiedzę, przeżywać przygody…
Jestem więc
molem książkowym,
Lubię żyć w
świecie bajkowym.
Bogacić wiedzę,
doznania
I zachęcać do
czytania. (s. 7)
Z
kolei w wierszu Dzień Dziecka pojawia
się ważny apel – aby zawsze dzieci chronić przed wszelkim złem, aby pomóc im
pokonywać leki, by miało szansę w przyszłości stać się kimś wielkim.
Lecz
w trakcie czytania czasami odnosiłam wrażenie, że rymy były dobierane na siłę.
Gdzieniegdzie można by było zmienić kolejność wyrazów w wersie dla lepszego
brzmienia. Czasem również była zaburzona średniówka, a przez to i rytm
wierszyka. No i tak się zastanawiam, czy kilkuletnie dziecko zna i rozumie
takie słowa jak: polegiwałem, zaserwuje, dumają, fart, skrzętnie, dyskomfort,
indygo, szaruga, dżdżysty. Według mnie nie.
Kolorowe
i żywe obrazki wydają się być w ruchu, doskonale komponują się z treścią
utworów. Jednak często wyglądają tak, jakby zdjęcie w komputerze ktoś zbyt powiększył
i widać piksele.
Wierszopełki to ciekawa pozycja dla milusińskich na
wiosenno-letni czas, a wiersze łatwo wpadają w ucho.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Pod hasłem, Wyzwanie biblioteczne,
Fantazyjny
alfabet stronicowy, Dziecinnie, Czytam,
ile chcę,
Z półki,
Z półki,
Piękne ilustracje, aż chce się taką książeczkę wsiąść do ręki.
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że lato się kończy...
UsuńFajnie, że są na różne okazje. Ekstra!
OdpowiedzUsuń